Skocz do zawartości
Forum

Planuje popełnić samobójstwo


Rekomendowane odpowiedzi

Witam dzień dobry od kilku lat choruje na depresję która zniszczyła moje życie rok temu zacząłem leczenie które nie pomogło i sam przerwałem branie leków od tego czasu jest coraz gorzej nie mogę normalnie funkcjonować a myśli samobójcze nie dają mi spokoju przez to musiałem zrezygnować z pracy straciłem też wszystkich przyjaciół i znajomych nie mam z kim porozmawiać przestałem wychodzić z domu straciłem wszystkie zainteresowania całymi dniami siedzę zamknięty w pokoju nie radzę sobie już z niczym dlatego chcę umrzeć nie chcę już pomocy od nikogo decyzji nie zmienię zastanawiam się tylko nad miejscem gdzie to i jak to zrobię.

Odnośnik do komentarza
Gość plyerone2

Ten świat jest przereklamowany. Byłam jakby wielu powiedziało uzależniona od gier wideo. Kochałam to, to była moja rozrywka tak jak oglądanie TV. Pewnego dnia postanowiłam to ograniczyć i spróbować „żyć w realu” z cieakwości. Ale to po prostu nie ma sensu. W tym świecie nie ma niczego co mnie bawi. Nienawidzę mediów społecznosciowych, tych bzdur, facebooczka, tych brzydkich, smętnych ludzi na ulicy, tych brzydkich brudnych ulic, tej pogody, nienawidzę tej nudy, codziennie to samo, codziennie te same bzdury. I nie jestem jakimś nolifem dzieckiem mieszkającym w piwnicy, skończyłam dobre szkoły, dobre studia, mam dobrą pracę, wyjeżdżam 2 razy w roku na wakacje na Cypr, Malediwy, do Grecji, Włoch, Hiszpanii, nic mnie nie bawi, wszystko jest beznadziejne i nieporównywalne do gier. W grach po prostu się liczymy. Liczy się to co robimy, co wybierzemy. W życiu nie mamy żadnego znaczenia. Czy umrzemy czy nie, żadna różnica. W grach jest inaczej i można być kim się chce. Powiecie, wyjdź z domu, byłam wszędzie, zwiedziłam pół świata, nienawidzę nudnych, brzydkich znajomych, nudnego piwa, wolę idealne awatary, ekscytujące misje. Powiecie, byłem na obozie jeździeckim. Powiem ja codziennie jeżdżę na koniu i latam na smoku. Zaśmiejecie się, jakie dziecinne, przecież ten smok nie istnieje. Powiem ci, a ten twój koń z obozu, gdzie go masz teraz? Co masz z tego obozu? Wspomnienia i dobrą zabawę. Ja też mam wspomnienia i dobrą zabawę z latania na smoku. Powiesz nie mogę go dotknąć, no i co, a ty konia dotknąłeś na obozie, i co, gdzie go masz teraz, co ci to dało? Masz tylko wspomnienia, tak samo jak ja. Tylko że ja mogę na smoku polatać za 15 minut, w środku nocy, kiedy tylko zechcę, codziennie, a ty będziesz cały rok robił codziennie to samo aż znowu pojedziesz na obóz albo i nie jak ci kasy zabranie hehehe. I kto lepiej na tym wychodzi, kto ma ciekawsze życie? Powiecie, wyłączą serwer i już nie masz nic. To mam inny serwer, inną grę. A wy co? Pracowałeś, kupiłeś auto, i co, ukradną ci i już nie masz heheheh. Myślisz że jak coś jest „realne” i namacalne to jest lepsze niż wirtualne? Bo uwierzcie że przy dzisiejszej technice i grafice niekoniecznie. Powiecie oczywiście, na smoku do pracy nie pojedziesz hehe. Oczywiście że nie, dlatego mam własne dwa samochody. Żyję na poziomie w realu, ale zdecydowanie życie wirtualne jest o wiele lepsze niż realne.
Po co to mówię. Do tych wszystkich co mówią życie nie ma sensu i nic już im się nie chce, mają rację, ten świat jest beznadziejny i żyje się tu głównie z przymusu. Ale zanim zdecydujecie się na cokolwiek, radzę spróbować pożyć w innym świecie, w świecie wirtualnym. Nie mam na myśli jakiejś Tibii czy takiego badziewia tylko normalne dobre gry z realną grafiką. Zastańcie kim chcecie, róbcie co chcecie, poczujcie jak to jest. Lepsze uzależnienie od gier i szczęśliwe życie w wirtualu, niż uzależnienie od narkotyków, alkoholu i nieszczęśliwa wegetacja w realu.
Na pewno odezwa sie ludzie którzy nigdy w nic nie grali i wyśmieją. Nie zamierzam nawet odpisywać nikomu, zamieszczam ten post i pozdrawiam, zapraszam wszystkich do lepszego życia w świecie wirtualnym, jedynego świata w którym warto żyć i gdzie można być kim się chce. Nie zmarnujcie tej szansy której kiedyś nie było. Za kilkanaście lat i tak będziemy wszyscy żyć w wirtualnym świecie, jak w tym filmie player one... Bo to jedyny szczęśliwy ciekawy świat. Spróbujcie i przekonajcie się.,

