Skocz do zawartości
Forum

Pytanie


Gość Jaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, podczas prowadzenia kursu online ze studentami nagle oderwałem myśl i pomyślałem o zupełnie czymś innym i teraz zastanawiam sie czy nie powiedziałem tego głośno. Czy możliwe jest wypowiedzenie jakieś myśli zupełnie bez świadomości, że się ją powiedziało?? Zaznaczam byłem wtedy trzeźwy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Jaaa napisał:

Dzień dobry, podczas prowadzenia kursu online ze studentami nagle oderwałem myśl i pomyślałem o zupełnie czymś innym i teraz zastanawiam sie czy nie powiedziałem tego głośno. Czy możliwe jest wypowiedzenie jakieś myśli zupełnie bez świadomości, że się ją powiedziało?? Zaznaczam byłem wtedy trzeźwy. Pozdrawiam

Dzień dobry!

Teoretycznie w takiej chwili możliwe jest jakieś przejęzyczenie, "palnięcie" jakiegoś słówka ze zdania, które się wypowiadało w myślach. Proszę się tym jednak nie przejmować - myślę, że studenci też są rozkojarzeni i zapewne nie byli w tej chwili na tyle skupieni żeby zacząć analizować Pana "wpadkę".

Sama jestem studentką, uważnie słucham Wykładowców i nawet jeżeli przydarzy im się jakieś takie "wtrącenie", to nie analizuję tego i nie staram się zapamiętać, czy (nie daj Boże) wykorzystać w jakiś żartach. A moje koleżanki/koledzy nawet nie zauważają takich sytuacji.

Również pozdrawiam! ?

PS O czym Pan pomyślał? ?

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Gość Jaaa napisał:

Dziękuję za odpowiedź ale chodzi mi o to czy możliwe jest że wypowiedziałem całą tą myśl nie orientując się że ja powiedziałem?

To raczej mało prawdopodobne, może powiedział Pan jakieś jedno słówko, może dwa ale nie całą myśl. 

Myślał Pan o dwóch rzeczach w tym samym czasie, trudno wtedy "przepuścić" aż całe zdanie, które się miało w głowie - to wypada bardzo niegramatycznie i raczej nie ma sensu, więc rozmówcy nic z tego nie zrozumieją. 

Odnośnik do komentarza

Dokładnie to była taka sytuacja że to były ćwiczenia i wywołałem studenta do odpowiedzi on sie nie odzywał, czekałem aż się odezwie i w czasie tego oczekiwania oderwałem się i pomyslałem o zupełnie czymś innym ale jakbym to wypowiedział to chyba miałbym świadomość że to mówię.

Odnośnik do komentarza
Teraz, Gość Jaaa napisał:

Dokładnie to była taka sytuacja że to były ćwiczenia i wywołałem studenta do odpowiedzi on sie nie odzywał, czekałem aż się odezwie i w czasie tego oczekiwania oderwałem się i pomyslałem o zupełnie czymś innym ale jakbym to wypowiedział to chyba miałbym świadomość że to mówię.

Też tak uważam - to oderwanie myślami połączone z chwilą ciszy zapewne dało taki efekt, że wydawało się Panu, że wypowiedział swoje myśli na głos. 

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Gość Jaaa napisał:

Bo przecież mając słuchawkę w jednym uchu i jak coś mówie to to słyszę to przecież jakbym to wypowiadał też bym słyszał i się zorientował że to mówie

Ze słuchawką w uchu wyraźniej odczuwa się wypowiadane słowa, jest taki dziwny efekt gdy jedno ucho jest zatkane słuchawką i jednocześnie coś się mówi, przez co zorientowałby się Pan, że wypowiada coś na głos. 

Za bardzo się Pan tym zadręcza w tej chwili. 

