Skocz do zawartości
Forum

Ona przeze mnie nie chce już seksu


Gość adam24

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 24 lata, moja partnerka ma 23. Rok temu rozpoczęlismy współżycie, wczesniej nie mieliśmy stosunku z nikim innym. Problem polega na tym, ze powiedziałem jej prawde, tylko chyba nie odpowiednio. Podczas stosunku prawie nic nie czuję, nie ma żadnego takiego tarcia, uścisku o jakim się mówi, w połączeniu z nawilżeniem pochwy ja praktycznie nic nie czuję, jej pochwa nie przylega ścisle do członka, by go stymulować. Ona także nie przezywa orgazmu pochwowego a łechtaczkowy. Powiedziałem jej, że jest cos nie tak, by wybrała się do lekarza, ona twierdzi, ze u lekar<za b yła i ma budowę prawidłową i prawidłowe napięcie mięśni. i się obraziła, zniechęciła do seksu po tym, jak mi po kilku ruchach znów zniknął wzwód, bo jest słaba stymulacja. Jak poprawić to między nami, jak z nią rozmawiać?

Odnośnik do komentarza

Tylko ona nie ma na to wpływu, więc o czym tu rozmawiać. 

Za wysokiego libido też widać nie masz, ale pewnie zaszkodziła Ci długa, nadmierna masturbacja, w pochwie nie ma takiego ucisku,

Orgazm pochwowy ma raczej niewiele kobiet, to też zależy od partnera i uczucia. 

Nic tu nie da się poprawić, powinniście się rozstać, Abstrahując od przyczyny, nie pasujecie do siebie pod tym względem. 

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine

Cześć adam24. Jeżeli jesteście dla siebie pierwszymi partnerami seksualnymi to tak naprawdę nie macie dużego doświadczenia  łózkowego. Uważam że powinniście się zacząć lepiej poznawać, wprowadzać do waszego pozycia więcej ciekawych rzeczy. Nie bójcie się próbować nowych rzeczy. Od roku nie jest za bardzo. Ale każda kobieta jest inna. Każda lubi co innego. Spróbujcie czegoś nowego czegoś co ty byś chciał i ona. Seks może być świetną zabawą ale jak się beziecie ciągle stresowali to nic z tego nie wyjdzie. Próbujcie, a jak zobaczycie że mimo wszystko jest kiepsko i w tym temacie się nie rozumiecie to zdecydujecie czy być czy nie ze sobą.Pzdr.

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Gość adam24 napisał:

Problem polega na tym, ze powiedziałem jej prawde,

?

Prawdę? Jaką? To niestety tylko Twoja prawda, bo jak każdy facet nie dopuszczasz do siebie myśli, że problem może być właśnie po Twojej stronie. Obydwoje jesteście sfrustrowani, tymczasem Ty jednoznacznie wskazujesz swoją dziewczynę jako winną problemu - dlaczego?

7 godzin temu, Gość adam24 napisał:

Powiedziałem jej, że jest cos nie tak, by wybrała się do lekarza, ona twierdzi, ze u lekar<za b yła i ma budowę prawidłową i prawidłowe napięcie mięśni. i się obraziła,

Dlaczego to nie Ty udałeś się do lekarza? Dziewczyna obraziła się i straciła ochotę na seks z Tobą, dlatego, że obarczyłeś ją winą (nawet jeśli nie powiedziałeś tego wprost), a po za tym problem dotyczy bardzo delikatnej materii.

Obawiam się, że rady koleżanek powyżej niewiele dadzą, bo prawdopodobnie jesteście niedobrani pod względem fizjologii. Być może nawet nie dopuszczasz do siebie myśli, że po prostu i niestety masz małego. Świadczyć o tym może także brak u niej orgazmu pochw. Pochwa ma to do siebie, że jest elastyczna i na ogół swoją długością odpowiada przeciętnej długości członkowi. Problem może być wtedy, gdy przeciętnej długości P ma kontakt z ponadprzeciętnym CZ, lub wtedy, gdy CZ jest mały. Twoja dziewczyna jest młoda, nie rodziła, napięcie mięśni ma prawidłowe, a długość P nie ma większego znaczenia w przypadku przeciętnego CZ.

Piszesz, o nawilżeniu, czyli dziewczyna jest podniecona, więc albo jest tak, jak piszę, lub nie osiągasz pełnego wzwodu? W sytuacji niedobrania można też zastosować inne pozycje. Jednak sytuacja między Wami jest już tak napięta, że trudno będzie ją wyprostować, zwłaszcza, że obarczyłeś winą dziewczynę.

