Skocz do zawartości
Forum

Molestowanie przez siostrę. Co robić.


Gość Greta29

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry
Opowiem wam historię. Byłam małą dziewczynką, miałam starszą o 6 lat siostrę. Kiedy ja byłam jeszcze berbeciem ona była już nastolatką. Wszystko było między nami w porządku. Do momentu kiedy pewnego razu mieliśmy gości i musiałyśmy spać razem w jednym łóżku. Wtedy skończyło się moje życie. Siostra włożyła mi rękę w majtki i domyślacie się. Powiedziała przy tym żebym nie mówiła nikomu bo tak nie można robić. Ja nie wiedziałam co się dzieje. Byłam przestraszona. Zamknęłam oczy i chciałam zasnąć. Od tego momentu praktycznie nic nie pamiętam. Czarna dziura w moim życiorysie. Nie pamiętam czy było więcej razy. Amnezja. Nie pamiętalam nawet tego zdarzenia. Żyłam normalnie. Do liceum. Nie wiem za sprawą czego ale to wspomnienie wróciło do mnie jak cios. Miałam depresję oraz problemy z nawiązywanie kontaktów. Tak było 6 lat. Bałam się dotyku, jak ktoś mnie dotknął odskakiwalam jak poparzona. To powoli ustępowało. Poznałam faceta i zdecydowałam się na sex. Mogę powiedzieć że to mnie wyleczylo. Zaczęłam czuć samą i czerpać przyjemność z kontaktów z ludźmi. Pod tym kątem jest ok i zaczęłam być pełną miłości osobą. A teraz finał historii. Moja siostra całe życie zachowywała się jak gdyby nigdy nic. Zawsze mnie traktowała nie fajnie ale nigdy nie padł temat tamtej nocy. Z wiekiem konflikt się nasilił. Głównie dlatego, że zaczęłam się jej stawiać i nie pozwalalam jej na złośliwe docinki. W moim mniemaniu wygląda to tak jak by chciała mnie zastraszyć. Żebym nikomu nie powiedziała. Jest atakująca i próbuje psychicznie mnie maltretowac. Oczywiście cala rodziną to widzi ale myślą że to takie siostrzane kłótnie. Nie wiedzą z czego to wynika. A teraz coś co mnie dobija i przez to zastanawiam się czy nie powiedzieć wszystkim. Otóż moja siostra pracuje ... jako nauczyciel. Prowadzi zajęcia z małymi dziećmi i jest logopedą. Te dzieci mają tyle lat co ja wtedy. Ma z nimi prywatne zajęcia pojedynczo. Z tego co wiem i panuje ogólna opinia, jest dobrym fachowcem. Jednak moje doświadczenia każą mi myśleć że nie powinna mieć kontaktu z dziećmi. Owszem wtedy była nastolatką A teraz jest dorosłą kobietą. Nastolatką więc nie amebą. Miała już swój mózg i wiedziała dobrze co robi. Zresztą sama powiedziała żebym nikomu nie mówiła bo tak nie można robić. Więc dokładnie wiedziała co robi. W moim odczuciu nie zmieniła się. Jej wiek niepelnoletni niczego nie usprawiedliwia ani nie zmienia dla mnie. Myślałam że pogodzie się z tym z wiekiem. Ale nie da się. Jest moja siostrą i mam z nią ciągły kontakt. Każda impreza rodzinną i każdy wyjazd kończy się podobnie i ciężko mi z nią przebywać. Nie umiem tego wymazać z pamięci. Mam ochotę powiedzieć wszystkim. Pozbawić ją tej pracy. Zemścić się nie dla zemsty. Ale w obawie o te dzieci i z nadzieją że mi wreszcie ulzy. Co powinnam zrobić waszym zdaniem?

Odnośnik do komentarza

Jesli siostra byla wtedy nastolatka to obudzila sie w niej ciekawosc ciala drugiej osoby. Nie miala nikogo innego to padlo na ciebie. Ale jesli ona w takim wieku juz wiedziala jakie sfery intymne pibudzac to problem moze byc glebszy bo sama mogla byc ofiara wykorzystywania seksualnego przez kogos starszego od niej.
Nie sadze by ona te dzieci ktore uczy w jakis sposob napastowala. Wydaje mi sie raczej ze ona powielila wzorzec ktorego ktos ja nauczyl. Problem jest glebszy, jesli nie pamietasz co sie dzialo radzilabym wizyte u psychologa.

Odnośnik do komentarza

Niestety ale nie zgodzę się że sama mogła być ofiarą. Ofiara nigdy by się tak nie zachowała. Wiem co mówię. Nigdy nie wyrzadzila bym takiej krzywdy nikomu. Jej zachowanie nigdy nie wskazywało na to że sama była wykorzystywana. A wiem jak takie sygnały wyłapać. Poza tym jest takim typem osoby że zrobiła by wielką aferę gdyby ktoś ją skrzywdził i wypominala by latami. Tego jestem pewna na 100 procent. Prędzej jeśli chodzi o wzorzec mogła to znaleźć w telewizji gazetach itp. Miała kilka ulubionych filmów typu sexmisja jako kilku letnie dziecko. Jak dla mnie ma coś nie tak z głową i nie znika to od tak.

~dammar
Jesli siostra byla wtedy nastolatka to obudzila sie w niej ciekawosc ciala drugiej osoby. Nie miala nikogo innego to padlo na ciebie. Ale jesli ona w takim wieku juz wiedziala jakie sfery intymne pibudzac to problem moze byc glebszy bo sama mogla byc ofiara wykorzystywania seksualnego przez kogos starszego od niej.
Nie sadze by ona te dzieci ktore uczy w jakis sposob napastowala. Wydaje mi sie raczej ze ona powielila wzorzec ktorego ktos ja nauczyl. Problem jest glebszy, jesli nie pamietasz co sie dzialo radzilabym wizyte u psychologa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...