Skocz do zawartości
Forum

Co ta zmiana znaczy?


Gość Ciekawy siebie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ciekawy siebie

Witam, mam zagadkę psychologiczną.
Sny. To zawsze ciekawy temat a tym bardziej ciekawy gdy w długim okresie czasu zachodzą zmiany. Zastanawiam mnie od długiego czasu moja zmiana. Jakieś 4 lata temu byłem zdemotywowanym człowiekiem przez licealny wpływ społeczeństwa (problem wielu gdy są gnębieni, powód gnębienia tkwi w wychowaniu rodziców w myśl nauk rodzicielskich "nie zwracaj uwagi to dadzą spokój" co zadziałało odwrotnie - zawsze tak to działa gdy drugi człowiek nie ma szacunku). Po wyjściu z liceum odmieniłem swoje życie na tyle, że motywuję innych i osiągam niemal każdy założony cel i moje życie 3 lata temu ruszyło piorunem na przód w pozytywnym znaczeniu. Takie postanowienie zmiany życia na rzecz lepszej przyszłości.
Głównym tematem jest sen. Jak wiemy ma często podłoże emocjonalne i bierze się nie raz z podświadomości. Lata temu śniłem o tym, że mam paranormalne moce, jak teleportacja, siła, manipulacja umysłem, telekineza, diabelskie moce etc. Wpływałem na ludzi we śnie czując się silnym. Jakieś 3 lata temu wygasły te sny i każdy stawał się inny, bez szablonu, normalny i najczęściej nie możliwy do zapamiętania. Sny są barwne z całą pewnością a w okresach depresji nerwowe z wybudzeniem bez strachu tylko ze złością (co jest naturalne). Ogólnie mówiąc przestałem marzyć o niestworzonych rzeczach. A marzyłem za czasów gnębienia. Moje pytanie to, dlaczego tak odmieniły się sny i nie mam snów w zakresie tej tematyki i dlaczego nagle zacząłem o nich myśleć? Obecnie jestem w stanie obniżonej motywacji i świadomej delikatnej depresji, którą kontroluję - efekt przepracowania i przede wszystkim braku regularnego snu nad czym zaczynam pracować. Dziękuję za pomoc, pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Gdy byłeś gnębiony, to podświadomość pobudzała cię do działania. Przypominała ci, że masz w sobie siłę, moc, by zmienić swoje życie.
I tak zrobiłeś.Nastał czas spokoju, to i twoje sny zrobiły się spokojniejsze.
Teraz jesteś w lekkim dołku, to zaczynasz sobie przypominać , że masz w sobie moc, by walczyć z tym.
Wykorzystaj to, by znowu "znormalnieć"
Nie poddawaj się, walcz o "lepsze jutro"

Każdy człowiek ma w sobie moc zmienienia swego życia, ukształtowania go na nowo, trzeba tylko o tym wiedzieć i pamiętać, że jest o możliwe.
I działać w tym kierunku.

Odnośnik do komentarza

a ja bym to powiedział, że miałeś takie sny kiedy byłeś gnębiony bo tego wtedy potrzebowałeś, szukałeś wyjścia z sytuacji i Twój mózg Ci takie podawał. Teraz masz okres względnego spokoju...no nic z czym zwykły człowiek by sobie przy zdrowym wysypianiu się nie poradził i stąd przejście na sny "zwykłe". a wspomnienie tych snów wywołuje smutek...dlaczego ? przecież to były piękne sny, czyż nie ? ;]

Odnośnik do komentarza

Opisana przez Ciebie zmiana ma swoje uzasadnienie. Piszesz coś takiego: "Jakieś 4 lata temu byłem zdemotywowanym człowiekiem...
Po wyjściu z liceum odmieniłem swoje życie na tyle, że motywuję innych i osiągam niemal każdy założony cel i moje życie 3 lata temu ruszyło piorunem naprzód w pozytywnym znaczeniu... Jakieś 3 lata temu wygasły te sny i każdy stawał się inny, bez szablonu, normalny".
Wspomniane przez Ciebie sny o posiadaniu nadzwyczajnej mocy miały w tamtym okresie czasu, który źle wspominasz, charakter kompensacyjny i służyły zredukowaniu Twojego napięcia, służyły utrzymaniu przez Ciebie równowagi psychicznej. Obecnie, kiedy w rzeczywistości odnosisz sukcesy, Twoja nieświadomość nie używa już tych snów. Zaznacza się jednak u Ciebie tendencja spadkowa: "Obecnie jestem w stanie obniżonej motywacji i świadomej delikatnej depresji, którą kontroluję - efekt przepracowania i przede wszystkim braku regularnego snu nad czym zaczynam pracować". Zadbaj o balance między realizowaniem swoich ambicji a wypoczynkiem, o higienę snu, bo niedługo zaczniesz śnić, że spadasz, toniesz, wciąga Cię czarna dziura, albo że umierasz, lub coś w tym stylu, a w rzeczywistości uruchomi Ci się nałogowa regulacja emocji albo dostaniesz neurastenii.

PSALM 91

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...