Skocz do zawartości
Forum

Czy to litosc czy co?


Gość kiki

Rekomendowane odpowiedzi

jakos nie wierze w nagle zainteresowanie mna. Zawsze gdy sie zale ze nie moge znalezc faceta na stale wtedy wszyscy nagle smutnieja ze "taka fajna jestes jak to mozliwe" i nagle ten czy inny sie znajduje-bo wie o tym. Ale zeby ktos sam  z siebie to nigdy ... czesciej bywam obiektem zartow ,albo traktowana jak przedmiot niz na serio, w ogole nie wiem czemu tak jest bo teoretycznie nie ma powodow, przynajmniej wg mnie. wiec co to jest z ich strony? litosc? nic innego mi do glowy nie przychodzi, sadze ze litosc dlatego nie wiąże sie

Odnośnik do komentarza

A co innego skoro wczesniej nie widzieli we mnie kobiety? Malo tego dosc czesto mam takie sytuacje. spotykamy siee, jak nie ma seksu to facet odchodzi, nie chce "porzadnosci" nie docenia tego, jak mam male doswiadczenie to rezygnuja,albo proponuja rozne zbiorowe eksperymenty ,wiec zaczelam mowic ze jestem dziewica i kilku powiedzialo mi wprost, nie kocham cie wiec nie chce cie wykorzystac,  a niektorzy napalali sie, chcieli uczyc ale wszystko po kolezensku... nikt mnie nie kocha, jedynie chca mnie zaliczyc....dopiero gdy sie zale, mowia jaka to fajna jestem jakby mnie kochali itp...ale co do czego nic na to nie wskazuje,bo dla mnie czyny sa wazne,nie slowa

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Gość kiki napisał:

wiec co to jest z ich strony? litosc?

Wiesz... jeśli się żalisz-tak jak piszesz- to możliwe, że litość.

4 godziny temu, Gość kiki napisał:

nikt mnie nie kocha,

Mam pytanie za 100 pktów, czy Ty kochasz sama siebie? Mam wrażenie, że niestety nie ?

 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość balotelli napisał:

Litość? Brzmi absurdalnie.

...i żałośnie

7 godzin temu, Gość kiki napisał:

jakos nie wierze w nagle zainteresowanie mna.

Sama się skreślasz już na wstępie

7 godzin temu, Gość kiki napisał:

Zawsze gdy sie zale ze nie moge znalezc faceta na stale wtedy wszyscy nagle smutnieja ze "taka fajna jestes jak to mozliwe"

Żałosne, szczególnie, że robisz to często. Niedługo nikt nie będzie chciał tego słuchać i zaczną od Ciebie stronić. Ludzie uciekają od wiecznie biadolących i nieszczęśliwych. Na początku, chcą pomagać, tak, jak Tobie, a później mają dosyć. Nie wiadomo więc, czy teraz mówią prawdę, że niby jesteś taka fajna, czy już po prostu pocieszają Cię na odczepnego? Sama jesteś sobie winna.

7 godzin temu, Gość kiki napisał:

i nagle ten czy inny sie znajduje-bo wie o tym. Ale zeby ktos sam  z siebie to nigdy ...

Naprawdę wierzysz, że "ten, czy inny" działa pod przymusem, ktoś go zmusza, żeby zainteresował się Tobą? Przecież to nielogiczne, wierzysz, bo chcesz w to wierzyć i zniechęcasz potencjalnych kandydatów. 

7 godzin temu, Gość kiki napisał:

czesciej bywam obiektem zartow ,albo traktowana jak przedmiot niz na serio, w ogole nie wiem czemu tak jest bo teoretycznie nie ma powodow, przynajmniej wg mnie.

Jeśli ciągle biadolisz i przedstawiasz się mało ciekawie, to zawsze znajdzie się złośliwiec, który to wykorzysta, a inni zapewne mają już dosyć Twojego marudzenia.

7 godzin temu, Gość kiki napisał:

wiec co to jest z ich strony? litosc? nic innego mi do glowy nie przychodzi, sadze ze litosc dlatego nie wiąże sie

Jesteś wieczną malkontentką i być może niektórzy litują się nad Tobą, prawiąc komplementy na pocieszenie, ale nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek facet poświęcał się i z litości umawiał z nieciekawą dziewczyną. Jeszcze raz : sama sobie gotujesz ten los!

4 godziny temu, Gość kiki napisał:

A co innego skoro wczesniej nie widzieli we mnie kobiety? Malo tego dosc czesto mam takie sytuacje. spotykamy siee, jak nie ma seksu to facet odchodzi, nie chce "porzadnosci" nie docenia tego, jak mam male doswiadczenie to rezygnuja,albo proponuja rozne zbiorowe eksperymenty ,wiec zaczelam mowic ze jestem dziewica i kilku powiedzialo mi wprost, nie kocham cie wiec nie chce cie wykorzystac,  a niektorzy napalali sie, chcieli uczyc ale wszystko po kolezensku... nikt mnie nie kocha, jedynie chca mnie zaliczyc....dopiero gdy sie zale, mowia jaka to fajna jestem jakby mnie kochali itp...ale co do czego nic na to nie wskazuje,bo dla mnie czyny sa wazne,nie slowa

Poszukaj innego towarzystwa, bo albo coś nie w porządku jest z tym, w którym się obracasz, albo Ty swoim zachowaniem przyciągasz same menty, które szukają tylko seksu.

Przestań odgrywać rolę pokrzywdzonej przez los sieroty, bo  "nikt mnie nie kocha ?" . Poszukaj może innych atrakcji w życiu, pasji, zainteresowań, przestań marudzić i użalać się nad sobą i nie stawiaj sobie za cel znalezienie miłości i kochającego faceta, który z całym poświęceniem i miłością będzie wysłuchiwał Twoich utyskiwań. Najpierw zmień się sama i zmień swoje podejście do życia, a z pewnością trafi się ktoś normalny.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...