Dziewczyna, którą wszyscy maja za upośledzoną

[Gość Arek30]

Mieszkam na małym osiedlu. Mieszka na nim też pewna dziewczyna, ma 28 lat, ja 30. Na osiedlu od dziecka wszyscy ją szykanowali, za to, ze była dziwnym dzieckiem, takim cichym, zamkniętym w sobie. Wszyscy mówili i mówią, ze ona jest uposledzona umysłowo- dlatego taka była i dlatego teraz nie gada z nikim na osiedlu, a jest obiektem kpin. Ostatnio kupiłem sobie psa i tak parę razy spotkałem ją razem z psem. Zagadałem o psie i tak os słowa do słowa i byłem w szoku, bo ona jest bardzo inteligentną kobietą i nie jest uposledzona- jak myslą od zawsze inni. Zaczęłem się z nią koleżeńsko spotykać, zaprosiła mnie na kawę do domu, jest osoba, która ukończyła dwa kierunki studiów, a nie szkołę specjalną, nie dowierzałem, więc pokazała mi świadectwa i faktycznie, zajmuje się amatorsko pisaniem poezji. Przyznam, ze mi głupio, ze o niej tak myślałem, ale ona doskonale wie, jaką ma od dziecka opinię w miejscu zamieszkania, mówiła, ze to się zaczęło od tego, że jako dziecko była nieśmiała bardzo i bardzo poważna, nie bawiła się nigdy, nie wygłupiała- była inna, więc przyklejono jej łatkę, ze jest umysłowo upośledzona, a potem ktoś puścił plotkę widząc ją w pobliżu specjalnej szkoły w naszym mieście, ze ona tam chodzi.  Przyznam, ze żałuję, że ją za taką uważałem, ona ma sporą wiedzę w kilku dziedzinach, jest wyzej wykształcona niż ja, zna 5 języków obcych. Pisze ten post, by pokazać, ze nigdy nie wierzcie w plotki, nie oceniajcie nikogo po "okładce" i nie stygmatyzujcie kogoś.

[ka-wa]

Dzieci mają to do siebie, że szykanują, bo nie rozumieją inności, widać dom i szkoła ich tego nie uczy. 

Dziewczyna miała prawdopodobnie coś że spektrum autyzmu, więc nie było tak, że nie była zaburzona, co nie oznacza, że była chora psychicznie, ale jakieś upośledzenia miała. 

Z wiekiem to się mogło zmieniać na lepsze. 

[Gość Bogniezyje]

Nie tylko dzieci... dorośli to samo ścierwo.

To że ktoś jest nieśmiały i z nikim nie gada nie znaczy, że ma autyzm. Z taką patologią to ja też bym nie gadał. Odi profanum vulgus...

Dzięki autorowi za pozytywny wpis.

[TakaJakaś7]

Bo ludzie mylnie uważają introwertyzm za chorobę. Nie rozumieją że tak naprawdę to oni są chorzy. Ta choroba to egoizm, wszechobecny, większość osób to egoiści. Jeśli ktoś się wyłamie z tego systemu to zaraz że chory, że coś z nim/nią nie tak, że zaburzona itp. itd.

Ludzie nie potrafią być tak naprawdę sobą. Siedzą w swoich schematach, przekonaniach. Nie potrafią pobyć sami ze sobą, uciekają w świat ograniczeń, ułomności, narzekania, wreszcie manipulowania, dokuczania a nawet narcyzmu. Boją się siebie, dlatego tak łatwo wielu osobom o płytką ocenę, o zrzucanie winy na innych. Kłamstwa, lizusostwo, narzekanie, alkohol, narkotyki itp., każdy z nas miał i nadal ma styczność z tymi sytuacjami. Dlatego tak mało jest osób naprawdę bogatych, po prostu ego ich ogranicza, dlatego większość osób jest po prostu biedna. 

[ka-wa]

Nie ma znaczenia, czy to introwertyzm, autyzm czy choroba psychiczna, nikt nie powinien być szykanowany, wyśmiewany. 

Dotyczy to również innej orientacji seksualnej, koloru skóry czy przynależności religijnej. Dochodzi przecież nawet do nienawiści dla inności. 

Mamy społeczeństwa, jakie mamy... 

[Javiolla]

4 godziny temu, ka-wa napisał:

Dzieci mają to do siebie, że szykanują, bo nie rozumieją inności, widać dom i szkoła ich tego nie uczy. 

Oj nie tylko dzieci. Na mój temat plotki puszczali dorośli ?

 

[ka-wa]

13 minut temu, Javiolla napisał:

Oj nie tylko dzieci. Na mój temat plotki puszczali dorośli ?

 

Oczywiście, że nie dotyczy to tylko dzieci, tylko one są bardziej nieświadome, w przeciwieństwie do dorosłych. 

[Gość Arek30]

Dokładnie, na jej temat też najpierw plotkowali dorośli- że to jakieś chore dziecko, by sie od niej trzymac lepiej z daleka, że to dzikus itp. a dzieci to przejmowały od dorosłych. Nie sądzę, by ona miała coś ze spektrum autyzmu nawet, pracuje jako psycholog w szkole specjalnej, wiec myślę, ze z takim zaburzeniem nie mogłaby wykonywać takiej pracy. Rozmawia sie z nia także normalnie, choć mówi cicho, ale patrzy w oczy, żartuje sobie czasem, tylko jest taką osobą bardzo spokojną, widać też, zę lubi byc z samą sobą.

[ka-wa]

Równie dobrze może to być skrajny introwertyzm, nie nam tu stawiać diagnozy i nie to jest najważniejsze. 

Ważne jak traktujemy inność. 

Godzinę temu, Gość Arek30 napisał:

plotkowali dorośli- że to jakieś chore dziecko, by sie od niej trzymac lepiej z daleka, że to dzikus itp. a dzieci to przejmowały od dorosłych.

I to jest przerażające...