Jak poradzić sobie z tym związkiem

[paullaww]

Witam! Mam poważny problem w związku. Jesteśmy ze sobą 2,5 roku. Więcej było przykrych zdarzeń jak tych miłych.
Problem polega na tym, że mój partner jest chorobliwie zazdrosny. W kilku związkach został zdradzany, dwa razy był zaręczony. Ja też jestem po jednym, długim związku, który niestety nie był najprzyjemniejszym etapem mojego życia. Nasz problem polega na tym, że ciągle się kłócimy, dochodzi do wyzwisk, kilka razy zdarzyło się, że nawet się poszarpaliśmy. Nigdy go nie zdradziłam, nawet mi to do głowy nie przyszło. On mi wpiera różne zdrady nawet z moim byłym z którym nie mam najmniejszej ochoty utrzymywać kontaktu. Kocham go, ale zastanawiam się czy jest sens to dłużej ciągnąć. Kilka dni temu planowaliśmy wspólną przyszłość. Dodam, że on pracuje w delegacji widzimy się na weekendy tylko. Ostatnio miał 10 dni wolnego i zupełnie inaczej spędziliśmy ten czas. Były drobne sprzeczki ale nie było większych kłótni. Wczoraj się pokłóciliśmy w nerwach ze mną zerwał, dzisiaj przyjechał pogadać i już było ok, dopóki nie wypił kilku piw i nie zrobił mi kolejnej awantury o to, co sobie ubzdurał. Wpiera mi rzeczy, które nie zdarzyły się nigdy. Jak z nim rozmawiam to twierdzi, że się boi, że go zostawie. Nie wiem co mam robić. Czy ratować ten związek? Jak tak to w jaki sposób, skoro żadne rozmowy nie przynoszą efektu? Czy się poddać i dać sobie spokój?

[Gość Kbk111]

Usiądź z nim przy stole i powiedz że musicie poważnie porozmawiać. Powiedz mu spokojnym głosem, że go kochasz , że go nie zdradzasz i nie chcesz więcej kłutni z tego powodu bo juz tego poprostu niewytrzymujesz. Zapytaj go co musiałabyś zrobić żeby nie posadzal Cię o zdrady? Boi się że go zostawisz A z drugiej strony robi wszystko żeby to się stało. Może robisz coś co w jego oczach jest podejrzane? Powiedz że musicie postanowić jak dalej ma to wszystko wyglądać bo jeżeli tak jak do tej pory To to nie ma sensu bo nie chcesz być podwjrzewana o coś czego nie robisz.

[ka-wa]

Facet jest chorobliwie zazdrosny i nie pomoże żadna rozmowa ,żadne zapewnienia z jego strony,
niestety, ale nie da się żyć z takim człowiekiem, jedynie co,to można wykończyć się psychicznie.
Jakby korzystał z psychoterapii, być może coś by do niego dotarło.
Wpisz w wyszukiwarkę na forum,"chora zazdrość", a znajdziesz dużo podobnych wątków z radami.

[Lusy]

No niestety tak to działa,że ludzie przenoszą złe doświadczenia,na innych. Jak kogoś oszukają,to zaraz wszyscy ludzie ,to oszuści, jak szef zły, to każdy inny ,też taki będzie. A jak jedna kobieta zostawi,czy zdradzi,to każda inna będzie taka sama. To są matryce i schematy myślowe,trudne do przełamania. Zgadzam się,że zazdrość i nieufność zabije każdy związek i nie warto łudzić się ,że samo się odmieni.
Rozwaz,czy warto podjąć próbę ratowania waszej relacji, np poprzez terapię,czy lepiej dac sobie spokój.