Skocz do zawartości
Forum

Mój partner spędził sylwestra z... prostytutką


Gość inga45

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w szoku i wściekła! Jesteśmy razem 8 lat, zostałam w sylwestra w domu ze złamaną nogą, a mojego partnera zaprosił 50 letni kuzyn do siebie do domu na sylwestra. Już partner wrócił, opowiadał o sylwestrze. Kuzyn zaprosił na sylwestra... prostytutkę i się z nią zabawiał, mój partner jej ponoć nawet nie tknął, tylko pił z nimi i wspólnie spędził czas. Mimo tego, że do zdrady nie doszło, to ja czuję się okropnie, jakbym w jednej chwili straciła do partnera szacunek. On porządny człowiek spędza sylwestra z prostytutka jakąś z Ukrainy, po kuzynie sie nie zdziwiłabym, bo on całą rodzinę rozbił przez swoje zamiłowanie do pijaństwa i kobiet, ale nie potrafię zrozumieć, ze mój partner potrafił sie dobrze bawić patrząc, jak jego kuzyn zabawia sie z ta panią. Mówił mi, ze alkohol zrobił swoje i nie czuł sie zgorszony. Czuję obrzydzenie do partnera, nie dałam mu sie nawet pocałowac na powitanie, choć ponoć nic z nią nie robił. Czy ja zwariowałam? Czy robię z igły widły? A może partner postąpił nie tak? Poradźcie coś, bo oszaleję!

Odnośnik do komentarza

Hi.hi. A prostytutka to nie czlowiek, ze wyobrazenie sobie, ze Twoj mąz w towarzystwie człowieka pil drinki budzi w Tobie obrzydzenie?

A gdzie Ty masz glowę, skoro tylko nogę masz chorą? Jesli Twój mąz szedl na posiadówkę, to czemu ta posiadowka nie odbywała sie w Waszym mieszkaniu? Nie mozesz przygotowac poczęstunku, bos niesprawna, to zamawiasz katering i siedzisz w Sylestra z męzem a moze i kuzynem męzą i masz wszystko pod kontrolą.

Odnośnik do komentarza

Ja chciałam, by kuzyn przyszedł do nas, ale partner nie chciał, poszedł do kuzyna, bo powiedział, zę chca sobie porządnie popić tylko w męskim towarzystwie, to sie zgodziłam, bo nie miałam nic przeciwko temu. Fakt, jest ona człowiekiem, tylko mnie po prostu obrzydza, że mój partner tak sie zachował, że kuzyn przy nim zabawiał sie z nią, a partner na to patrzył, nawet nie wyszedł do innego pokoju, tylko towarzyszył im w seksie oralnym i nie tylko. Partner mówi, zę przesadzam, że po prostu popił i wtedy nie zwraca sie na takie rzeczy uwagi, a kobieta była ładna, zadbana. No ale nie z agencji, tylko jakaś zabrana skądś po drodze, bo na taką z agencji to by kuzyna stac nie było. Może faktycznie przesadziłam, no ale byłam w szoku, jak partner wrócił taki rano rozanielony, jeszcze lekko pijany i zaczął mi opowiadać, o tym wszystkim. Oczywiście wierzę mu, ze nie robił z nią nic, bo to nie typ zdradzacza. No ale jego opowieści jeszcze o jej walorach cielesnych, że była ładnie zbudowana "tam na dole", że płaski brzuszek, idealne piersi, to mnie wyprowadziło z równowagi. Już z partnerem wyjaśniłam to, powiedział, ze po prostu zachwycił się jej ciałem, a że był pijany to chciał to oglądać i że źle się zachował, ze mnie po pijanemu zaczął zachwalać jej ciało. Ale powiedział, zę mi chciał zrobić na złość, bym się poczuła brzydsza, za to, ze na niego nakrzyczałam.