Edytowane przez PannaNerwica
Odnośnik do komentarza

Może i trochę się zadręczam bo ta mysl dotyczyła spraw prywatnych i przyszła mi do głowy zupełnie niespodziewanie tak że mnie zestresowała ale tak jak pisałem nie miałem takiego wrażenia że mówię ją na głos bo tak sobie to tłumaczę że słyszałbym wypowiadane słowa w drugim uchu i w pewnym momencie się zorientował a tutaj nie miałem takiego wrażenia a przecież byłem świadomy dopiero później zacząłem się tym dręczyć

Odnośnik do komentarza
Teraz, Gość Jaaa napisał:

Może i trochę się zadręczam bo ta mysl dotyczyła spraw prywatnych i przyszła mi do głowy zupełnie niespodziewanie tak że mnie zestresowała ale tak jak pisałem nie miałem takiego wrażenia że mówię ją na głos bo tak sobie to tłumaczę że słyszałbym wypowiadane słowa w drugim uchu i w pewnym momencie się zorientował a tutaj nie miałem takiego wrażenia a przecież byłem świadomy dopiero później zacząłem się tym dręczyć

Myślę, że zapewne nic Pan wtedy nie powiedział. Miałam podobną sytuację, w której po fakcie zastanawiałam się, czy aby nic nie powiedziałam na głos i bardzo się tym zamartwiałam aż wreszcie zapytałam moją koleżankę (która była świadkiem domniemanego zdarzenia) i powiedziała mi, że wtedy zupełnie nic nie mówiłam, byłam całkowicie cicho.

To nasza psychika lubi nam płatać figle ? Wiem, że to zapewne ważna sprawa, o której Pan myślał, ale proszę się już tym nie przejmować.

Pan nic nie powiedział, a ten student był tak oszołomiony pytaniem, że nawet gdyby coś, to nic nie słyszał.

Odnośnik do komentarza

Bardzo mi ta rozmowa pomogła jeszcze raz dziękuję. Wracając do tematu to przecież skoro wiedziałem gdzie jestem w którym ćwiczeniu na zajęciach i to chwilowe oderwanie nie mogło moim zdaniem spowodować że straciłem świadomość i zacząłem wypowiadać myśli nie słysząc ich że je mówię a po chwili ponownie prowadzić dalej zajęcia

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Gość Jaaa napisał:

Bardzo mi ta rozmowa pomogła jeszcze raz dziękuję. Wracając do tematu to przecież skoro wiedziałem gdzie jestem w którym ćwiczeniu na zajęciach i to chwilowe oderwanie nie mogło moim zdaniem spowodować że straciłem świadomość i zacząłem wypowiadać myśli nie słysząc ich że je mówię a po chwili ponownie prowadzić dalej zajęcia

Dokładnie tak. Miałam zajęcia z wieloma wykładowcami, nawet gdy któremuś z nich zdarzyło się nieświadomie powiedzieć jedno czy maksymalnie dwa słówka, to zaraz był tego świadomy. A co dopiero w przypadku gdyby miał Pan powiedzieć całe zdanie... Wiedziałby Pan od razu, a nie po jakimś czasie. Odległość czasowa od zdarzenia sprawiła, że zaczął Pan nadinterpretować tę sytuację i uległ Pan złudzeniu, że coś powiedział.

Wiem, że taka natrętna myśl jest bardzo trudna do pokonania, ale proszę zwrócić swoją uwagę na coś innego i nie torturować się tym złudzeniem. Szkoda Pańskiego czasu i nerwów na coś, co nawet nie miało miejsca.

 

Bardzo mi miło, że mogłam pomóc! ?

Odnośnik do komentarza

Dokładnie tak było nie miałem w trakcie zajęć takiego wrażenia " o rany co ja powiedziałem" tylko po zajęciach zacząłem się tym dręczyć i analizować a przecież bym się zorientował że coś powiedziałem bo byłem trzeźwy wiedziałem który punkt w zadaniu robimy i w ogóle. Przecież to że ta myśl mnie zaskoczyła i troche zestresowała to nie oznacza że musiałem ją wypowiedzieć

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Gość Jaaa napisał:

Dokładnie tak było nie miałem w trakcie zajęć takiego wrażenia " o rany co ja powiedziałem" tylko po zajęciach zacząłem się tym dręczyć i analizować a przecież bym się zorientował że coś powiedziałem bo byłem trzeźwy wiedziałem który punkt w zadaniu robimy i w ogóle. Przecież to że ta myśl mnie zaskoczyła i troche zestresowała to nie oznacza że musiałem ją wypowiedzieć

Zestresował się Pan tą sytuacją i stąd teraz ma Pan takie natrętne myśli i analizuje swoje zachowanie z tamtej chwili. Proszę się już tym nie przejmować, nic Pan wtedy nie powiedział, to wszystko ze zdenerwowania. Zdarza się, że sami siebie tak oszukamy jakąś myślą ?