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Yonka1717 napisał:

Obawiam się, że rady koleżanek powyżej niewiele dadzą, bo prawdopodobnie jesteście niedobrani pod względem fizjologii.

Nie wiem o czym piszesz, bo ja nic nie doradzałam, a napisałam to samo:

8 godzin temu, Gość ka-wa napisał:

Nic tu nie da się poprawić, powinniście się rozstać, Abstrahując od przyczyny, nie pasujecie do siebie pod tym względem

 

Godzinę temu, Yonka1717 napisał:

Być może nawet nie dopuszczasz do siebie myśli, że po prostu i niestety masz małego. Świadczyć o tym może także brak u niej orgazmu pochw

Może tak być, ale niekoniecznie. 

Chłopak ma problem ze wzwodem, odczuwaniem przyjemności w kontaktach z dziewczyną, spowodwany wieloletnią masturbacją, czyli sam powinien się udać do seksuologa. Być może też dziewczyna za bardzo go nie pociąga, my możemy tylko gdybać. 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość ka-wa napisał:

Nie wiem o czym piszesz, bo ja nic nie doradzałam, a napisałam to samo:

Fakt, to raczej Loraine podeszła z sercem i zaczęła pocieszać. Nie wiadomo też, czy to z powodu masturbacji, bo on o tym nie wspomina, ale całkiem prawdopodobne.  Mnie uderzyło przede wszystkim obarczenie winą dziewczyny, bez jakiejkolwiek refleksji, że problem może być po jego stronie.

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
19 godzin temu, Gość Loraine napisał:

Próbujcie, a jak zobaczycie że mimo wszystko jest kiepsko i w tym temacie się nie rozumiecie to zdecydujecie czy być czy nie ze sobą.

I tyle pocieszania. Sami niech zdecydują.

Odnośnik do komentarza

Poza tymi sprawami seksu jesteśmy idealnie dobrani, to tylko nas poróżniło. Co do masturbacji, to jest prawda, całe życie się masturbowałem, ale uzywałem do tego tzw sztucznej pochwy, czyli urzadzenia, które jest imitacją pochwy naturalnej. Ja mam pełny wzwód choć zdarzają się sytuacje, że jest lekko miękki, ona natomiast jest bardzo wilgotna, wystarczy ja pocałować i juz się zaczyna to u niej i ta wilgotność sprawia dodatkowo, ze zupełnie nie czuje tarcia, a ona nie osiąga orgazmów pochwowych tylko łechtaczkowe. W dodatku ja dochodze bardzo długo, by dojść właśnie przez to. A napisałem, ze problem lezy w niej, bo moim zdaniem jest coś nie tak, skoro ja nie odczuwam przyjemności z seksu.

Odnośnik do komentarza
40 minut temu, Gość adam24 napisał:

Poza tymi sprawami seksu jesteśmy idealnie dobrani, to tylko nas poróżniło.

Niestety, to nie jest "tylko to". Seks jest nieodłącznym spoiwem między kobietą, a mężczyzną. Uczucia, wspólne sprawy i seks, szczególnie gdy ludzie są młodzi. Pomijając oczywiście ludzi w bardzo podeszłym wieku ( a i ci też raz na jakiś czas...), lub jakieś inne układy.

47 minut temu, Gość adam24 napisał:

Ja mam pełny wzwód choć zdarzają się sytuacje, że jest lekko miękki,

Czyli nie zawsze masz pełny wzwód, a niestety miękkim nie dajesz satysfakcji dziewczynie. Szkoda, że nie dopuszczasz do siebie tego faktu.

49 minut temu, Gość adam24 napisał:

ona natomiast jest bardzo wilgotna, wystarczy ja pocałować i juz się zaczyna to u niej i ta wilgotność sprawia dodatkowo, ze zupełnie nie czuje tarcia,

Masz 24 lata, a nadajesz jak 14-latek. Nie macie obydwoje doświadczenia, to mógłbyś przynajmniej sięgnąć po jakąś literaturę, a dowiedziałbyś się, że jej reakcja jest zupełnie naturalna. 

51 minut temu, Gość adam24 napisał:

W dodatku ja dochodze bardzo długo, by dojść właśnie przez to.