Odnośnik do komentarza

Szczerze... to mało który facet by wyszedł, gdyż to był pornol na żywo, ideał chyba każdego faceta. No niech się wypowie mężczyzna, ale tak domniemam. Ubodło Cie to, bo poczułaś się brzydsza od niej i tyle. Zauważ jednak, że podchmielony facet z takim widokiem- seksem na żywo, to choćby babeczka była brzydsza i tak ją zobaczy jako cudo.
Znasz taką zagadkę: wiesz kiedy rozpoznać, że facet powinien przestać pić? Wchodzi na imprezę, obiera sobie na wygląd najbrzydszą laskę i kiedy ona mu się wyda piękna... znaczy, że czas przestać pić, bo ma dość.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Ja nigdy z nim nie miałam problemów, bylismy bardzo dobrym związkiem. Myślę, ze tutaj bardziej zawinił kuzyn. Żona go z domu wyrzuciła, bo właśnie prostytutki sprowadzał, pił, brał amfetamine i pobił zonę na koniec, wyrzuciła go z innego województwa on przyjechał do naszego miasta i tutaj sie osiedlił, a że partner to jego jedyna tu rodzina, to często sie widują. Gdy przychodzi do nas to nie ma problemu, choc nie lubię, zę zawsze z butelką wódki. Partner opowiadał mi o jej narządach mówi, ze w złości, że na niego nakrzyczałam, zę po co ogląda czyjś seks i jak mu nie wstyd, był jeszcze podpity i dlatego zaczął mi te szczegóły opowiadać,jak mówi- na złość. Wierzę, zę on jej nie dotykał, dlatego właśnie, zę była ona gdzieś po drodze zabrana, czyli np. mogła być nosicielką, skoro warunki sanitarne w takim przypadku są złe i kobiety nie zawsze mogą sie umyć gdzieś pod laskiem, czy przy drodze. Myśle, zę partner nie byłby taki lekkomyslny, to już nie dzieciak, a 50 letni męzczyzna przecież.

Odnośnik do komentarza

A ja myślę, że by nie opowiadał, jakby miał coś na sumieniu.
Ale towarzystwo tego kuzyna wcześniej czy później na dobre mu nie wyjdzie, ani Tobie.
Przynajmniej zapowiedz mu, że jak przychodzi do was, to bez wódki, bo nie życzysz sobie picia alkoholu w swoim mieszkaniu.
Ale to pewnie nic nie da, bo widać Twój partner lubi też wypić, to mu postawi.
Alkohol+panienki..., wcześniej czy później on wciągnie Twojego partnera w to samo bagno.
Wtedy przestanie Ci opowiadać i będziesz żyła w niewiedzy, w tej sytuacji, nie możesz mieć do niego zaufania.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Też mnie to właśnie uspokoiło, ze gdyby coś zrobił, to by trzymał w tajemnicy, a nie mówił, że prostytutka była. Mój partner nigdy nie pił, czasem okazjonalnie tylko, gdy kuzyn z wódką przychodzi, to partner najczęsciej nie pije, cierpi na cukrzycę i nie może, wiec kuzyn sam sie u nas upija, tylko w tego sylwestra partner sobie popił. Mój partner jak sobie popije to ma straszną zawsze ochotę na seks, może dlatego się przyglądał kuzynowi, on wtedy tylko sex i sex, jak jest trzeźwy to tak nie szaleje za seksem. Ale myślę, zę nie zdradziłby, bo musielibysmy być w kryzysie, a jak wspomniałam- mieliśmy zawsze udany związek i on nie miałby podstaw, by zdradzać.

Odnośnik do komentarza

~inga45
Myślę, ze tutaj bardziej zawinił kuzyn. Żona go z domu wyrzuciła, bo właśnie prostytutki sprowadzał, pił, brał amfetamine i pobił zonę na koniec

Wina podobno zawsze leży po środku. Nawet jeśli się z nią nie zabawiał to aż dziw bierze, że chciał iść do kogoś takiego. Mój mąż by do takiego dziada nie poszedł. Wiem to, bo miał podobnego kumpla i zerwał z nim kontakt. Jego wina, że chce się z nim zadawać. Mając 50-tke na karku takie okazje są bardziej ekscytujące. Pewnie dlatego o tym opowiadał, bo w życiu czegoś takiego nie przeżył. Sądzę podobnie jak ka-wa, ze nie opowiadałby wcale gdyby się z nią zabawiał w jakikolwiek sposób. On po prostu patrzał i to było już wystarczające przeżycie dla kogoś kto być może nigdy nie widział na żywo podobnej akcji.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

~inga45
Mój partner jak sobie popije to ma straszną zawsze ochotę na seks...