Proszę pomyśleć teraz o czymś innym, zająć się jakąś czynnością, czy przejść na spacer, i oderwać się od tej myśli.

Będzie Pan egzaminował w tej sesji? Ma Pan jakieś egzaminy na sierpień/wrzesień? Na mojej uczelni egzaminy w pierwszym terminie mają się odbyć dopiero pod koniec sierpnia. 

Odnośnik do komentarza
Teraz, Gość Jaaa napisał:

Dziękuję jeszcze raz Pani pewnie studiuje psychologię i jest Pani w tym świetna. U mnie pierwsze terminy już były ?

Dziękuję Panu za komplement! Wie Pan, psychologią interesuję się tylko hobbystycznie, a studiuję filologię obcą ?

Ja miałam już "sesję zerową" - egzaminy były przeprowadzane na Teamsie i to było bardzo stresujące i dla studentów i dla egzaminatorów. Na Pańskiej uczelni wrócą zajęcia stacjonarne w październiku? 

Odnośnik do komentarza
Teraz, Gość Jaaa napisał:

Nie mam jeszcze żadnej informacji co będzie w październiku. E chyba aż tak bardzo stresujące nie były zawsze można zajrzeć w notatki ?

Haha, można, ale nie wszyscy tak robią, ja nie chciałam oszukiwać! ?

No i chyba słychać szeleszczących notatkami studentów, hahaha. Mam w rodzinie pracownika naukowego, który egzaminował takich "szeleszczących studentów" ?

Na mojej uczelni będą przywracać zajęcia stacjonarne w październiku, lubię widzieć się z wykładowcami na żywo. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 4.07.2020 o 19:22, PannaNerwica napisał:

Haha, można, ale nie wszyscy tak robią, ja nie chciałam oszukiwać! ?

No i chyba słychać szeleszczących notatkami studentów, hahaha. Mam w rodzinie pracownika naukowego, który egzaminował takich "szeleszczących studentów" ?

Na mojej uczelni będą przywracać zajęcia stacjonarne w październiku, lubię widzieć się z wykładowcami na żywo. 

Czy jest Pani jeszcze na tym forum?

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, PannaNerwica napisał:

Tak, zaglądam tutaj. W ostatnim czasie miałam dużo obowiązków i spraw do załatwienia (zdrowie, sprawy rodzinne, uczelnia itp.) i zrobiłam sobie "wakacje" od forum. 

Ma Pan jakąś sprawę do omówienia? 

Dzień dobry, bo cały czas ta sytuacja o której rozmawialiśmy mnie dręczy i co raz bardziej przeraża, napisałem do lekarza psychiatrii i jeszcze bardziej mnie zdołował bo powiedział, że mogłem coś powiedzieć i nie pamiętać tego, naprawdę nie ocknąłbym się w trakcie i nie miał świadomości że to powiedziałem, całe zdanie

W dniu 4.07.2020 o 19:22, PannaNerwica napisał:

Haha, można, ale nie wszyscy tak robią, ja nie chciałam oszukiwać! ?

No i chyba słychać szeleszczących notatkami studentów, hahaha. Mam w rodzinie pracownika naukowego, który egzaminował takich "szeleszczących studentów" ?

Na mojej uczelni będą przywracać zajęcia stacjonarne w październiku, lubię widzieć się z wykładowcami na żywo. 

Czy jest Pani jeszcze na tym forum?

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, PannaNerwica napisał:

Tak, zaglądam tutaj. W ostatnim czasie miałam dużo obowiązków i spraw do załatwienia (zdrowie, sprawy rodzinne, uczelnia itp.) i zrobiłam sobie "wakacje" od forum. 

Ma Pan jakąś sprawę do omówienia? 

Dzień dobry, bo cały czas ta sytuacja o której rozmawialiśmy mnie dręczy i co raz bardziej przeraża, napisałem do lekarza psychiatrii i jeszcze bardziej mnie zdołował bo powiedział, że mogłem coś powiedzieć i nie pamiętać tego, naprawdę nie ocknąłbym się w trakcie i nie miał świadomości że to powiedziałem, całe zdanie

W dniu 4.07.2020 o 19:22, PannaNerwica napisał:

Haha, można, ale nie wszyscy tak robią, ja nie chciałam oszukiwać! ?