Nie, dochodzisz bardzo długo z powodu uzależnienia od masturbacji i doświadczeń ze sztuczną P. Jak widzisz Twoja dziewczyna ma prawdziwą i to Ty sobie nie radzisz, nie ma tu żadnej jej winy.

54 minuty temu, Gość adam24 napisał:

A napisałem, ze problem lezy w niej, bo moim zdaniem jest coś nie tak, skoro ja nie odczuwam przyjemności z seksu.

Twój egoizm i lęk przed spojrzeniem prawdzie w oczy, że po prostu nie sprawdzasz się (z różnych przyczyn) pozwala Ci bezpardonowo, bez żadnej refleksji i empatii, beztrosko zrzucać winę na dziewczynę. "Jej wina, bo nie mam satysfakcji". Dość obrzydliwe.

W tytule swojego wątku napisałeś: "Ona przeze mnie nie chce już seksu". Zgadza się i trudno jej się dziwić. Jak sam zasugerowałeś, że jej niechęć wynika z tego, że właśnie ją obarczyłeś winą za brak Twojej satysfakcji, ona nie unika teraz seksu z Tobą dlatego, że to Ty się nie sprawdzasz, tylko dlatego, że ją obarczyłeś za to winą. Czujesz różnicę?

W swoim egoizmie nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jaką krzywdę wyrządziłeś tej dziewczynie poddając w wątpliwość jej kobiecość, sugerując, że jej budowa, reakcje są nienormalne. Większość dziewczyn mających już jakieś doświadczenie po prostu wyśmiałoby Cię. Dla niej jednak byłeś pierwszym partnerem, ona nie ma ma porównania. Ty natomiast masz "doświadczenie" ze sztuczną P i na tej podstawie ją oceniłeś i wpędziłeś być może w kompleksy???

Stresujące doznania związane z pierwszym, czy pierwszymi kontaktami seksualnymi, mogą skutkować traumą na wiele lat. To właśnie zafundowałeś swojej dziewczynie w trosce o samego siebie. Prawda jest taka, że to Ty masz problem fizjologiczny, nie ona, a z powodu własnego egocentryzmu zachwiałeś jej wiarą we własne możliwości. 

Mam nadzieję, że Twoja dziewczyna szybko zrozumie z jakim manipulantem ma do czynienia, wyjdzie na prostą i zwiąże się z mężczyzną z którym będzie szczęśliwa i spełniona.

Odnośnik do komentarza

https://blog.secretdelivery.pl/okiem-seksuologa/penis-co-warto-o-nim-wiedziec/

Godzinę temu, Gość adam24 napisał:

napisałem, ze problem lezy w niej, bo moim zdaniem jest coś nie tak, skoro ja nie odczuwam przyjemności z seksu.

A dlaczego nie w Tobie? Czytaj więcej na ten temat, nawilżenie to podstawa u kobiet, być może ma nadmierne, ale Ty masz problem ze wzwodem i swoim orgazmem, niczym 60-latek. 

Jeśli chcecie być razem należałoby pójść do seksuologa, najlepiej razem. 

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Yonka1717 napisał:

W swoim egoizmie nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jaką krzywdę wyrządziłeś tej dziewczynie poddając w wątpliwość jej kobiecość

Nie przesadzałabym z tą krzywdą, chłopak tak myślał, to dobrze, że chce to wyjaśniać, ale ona raczej rezygnuje z takiego seksu, bo też nic nie czuje... 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Gość ka-wa napisał:

Nie przesadzałabym z tą krzywdą, chłopak tak myślał, to dobrze, że chce to wyjaśniać, ale ona raczej rezygnuje z takiego seksu, bo też nic nie czuje... 

Czy zrezygnuje? Nie wiadomo, pewnie go kocha. Powinna jednak zrezygnować i nie tyle z powodu seksu, co jego paskudnej postawy wobec niej. Tak, uważam, że wyrządził jej krzywdę.

 

W dniu 1.07.2020 o 12:42, Gość adam24 napisał:

ona twierdzi, ze u lekar<za b yła i ma budowę prawidłową i prawidłowe napięcie mięśni. i się obraziła,

Wystarczy wyobrazić sobie z jaką motywacją szła do tego lekarza, myśląc zapewne, że coś z nią nie w porządku, pewnie martwiła się, a może wstydziła, że to ona się nie sprawdza.

