Skocz do zawartości
Forum

Strach przed posiadaniem dziecka - czy taka fobia istnieje?


Gość Weź nie pytaj ok

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Weź nie pytaj ok

Witam. Jestem dziewczyną, mam 18 lat i bardzo, ale to bardzo nie chcę mieć dzieci. NIGDY. Zdaję sobie sprawę ze swojego wieku i tego że jestem bardzo, bardzo młoda i wszystko może mi się zmienić ale ja to po prostu wiem. Wiem to od momentu gdy mój ex powiedział mi że gdybyśmy mieli dziecko kochałby je bardziej ode mnie. Zrobiło mi się wtedy tak przykro że aż się popłakałam. Miałam wtedy 16 lat, od tamtego momentu nie chcę nic słyszeć nic o dzieciach, reaguję paniką, płaczem złością i nerwami gdy o nich słyszę. Myśl o tym że mogłabym kiedyś zajść w ciąże, męczyć się przez 9 miesięcy i przeżyć bardzo bolesny poród (po którym pewnie miałabym ogromną traumę) tylko po to by zejść później na drugi plan wprawia mnie w panikę. Piszę o tym bo co jeśli kiedyś wyjdę za mąż, a mój partner będzie chciał mieć dzieci? Nawet jeśli nie będzie ich chciał mieć tak jak ja i tak będzie ustalone że mieć ich po prostu nie będziemy to co będzie jeśli z czasem zmieni zdanie? Boję się tego. Ta fobia jest dla mnie nie do przeskoczenia. Myśl o tym że mogłabym urodzić dziecko tylko po to by później mój chłopak, narzeczony, mąż (nieważne, nieistotne) miał przelać na nie całą swoją miłość naprawdę wprawia mnie w ogromną panikę, czuję się przerażona tym wszystkim. Przyznam szczerze że strasznie dużo naczytałam się też w necie o depresji poporodowej, o historiach kobiet które teraz cierpią bo są zepchnięte na drugi plan... No i ja bym chciała tego kiedyś uniknąć bo boję się że zajściem w ciąże strzeliłabym tylko sama sobie w kolano. No i to wszystko nakręciło mnie jeszcze bardziej... Sama myśl o dziecku wywołuje u mnie lęk, to chyba już chorobliwe. Jak patrzę na małe dzieci, a w szczególności dziewczynki myślę sobie że jak dobrze że ja nigdy nie będę mieć takiego... no sama nie wiem... czegoś co zniszczyłoby mi życie. Po prostu nie chcę mieć dziecka i koniec! Tylko boję się tego co będzie kiedyś, że co z tego że będę mieć kochającego chłopaka, później narzeczonego, męża jak mogą być spory o dziecko bo on będzie chciał, a ja nie? Ja zdania nie zmienię. Najlepsze jest to że wydawać by się mogło że to typowo męski problem, że częściej cierpią mężczyźni bo wielu kobietom odbija na punkcie dziecka i to im poświęcają całą uwagę, ale tak czy siak boję się że gdybym miała kiedyś dziecko to ja byłabym ta pokrzywdzona. Co ja mam zrobić? Czy taki przeraźliwy lęk przed posiadaniem dziecka można wyleczyć? Czy co robić? Bo to jest jakaś cholerna fobia, reaguję źle na każde dziecko od tamtego momentu o którym napisałam wyżej i wiem że to chore, ale traktuje je jak jakąś konkurencję!!! :O Czuję się jak idiotka pisząc o tym, ale naprawdę tak mam. A skoro zdecydowałam się już na napisanie tutaj o tym to bez owijania w bawełnę. Chcecie to możecie mnie teraz cisnąć jaką to nie jestem egoistką, ale napisałam prawdę no i chociaż może będzie mi teraz chodź trochę lżej. Tak czy siak dzięki za przeczytanie, będę wdzięczna za każdą pomoc. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Przejdzie Ci, niepotrzebnie się nakręcasz, też będziesz bardziej kochała dziecko niż partnera, choć nie powinno się tak mówić, bo to jest inna miłość, bezwarunkowa, platoniczna.
Nie porównuj tych uczuć i nie zadręczaj się na zapas.
Za bardzo idealizujesz miłość męsko-damską.
W ogóle teraz nie zaprzątaj tym głowy, nie ma sensu.

Zawsze też możesz znaleźć parnera, który nie będzie chciał mieć dzieci.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli masz kochająca rodzinę w sensie tatę.mame.brata czy siostrę to umiesz powiedzieć, że ich kochasz. Czyli Twoje jedno serce może kochać parę osób. Dopiero dorastasz do etapu kochania partnera czy meza a potem dziecka.Twoje jedno serce też będzie kochalo i męża i nawet parę dzieci o ile się na takie zdecydujecie.I tak jak inaczej kochasz czy brata czy rodzica czy dziadka tak też inaczej bedziesz kochała męża a inaczej swoje dziecko.Zadne dziecko nie jest Twoja konkurencja. Dziecko jest uzupełnieniem miłości między partnerami.Owszem mówi się że bardziej kocham dziecko niż męża ponieważ mam świadomość.ze mąż to duża osoba i bez nas też sobie w życiu poradzi. Natomiast dziecko rodzi się malutkie i bezbronne i wiele lat bez matki czy rodziców nie da sobie rady. Więc miłość do dziecka jest bardziej bezwarunkowa niż do kogokolwiek na świecie.

Problem dzieci będziesz miała za dobrych parę lat to po co teraz masz sobie tym zaprzątać główkę i się bezsensownie wkręcać a może i bezpodstawnie tracić zainteresowanego Tobą faceta.

Ponadto zazwyczaj jak facet chce widzieć w Tobie matkę swoich dzieci to o ile to nie jest jakiś bezsensowny gawędziarz to po prostu jest to już ukształtowany dorosły osobnik.ktory widzi więcej niż wspaniała łaskę do uciech cielesnych.On szuka wtedy i kobiety i przyjaciela i matki dla swoich przyszlych dzieci.On w sobie szacuje czy wygląda.ze Wasze geny się szczęśliwie połączą i urodzisz mu zdrowe, zdolne i inteligentne dzieci. Kobieta jak jest chętna z czasem do założenia rodziny to oprócz pięknych oczu swojego męża rozważa czy on wygląda na stałego w uczuciach,czy wydaje się że Wasze dzieci będą fajne oraz czy facet ma przyszlosc- w sensie czy rokuje na takiego.ktory nie boi się pracy.bedzie chciał się martwić o losy swojej rodziny.

Ty na razie ciągle jesteś jeszcze na etapie czy ja dla niego jestem dość ładna i czy dzięki tej urodzie utrzymam tego faceta.

Każdy się rozwija.dorasta to i Ciebie miejmy nadzieję to spotka

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...