No i chyba słychać szeleszczących notatkami studentów, hahaha. Mam w rodzinie pracownika naukowego, który egzaminował takich "szeleszczących studentów" ?

Na mojej uczelni będą przywracać zajęcia stacjonarne w październiku, lubię widzieć się z wykładowcami na żywo. 

Czy jest Pani jeszcze na tym forum?

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, PannaNerwica napisał:

Tak, zaglądam tutaj. W ostatnim czasie miałam dużo obowiązków i spraw do załatwienia (zdrowie, sprawy rodzinne, uczelnia itp.) i zrobiłam sobie "wakacje" od forum. 

Ma Pan jakąś sprawę do omówienia? 

Dzień dobry, bo cały czas ta sytuacja o której rozmawialiśmy mnie dręczy i co raz bardziej przeraża, napisałem do lekarza psychiatrii i jeszcze bardziej mnie zdołował bo powiedział, że mogłem coś powiedzieć i nie pamiętać tego, naprawdę nie ocknąłbym się w trakcie i nie miał świadomości że to powiedziałem, całe zdanie

W dniu 4.07.2020 o 19:22, PannaNerwica napisał:

Haha, można, ale nie wszyscy tak robią, ja nie chciałam oszukiwać! ?

No i chyba słychać szeleszczących notatkami studentów, hahaha. Mam w rodzinie pracownika naukowego, który egzaminował takich "szeleszczących studentów" ?

Na mojej uczelni będą przywracać zajęcia stacjonarne w październiku, lubię widzieć się z wykładowcami na żywo. 

I może skoro się tak tym dręczę, przejmuje, nie moge spać cały czas to analizuje tysiące razy od ponad dwóch miesięcy to może rzeczywiście to powiedziałem a teraz mózg mi to podświadomie uświadamia już sam nie wiem 

Odnośnik do komentarza
37 minut temu, Gość Jaaa napisał:

Dzień dobry, bo cały czas ta sytuacja o której rozmawialiśmy mnie dręczy i co raz bardziej przeraża, napisałem do lekarza psychiatrii i jeszcze bardziej mnie zdołował bo powiedział, że mogłem coś powiedzieć i nie pamiętać tego, naprawdę nie ocknąłbym się w trakcie i nie miał świadomości że to powiedziałem, całe zdanie

Czy jest Pani jeszcze na tym forum?

Niepotrzebnie Pan dalej drąży tę sprawę... Zadręczy się Pan tym na śmierć.

O ile nie korzysta Pan z porad tego lekarza na stałe/nie jest to Pański dobry znajomy lub kolega, tylko skorzystał Pan z jednorazowej/darmowej porady, to zapewne psychiatra odpisał w ten sposób, bo tak mu było akurat wygodnie - zbyć Pana i niech się Pan teraz nakręca dalej aż przyjdzie na płatną poradę lub zapisze się na terapię.

A już myślałam, że ma Pan jakiś nowy problem albo chce zapytać co tam u mnie i tak sobie porozmawiać w ramach odstresowania ?

Proszę się już tym nie przejmować, naprawdę... Szkoda Pańskiego zdrowia i nerwów. Nie znam szczegółów Pańskiego aktualnego samopoczucia i sytuacji życiowej, więc to będzie strzał w ciemno, ale moim zdaniem żyje Pan w dużym stresie, ma problemy do rozwiązania i różne obowiązki, a to wszystko razem daje taki efekt, że przekierowuje Pańską uwagę na to rzekome zdarzenie i odciąga od ważnych spraw. 

Do września został jeszcze tydzień, niech Pan się zrelaksuje, zrobi coś co sprawia Panu przyjemność. Najlepiej gdyby wyszedł Pan na spacer, pojeździł na rowerze, czy popływał kajakiem (zależnie od możliwości). Aktywność fizyczna rozładowuje stres i powoduje wydzielanie się serotoniny, hormonu szczęścia. Wtedy poczuje się Pan lepiej i przestanie skupiać się na czymś, co się nawet nie wydarzyło ?

Co Pan lubi robić w wolnym czasie? Ja spaceruję po okolicy, słucham muzyki, czytam książki... Ostatnio zaczęłam interesować się szyciem i coś czuję, że chyba zapiszę się na kurs krawiecki, haha ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...