Odnośnik do komentarza

~plyerone2
Ten świat jest przereklamowany. Byłam jakby wielu powiedziało uzależniona od gier wideo. Kochałam to, to była moja rozrywka tak jak oglądanie TV. Pewnego dnia postanowiłam to ograniczyć i spróbować „żyć w realu” z cieakwości. Ale to po prostu nie ma sensu. W tym świecie nie ma niczego co mnie bawi. Nienawidzę mediów społecznosciowych, tych bzdur, facebooczka, tych brzydkich, smętnych ludzi na ulicy, tych brzydkich brudnych ulic, tej pogody, nienawidzę tej nudy, codziennie to samo, codziennie te same bzdury. I nie jestem jakimś nolifem dzieckiem mieszkającym w piwnicy, skończyłam dobre szkoły, dobre studia, mam dobrą pracę, wyjeżdżam 2 razy w roku na wakacje na Cypr, Malediwy, do Grecji, Włoch, Hiszpanii, nic mnie nie bawi, wszystko jest beznadziejne i nieporównywalne do gier. W grach po prostu się liczymy. Liczy się to co robimy, co wybierzemy. W życiu nie mamy żadnego znaczenia. Czy umrzemy czy nie, żadna różnica. W grach jest inaczej i można być kim się chce. Powiecie, wyjdź z domu, byłam wszędzie, zwiedziłam pół świata, nienawidzę nudnych, brzydkich znajomych, nudnego piwa, wolę idealne awatary, ekscytujące misje. Powiecie, byłem na obozie jeździeckim. Powiem ja codziennie jeżdżę na koniu i latam na smoku. Zaśmiejecie się, jakie dziecinne, przecież ten smok nie istnieje. Powiem ci, a ten twój koń z obozu, gdzie go masz teraz? Co masz z tego obozu? Wspomnienia i dobrą zabawę. Ja też mam wspomnienia i dobrą zabawę z latania na smoku. Powiesz nie mogę go dotknąć, no i co, a ty konia dotknąłeś na obozie, i co, gdzie go masz teraz, co ci to dało? Masz tylko wspomnienia, tak samo jak ja. Tylko że ja mogę na smoku polatać za 15 minut, w środku nocy, kiedy tylko zechcę, codziennie, a ty będziesz cały rok robił codziennie to samo aż znowu pojedziesz na obóz albo i nie jak ci kasy zabranie hehehe. I kto lepiej na tym wychodzi, kto ma ciekawsze życie? Powiecie, wyłączą serwer i już nie masz nic. To mam inny serwer, inną grę. A wy co? Pracowałeś, kupiłeś auto, i co, ukradną ci i już nie masz heheheh. Myślisz że jak coś jest „realne” i namacalne to jest lepsze niż wirtualne? Bo uwierzcie że przy dzisiejszej technice i grafice niekoniecznie. Powiecie oczywiście, na smoku do pracy nie pojedziesz hehe. Oczywiście że nie, dlatego mam własne dwa samochody. Żyję na poziomie w realu, ale zdecydowanie życie wirtualne jest o wiele lepsze niż realne.
Po co to mówię. Do tych wszystkich co mówią życie nie ma sensu i nic już im się nie chce, mają rację, ten świat jest beznadziejny i żyje się tu głównie z przymusu. Ale zanim zdecydujecie się na cokolwiek, radzę spróbować pożyć w innym świecie, w świecie wirtualnym. Nie mam na myśli jakiejś Tibii czy takiego badziewia tylko normalne dobre gry z realną grafiką. Zastańcie kim chcecie, róbcie co chcecie, poczujcie jak to jest. Lepsze uzależnienie od gier i szczęśliwe życie w wirtualu, niż uzależnienie od narkotyków, alkoholu i nieszczęśliwa wegetacja w realu.
Na pewno odezwa sie ludzie którzy nigdy w nic nie grali i wyśmieją. Nie zamierzam nawet odpisywać nikomu, zamieszczam ten post i pozdrawiam, zapraszam wszystkich do lepszego życia w świecie wirtualnym, jedynego świata w którym warto żyć i gdzie można być kim się chce. Nie zmarnujcie tej szansy której kiedyś nie było. Za kilkanaście lat i tak będziemy wszyscy żyć w wirtualnym świecie, jak w tym filmie player one... Bo to jedyny szczęśliwy ciekawy świat. Spróbujcie i przekonajcie się.,
raz piszesz jako płeć męska a raz jako żenska raz ''byłem'' a potem ''byłam'' . Zastanów sie z jakas płcia się identyfikujesz i zastanow sie czego chcesz od zycia

Odnośnik do komentarza
Gość playerone2

To "byłem" odnosiło się do zewnętrznego obserwatora, kogoś komentującego. Wiedziałam że to będzie za trudne dla was. Naucz się czytać ze zrozumieniem. A potem dopiero do obsługi komputera się zabieraj.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry-wieczór.
Bierz dalej leki, odstawiając pogarszasz swój stan. Od leków Twój organizm się uzależnia, więc wyobraź sobie odstawienie heroiny. Udaj się do psychiatry na możliwy inny zestaw leków, jeżeli tamte nie pomagają. Samobójstwo to nasz wróg, pamiętaj o tym. Staraj się myśleć optymistycznie i zbuduj swój świat na nowo. To Ty jesteś Bogiem swojego ciała i umysłu.
Pozdrawiam, Wharton.

Odnośnik do komentarza

Jeśli Pana nastrój jest skrajnie zły, może Pan skorzystać z darmowego telefonu zaufania nr 116 123. Ponadto pomoc darmową oferują Centra Interwencji Kryzysowej, obecne w większych miastach, również powiatowych. Ponadto proszę zauważyć, że został Pan sam bez nikogo, bez leczenia. Radziłabym ponownie udać się do lekarza psychiatry. W Pana stanie leczenie farmakologiczne jest niezbędne. Wierzę, że pozwoli Pan sobie pomóc i nie zrobi niczego nierozsądnego. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...