A wszystko dlatego, że facecik używał sobie przez lata z fantomem i własną rączką, do tego  rozmiar pewnie też nie imponujący, ale przecież niełatwo przyznać się przed sobą, gdy chce się występować w roli ogiera, lepiej podeptać partnerkę.

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
50 minut temu, Gość ka-wa napisał:

A dlaczego nie w Tobie? Czytaj więcej na ten temat, nawilżenie to podstawa u kobiet, być może ma nadmierne, ale Ty masz problem ze wzwodem i swoim orgazmem,

Też tak uważam a co więcej uważam że te problemy mogły się wziąć ze zbyt czestej masturbacji. Meżczyzna przyzwyczaja się do tego że korzystając czy to ze sztucznej pochwy, lalki czy po prostu z własnej ręki nie musi liczyć sie z zaspokojeniem partnerki, więc cały wysiłek wkłada w zaspokojenie tylko siebie. I tutaj jest problem. Bo żywa kobieta to nie sztuczna lalka bez potrzeb. Adam24, powinieneś wziąc to po uwagę. Być może za mało uwagi jeżeli chodzi o seks poświęcasz partnerce na samym poczatku czyli na t.zw. rozgrzewkę. I być może myślisz o tym jak siebie przede wszystkim zaspokoić. Jednak mimo wszystko uważam że to kwestia poświęcenia czasu, poznawania siebei lepiej. Jeżeli trzeba będzie i nadal będziesz miał problemy to nie ma wstydu i warto pójść po poradę do seksuologa. Być może on tobie coś doradzi. Możecie zawsze pójść razem (Ty i partnerka). W końcu to dotyczy was obydwojga. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
31 minut temu, Gość Loraine napisał:

Być może za mało uwagi jeżeli chodzi o seks poświęcasz partnerce na samym poczatku czyli na t.zw. rozgrzewkę

Partnerka jest gotowa po pocałunku, więc nie tu jest pies pogrzebany, choć być może ten czas by sprzyjał Adamowi do osiągnięcia pełnego wzwodu. Ale problem pozostaje. 

 

33 minuty temu, Gość Loraine napisał:

Meżczyzna przyzwyczaja się do tego że korzystając czy to ze sztucznej pochwy, lalki czy po prostu z własnej ręki nie musi liczyć sie z zaspokojeniem partnerki, więc cały wysiłek wkłada w zaspokojenie tylko siebie. Bo żywa kobieta to nie sztuczna lalka bez potrzeb. I być może myślisz o tym jak siebie przede wszystkim zaspokoić. 

Tak jest, bo faceci generalnie skupiają się na swoim orgazmie, żeby dobrze wypaść i sobie zrobić dobrze, tym bardziej im większy mają problem ze wzwodem i dojściem. W tej sytuacji trudno, żeby partnerka też była zadowolona, więc nie ma się co dziwić, że nie chce. Wzajemne oskarżanie się, to droga do nikąd, trzeba to rozwiązać w jedną lub drugą stronę. 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Migdalowa

Nie czuję do niej nic, nul. Nul. 

Dla tego nie czuje ucisku stymulacji podniecenia. 

A że mu staje to nic nie znaczy, z nienawiści też podobno może stanąć. 

Walenie dropsa też ma znaczenie. 

A jeszcze jedno jak ktoś robi psnszczyzne to się nie che starać i tak wychodzi jak wychodzi. 

Gamonie nie powinni współżycia tylko się nauczyć sztuki kochania przez dotyk. 

Można być dorosłym przejzslym i być cienkim w te klocki. 

Szukanie winy w partner ce to jest tchuzostwo przed prawda. 

Zawsze jest coś, to za sucha źle to za mokra źle. To za gruba źle s to że nie steka źle a to że wszystko przeszkadza źle i tak bez końca. 

Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, Yonka1717 napisał:

Świadczyć o tym może także brak u niej orgazmu pochw.

O tym nie musi świadczyć brak orgazmu. Przyczyn jest wiele. Tak samo nie musi oznaczać, że ma małego. Moze ma po prostu wąskiego, a ona szeroką pochwę. Anatomii się nie oszuka.