Tym bardziej trudno mu się oprzeć w tej sytuacji, więc tu wasze udane pożycie, nie daje żadnej gwarancji.
Tym bardziej, że od tej pory wyobraźnia działa i jeśli zdarzy się podobna sytuacja, hamulce nie zadziałają.
Wiem, że to jest dorosły człowiek, zakazy nie działają, sam powinien zerwać z nim kontakt, czasem może i nie pije z nim, ale generalnie widać, że lubi wypić i ten kuzyn mu odpowiada do towarzystwa.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Właśnie, w tym problem, bo brata ma partner porządnego i widuje sie z nim raz na rok, bo jego brat to nudziarz w jego mniemaniu- tylko żona, teraz wnuki zabawia w wolnych chwilach, a ten kuzyn mu... imponuje, bo całe życie stawiał na swoim, wybawił sie, wyjeździł po Niemczech, gdzie pracował. I jakoś to, że nawt go jego dzieci znać nie chcą teraz za zdrady, pijaństwo itp nie przeszkadza mojemu partnerowi, bo cały czas tylko mówi, ze co on użył, to jego, ma co na stare lata wspominać. No moze partner mu zazdrości? Aż mnie to dziwi, bo partner nigdy taki nie był, zmienia sie na gorsze na starość, a moze to jakiś kryzys wieku średniego jest?

Odnośnik do komentarza

Nie możesz go niczym usprawiedliwiać, każdy ma swój rozum, a nie każdy swoje zasady.

Jak ten facet mu imponuje, to świadczy o tym, że drzemał w nim taki lowelas, a kuzyn to obudził.

Co to za argument, że będzie miał co wspminać na stare lata, dziękuję za takie wspomnienia, bo raczej należałoby się wstydzić takiego zachowania jak kuzyna.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Witaj, twój partner ma 50 lat i ten kuzyn (o ile dobrze zrozumiałam) też jest w tym wieku. Nie dowiesz się prawdy jak tam było. Ale mam wrażenie że twoj partner stworzył sobie z tego kuzyna takiego idola z którym spędza czas. Z którym świetnie mu się pije i ... Alkohol wyciąga z człowieka pełnię szczerości. Więc jeżeli twój facet opowiadał o narządach pani do towarzystwa to musiał chyba dobrze widzieć ją w pełni i uczestniczyć w akcji razem z kuzynem. Trudno żeby powiedział ci że byli w trójkącie lub że wcześniej ze sobą uzgodnili Sylwestra i że na imprezie będą prostytutki. Może opowiadając o tym wszystkim, chciał ci zrobić złośliwość. Są faceci którzy mówią że o takich rzeczach bo specjalnie chcą pokazać żonie/partnerce że facetowi sie nudzi. A czasami po prostu mówią bo chcą sprawić przykrość i pokazac że partnerkę mogą zastąpić panią do towarzystwa. Poza tym facetom w tym wieku często odbija. Dużo zależy od kobiety czy utrzyma męża/partnera w ryzach. No i niestety im starsi tym bardziej zbereźni. W zasadzie widzę z tego co napisałas że twojemu mężowi/partnerowi bardzo odpowiada picie z tym kuzynem i jego styl życia. Mimo że widzi że kuzyna jego dzieci nawet nie chcą znać to twojemu facetowi spodobało się że kuzyn prowadził i nadal prowadzi bez rodziny taki tryb życia jak wolny ptak. Tym bardziej jeżeli podczas Sylwestra wypili bardzo dużo to we troje ( lub więcej) nie prowadzili ze sobą dyplomatycznych Polsko - Ukraińskich rozmów w garniturach. Co w zasadzie partner ci powiedział.

Odnośnik do komentarza

Niestety też mi się to wszystko podejrzane wydaje. Wierzysz partnerowi że tylko podziwial bo to nie typ co by zdradził. W normalnej sytuacji chłop by wyszedł i im nie przeszkadzał skoro nie jest taki jak ten kuzyn.. A on co? Patrzył i mu miło było. Niestety podobało mu się.

