Skocz do zawartości
Forum

DLaczego jest taka różnica w traktowaniu??


Gość ella

Rekomendowane odpowiedzi

hej...

od dawna pracuje w jednym miejscu,wiem jak sa traktowane kobiety-w taki sposob, ze rzygaja ta pracą a te co mogą, odchodzą.

Kobiety są wyzywane, poniżane, zmuszane do wykonywania wręcz niewolniczej,idealnej pracy ponad siły. 12 godzin na nogach.

Przyszła młoda dziewczyna, 23 lata... nawet nie jest atrakcyjna, zwyczajna, tyle że miła. I szok... Facet ,taki najgorszy przez którego każda  dostawała załamania nerwowego zmienił sie, az nikt nie moze uwierzyc... Gdy ona jest ospała to on się śmieje, mówi ze ma niskie cisnienie.Inne to lenie i kwoki i nie interesuje go samopoczucie tych kobiet. Ona moze nie przyjsc, on nic nie mowi,co najwyzej budzi ją telefonem. Nie robi afery.Ona sie obija, robi ok.5 godzin dziennie a on jeszcze jej pomaga i nic nie mówi.Zepsuje cos?Nie musi ponosic kosztów. Nie podnosi na nią głosu, nie poucza jak innych. Nie chodzi za nia, nie poprawia... ona notorycznie cos psuje, gubi,zapomina... a on tylko mowi "ajajajaj Olu". Do nas formalnie, do niej zdrobnieniem. Nie rozumiem tgo

Odnośnik do komentarza

Skoncentrowałaś się nie na tym problemie. Nie Twoja sprawa, że facet, którego opisujesz poczuł miętę do nowo zatrudnionej panienki, zazdrościsz?

Problem na którym powinnaś się skupić, to złe traktowanie pracowników, w tym, jak się domyślam także Ciebie. Na jakim świecie żyjesz, że tkwisz w pracy, która jest taka fatalna? Dzisiaj nie brakuje miejsc pracy. No może teraz przez pandemię sytuacja jest trudniejsza, ale ogólnie w naszym kraju nie ma bezrobocia. Szczególnie, że można domyślić się, że nie jesteś specjalistą z wysokim wykształceniem, tylko wykonujesz pracę fizyczną, a tej nie brakuje.

3 godziny temu, Gość ella napisał:

Kobiety są wyzywane, poniżane, zmuszane do wykonywania wręcz niewolniczej,idealnej pracy ponad siły. 12 godzin na nogach.

1. Warunki na każdym stanowisku regulowane są odpowiednimi przepisami. M.in. dla kobiet są określone normy, w związku z ciężarami, jakie mogą dźwigać.

2. Zatrudniając się, wiedziałaś, że praca jest w systemie 12 godz, więc pewnie masz  jakieś dodatkowe wolne dni, co także wynika z przepisów.

3.Praca, którą wykonujesz nie jest niewolnicza, bo w każdej chwili możesz się zwolnić. Po za tym wiedziałaś jaki zakres obowiązków będziesz wykonywać.

4. Jeżeli kobiety, w tym Ty, w miejscu Waszej pracy jesteście wyzywane i poniżane, jeżeli łamane są przepisy, to dlaczego milczycie? Jeżeli ktoś Was wyzywa, krzyczy na Was, to może nagrać go kilka razy dyskretnie, złożyć skargę w PIP (Państwowa Inspekcja Pracy) . W dzisiejszych czasach pracodawca płaci wysokie kary za łamanie przepisów, a także za stalking. Facet, którego opisujesz nie ma władzy absolutnej, nawet, jeśli jest właścicielem firmy.

Tymczasem Ty godzisz się na podłą pracę i podłe traktowanie, a przeżywasz fakt, że jakiś cham patrzy maślanymi oczyma na tę 23-latkę i jej pomaga.

Zastanów się więc, o co ci właściwie chodzi?

Z

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Gość ella napisał:

Kobiety są wyzywane, poniżane, zmuszane do wykonywania wręcz niewolniczej,idealnej pracy ponad siły. 12 godzin na nogach.

Witaj ella. Czy ty i inne kobiety zgłosiły to komukolwiek? Jeżeli nie to powinniście, bo to że nic nie robicie daje powód aby postępować tak dalej z wami.

12 godzin temu, Gość ella napisał:

Przyszła młoda dziewczyna, 23 lata... nawet nie jest atrakcyjna, zwyczajna, tyle że miła. I szok... Facet ,taki najgorszy przez którego każda  dostawała załamania nerwowego zmienił sie, az nikt nie moze uwierzyc...

Dla ciebie nie musi być atrakcyjna, a dla tego faceta najwidoczniej jest. To chyba dobrze że ta dziewczyna ma w jakiś sposób działanie uspokajające na jego zachowanie.

12 godzin temu, Gość ella napisał:

Ona moze nie przyjsc, on nic nie mowi,co najwyzej budzi ją telefonem. Nie robi afery.Ona sie obija, robi ok.5 godzin dziennie a on jeszcze jej pomaga i nic nie mówi.Zepsuje cos?Nie musi ponosic kosztów. Nie podnosi na nią głosu, nie poucza jak innych. Nie chodzi za nia, nie poprawia... ona notorycznie cos psuje, gubi,zapomina... a on tylko mowi "ajajajaj Olu". Do nas formalnie, do niej zdrobnieniem. Nie rozumiem tgo

Facet się zauroczył, i robi do niej podchody. Co to znaczy że budzi ją telefonem? Często w pracy jest tak że kierownicy, szefowie mają swoich "ulubieńców' którym wiele rzeczy odpuszczają, nie zwracają uwagi na istotne rzeczy. Być może ty i inne osoby nie wiecie czy ta dziewczyna nie jest jego jakąś znajomą która przyszła za poręczeniem. Do niej się zwraca zdrobnieniem bo mu się być może spodobała, a do reszty mówi formalnie  bo jak  ma mówić - tak samo jak do niej? Po pierwsze godzisz się z innymi na pewne złe traktowanie w pracy, i po drugie złości cię to że szef znalazł sobie młodą pupilkę. Więc od ciebie i innych zależy jak dalej będziecie traktowane o ile nic z tym nie zrobicie. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...