Nie wiem co dziewczyna czuje? Zapytałeś ją co ona czuła i jak się czuła? Nie oczekiwałabym tez orgazmu od pierwszego razu. Czasem trzeba się go uczyć wiele lat z dobrym partnerem. Tymczasem wzwód nie musi się pojawiać tylko i wyłącznie od ruchów frykcyjnych, a powiem więcej... pojawia się znacznie wcześniej ? Często już przy dotyku, pocałunku, pieszczotach, przytuleniu... a Ty piszesz tak jakby te elementy nie miały znaczenia. A więc zadaj sobie pytanie czy dziewczyna Cię podnieca tak ogólnie poza seksem? Czy z Twoim członkiem jest wszystko ok i z podejściem do seksu?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Gość Doświadczony dziad

Witam,

Po pierwsze przestań kogokolwiek obwiniać i robić przykrość ukochanej...

Też tak miałem. Opisuję Ci sposób, który ja zastosowałem i u mnie się sprawdził. Niestety jak się zaczyna współżycie seksualne dość późno jak ty, po latach samo zadowalania i masturbacji, gdzie samodzielnie sterujesz intensywnością stymulacji poprzez uścisk własnej dłoni na penisie, trudno jest tak od razu zmienić to wszystko. Po pierwsze zmuś się, wytrzymaj i nie doprowadzaj się więcej samodzielnie do orgazmu. Na początek nie przejmuj się brakiem orgazmu przez stymulację pochwy u partnerki, tak ma większość kobiet, dochodzą głównie poprzez łechtaczkę. Ciesz się, że ma orgazm i że potrafisz ją zadowolić chociażby ręcznie lub oralnie. Teraz czas na ciebie, na początek poproś aby ona ciebie doprowadziła do orgazmu (ręcznie lub oralnie) - naucz się dochodzić poprzez stymulację zewnętrzną, bez udziału swojej dłoni. Zobaczysz jak szybko dojdziesz jak przestaniesz się masturbować samodzielnie i marnować parę. Ogólnie cieszcie się bliskością i rozkoszą ze wspólnego dochodzenia. Następnie bez żenady kupcie sobie jakieś zabawki dla niej jakiś wibrator lub dildo np. któreś z tych - proste i małe żeby się przyzwyczaić do stymulacji , a dla siebie jakiś masturbator imitujący stosunek waginalny. Nie przestawajcie się wspólnie bawić, pomagajcie sobie wzajemnie w zabawie gadżetami erotycznymi czerpcie z tego radość, bez obwiniania, bez zadumy, że coś poszło nie tak. To naprawdę dobry znak, ze dziewczyna robi się mokra kiedy tylko ja całujesz, to znaczy, że ją podniecasz a ona ma ochotę na zbliżenie właśnie z Tobą. Kiedy już nauczysz się stopniowo dochodzić bez użycia własnej graby, próbuj klasycznego seksu, aż dojdziesz w końcu do momentu kiedy taki sposób stanie się dla Twojego organizmu - czytaj mózgu - głównym sposobem zaspokajania się.

Wszystko niestety siedzi w głowie. Nie obwiniaj dziewczyny ona jest gotowa na Ciebie, teraz ty musisz przestać za wszelka cenę chcieć być twardym na każde zawołanie. Brak erekcji lub niepełna erekcja to bardzo częsta reakcja mózgu na obawę, że się nie sprawdzę, nie sprawdzam się bo nie mam erekcji, nie mam erekcji bo obawiam się że się nie sprawdzę - takie błędne koło się robi. Efekt - młody silny, zdrowy człowiek zaczyna myśleć, ze jest impotentem. To nie prawda - wyluzuj, przesytań o tym myśleć. Ostatecznie, kup sobie tabletkę na erekcje dostępną w każdej aptece, wtedy psychika przestanie blokować erekcje, którą normalnie fizycznie możesz mieć jako zdrowy chłopak. Po paru  razach z tabletką, spróbuj potem bez - zobaczysz wszystko się uda. Tabletki ci nie zaszkodzą, nie przeholuj z ilością, no i nie przyzwyczaj się teraz do tabletek, dlatego po paru razach (1-2 mies) spróbuj bez.

Ja mam tabletkę zawsze w gotowości jak idę na randkę z nową dziewczyną, bo zawsze się stresuję, i obawiam, ze mogę nie stanąć na wysokości zadania, no i zamiast przyjemności z seksu jest stres a tak na początek znajomości jest ogień. potem tabletka idzie w odstawki bo nie jest już potrzebna do udowadniania męskości.

Jeśli mój sposób nie zadziała, którego jestem pewien bo sam to przechodziłem idx porostu do lekarza zrób wszystkie badania okresowe, a następnie udaj się do lekarza, choć myślę, ze nie będzie to konieczne.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...