Dobrze pisze też onkaY zwróć na to uwagę. Powiedział że była tam ładnie zbudowana. Skąd by to wiedział. Kuzyn mu naświetlil czy sam to widział jak myślisz które bardziej możliwe? Jeśli w dodatku pił to puściły mu hamulce. To chora sytuacja. Facet kręci.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Ja bym nie przesądzała z tym co tam widział, byli pijani, więc i ten kuzyn też nie skupiał się na oglądaniu, a na działaniu. Myślę, że mówiąc o budowie niżej, nie miał na myśli waginy, jeśli nawet, to o niczym nie przesądza.
Oczywiście niczego nie można wykluczyć, bo każda wersja jest prawdopodobna.
W ogóle to zachował się nie w porządku w stosunku do Ciebie, zostawiając samą w domu, w taki dzień, więc raczej wiedział co się kroi, w innym razie, zaprosił by go do was.
Kuzyn zaprosił go celowo, bo jeśli planował spędzić ten czas z "panienką",to do czego mu był potrzebny Twój partner?
Sprawa w każdym razie jest podejrzana.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

wrócił rozanielony - czy to nie dziwne? Coś mi się wydaje, że rozanielony był nie tylko od oglądania... Jak facet się naogląda, to się podnieci, a jak się podnieci to... Sama sobie dopowiedz. Albo też się załapał na seks, albo przynajmniej się masturbował, oglądając porno na żywo. Ja bym po pierwsze pogoniła tego kuzyna, bo to jakaś patologia. W domu bym go już nie chciała widzieć.
A co do partnera... Moim zdaniem to źle zrobił po pierwsze, że Ciebie zostawił w domu z tą nogą a sam poszedł chlać, po drugie, że nie wyszedł, kiedy zaczęła się akcja z prostytutką, po trzecie, że Ci opowiedział nie po to, żeby przeprosić, tylko żeby Ci zrobić przykrość (że ładna itd). Wrócił rozanielony, czyli bez żadnych wyrzutów sumienia czy refleksji, że coś nie halo się stało i jeszcze piszesz, że kuzyna życie mu imponuje. Twój partner chyba ma kryzys wieku średniego i zaraz zacznie Ci odwalać lepsze numery, a piszesz też że ma cukrzycę, to się takie zabawy mogą źle skończyć.
Moim zdaniem powinnaś się ostro rozmówić.
Chcesz za jakiś czas się leczyć z choroby wenerycznej?

Odnośnik do komentarza
Gość Niebadzmynaiwni

Najciemniej pod latarnią, więc wcale ta jego "szczerość" niczego nie przesądza. Niewierni często sami "wyprzedzają fakty", opowiadając lekko zmienioną wersję wydarzeń, oczywiście na swoją korzyść, heh.

Odnośnik do komentarza

to co wyżej napisane, bolesne i przykre, ale do bólu prawdziwe.

powiem tak: autorko, zaufaj pierwszej reakcji organizmu. Wściekłaś się? Bo w głębi serca i trzewi czujesz, że stało się lub dzieje się coś bardzo niefajnego z Twoim partnerem i Twoim związkiem.

Zaufaj swoim instynktom. Nie zwariowałaś. Twoja pierwsza reakcja złości i rozczarowania jest ok. Nie zaczynaj sama siebie oszukiwać, nie daj się przekabacić.

Jeśli chcesz kontynuować związek - to na swoich zasadach i niech partner się bardzo postara. I ustaw granice.

Wyżej któraś z pań napisała "orgia" i to jest prawda! Dwóch facetów z prostytutką to serio orgia, nawet jesli jeden "tylko" się gapi i czerpie z tego przyjemność. Czekasz na to, kiedy znajdzie odwagę żeby się przyłączyć? Bo na pewno się tak stanie - pokusa będzie zbyt duża a alkohol znosi hamulce.

Jemu to imponuje, przyznał się, nie pomyślał o konsekwencjach lub się ich nie boi. Może myśli, że cokolwiek nawywija, to Ty nie rzucisz go, nie odejdziesz (nie wygonisz dziada).

Odnośnik do komentarza

Nie no onkaY jakiś procencik zachował bo przecież nie powiedział wprost że ja zdradził ;)
Ale co racja to racja. Gdybyś się autorko szanowala to byś go pogoniła. Już naprawdę nie wnikając w szczegóły zdarzenia tylko samego faktu.. jesteście w związku a on jak gdyby nigdy nic robi taki numer..

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...