Skocz do zawartości
Forum

koleżanka mojego faceta


syla1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! moze byl juz tutaj poruszamy ten watek,otoz poznalam dwa miesiecy temu wspanialego mezczyzne tak mi sie wtedy wydawalo, kiedy wszystko zaczelo sie psuc..on jest po dwoch nie udanych zwiazkach gdzie wa razy sie oswiadczal i dwa razy ten ktos odszedl...pochodzi on z patologicznej rodziny gdzie ojciec mial problem z alkoholoem i traktowal rodzine jak zero, zanim go poznalam slyszalma o pewnej kolezance znaja sie jakies 5 lat, byla to tez przyjaciolka jego bylej, utrzymuja nadal kontakt podobno sa jak siostra z bratem co mnie smieszy i nie dopuszczam takiej mysli, ona nawet pojechala do niego do angli aby mu towarzyszyc w powrocie do kraju,, dzwoni spotykaja sie jakby nigdy nic jakby bylo singlami gdzie to ona jest singlem a on nie, ja rowniesz jestem z patologicznej rodziny ojciec pil bil mame nie szanowal nas niemam wzorca zwiazku jestem czasem zaborcza i nieufna, mam za soba nieudane zwiazki , w osatnim zwiazku byla przemoc i ponizanie czulam sie zerem nikim, nie potrafie wejsc w nowy zwiazek zaufac,on niby to rozumie jesdak nie rozumie ze nie akceptuej tej ich przyjazni ,oni sie zachowuja jakby nie wiedzieli ze jes ktos taki jak ja osoba ktora kocha jego,,,dotego oklamal mnie soattanio ze sie z nia nie widzial bo sie bal mojej reakcji, dodam ze jej nie zdazylam poznac, dopiero teraz kiedy chcialam odejsc przyjechal z nia aby wszytsko wyjasnic ze nic ich nie laczy niewiem co mam myslec co robic pomozcie!!!

Odnośnik do komentarza

To akurat jest bardzo proste, powiedz mu ze od teraz jestes tylko ty i nie zyczysz sobie by mial jakies kolezanki. I juz.
Musisz wyznaczyc granice jakich on przekraczac nie moze, wtedy on bedzie wiedzial co ma robic a ty bedziesz spokojna o wsza przyszlosc.

Odnośnik do komentarza

Czyli czas się rozstać. Dla niego wolnośc doboru znajomych to bliska relacja z wieloletnią koleżanką a dla Ciebie wolnośc doboru jego znajomych to koledzy z treningu sportowego lub koledzy z wypadu na piwo, czy koledzy z pracy.

Wspólnego mianownika Waszej znajomości nie ma. Poprzednia dziewczyna chciała mu narzucić zamykanie w klatce (tak on to czuje) i się jej nie powiodło.Tobie pewnie też to się nie uda.

On jeszcze ze 3 możliwe związki straci dzięki zbyt bliskiej znajomości z koleżanką i może wpadnie sam na to, że ona jest dla niego tak ważna, że on po prostu powinien ją dostrzec jako kobietę. A ta koleżanka po prostu spokojnie oczekuje na swój czas. Jeśli są blisko, to ona jest świadoma, że jest powodem jego kłopotow z dziewczynami. A nie usuwa się na bok. Nie przeszkadzają jej jego kłopoty- po prostu ona czeka az on przejrzy na oczy.

Odnośnik do komentarza

zerwalam z nim, wczoraj mnie oklamal ze caly dzien spedzil pracujac jednak wiem ze byla u niego na kawie, wystarsczylo zerknac na jej instagram, zadzwonilam i powiedzialam ze wiem ze klamie powiedzila ze zrobil to bo sie bal mojej kolejnej reakcji wybuchowej, rozumiem go po czesci, pozniej po mojej pracy przywiozl ta dziewczyne by wreszcie mi ja przedstawic i wyjasnic ze nic ich nie laczy ona wrecz krzyczala ze nic miedzy nimi niebylo nigdy i wogole bardzo mu pomogla jak rzucila go narzeczona ktora bardo kochal zaznacze ze ok 5 miesecy jest sam i czzasem to do niego wraca , boze jakei to skomplikowane, spotkalismy sie zbyt wczzesnie stanowczo, mnie rowniez ktos zranil bardzo skonczylo sie to mniej wiecje tez jakies 4 miesiace temu, mam silna potrzbe stworzenia zwiazku pokochania kogos czuje ze mam bardzo duzo milosci chce ja wylac na kogos i moze w tym problem ze wydaje mi sie szybko ze sie zakochuje mam klapki na ta jedna osobe , cale zycie ojciec pil znecal sie nad nami, bil mame widzialam tylko zlo w moim zyciu nie potrafi normalnie funkcjonowac i potrzebna mi chybapomoc psychologa..

Odnośnik do komentarza

Podejrzewam, że owa "bliska koleżanka" może liczyć na coś więcej od Twojego chłopaka, a i Twój chłopak nie jest obojętny wobec niej - rozmawia z nią, zwierza się jej, prosi ją o porady. Spotykają się często nawet na tzw. "luźne pogawędki". To może przerodzić się w coś więcej. Nic zatem dziwnego, że chcesz stawiać granice i wymagasz, aby ograniczył kontakty z tą koleżanką. On jednak ceni sobie tę znajomość i pojawiają się między Wami konflikty. Nie wiem, czy znajdziecie płaszczyznę porozumienia. Ja widzę to trochę tak, że koleżanka Twojego chłopaka czeka na swój czas, by w końcu zająć Twoje miejsce.

Odnośnik do komentarza

Myślę ,że przesadzasz . Czy nikt nie może uwierzyć w przjażń lub koleżeństwo osób odmiennej płci? Przecież oni mieli na tyle czasu , byli osobami wolnymi i mogli zawrzeć związek partnerski o charakterze , że tak powiem seksualnym. Ty nie byłabyś żadną przeszkodą . To ,że Twój facet nie mówi ,że się z nią widział , wynikać może z Twojej zazdrości. Jeżeli ta koleżanka liczyłaby na coś więcej , to pewnie dawno już by miała Twojego chłopaka, skoro ma taki wpływ na niego. Niestety nadal pokutuje przekonanie , skoro złapałaś łabędzia swojego, to nie puść , i nie dopuść do niego innego. Nawet się zrymowało.

Odnośnik do komentarza

Nie mieli okazji bo ona była przyjaciółka jego byłej i dlatego tak dobrze się znają Nie znam dobrze szczegółow tej znajomości zawsze gdzieś tam była czasem on z nią wychodził na piwo a jego dziewczyna zostawala w domu bo niemiala ochoty wyjść,kiedys pojechali na zlot motocykli w trójkę i jak się upija ciągła go za rękę stronę krzaków bo chciała siku to chyba nie było normalne na szczęście uświadomił ja ze coś jest nie tak, i od tamtej pory już Nie było takiej sytuacji, jednak po zerwaniu jego byłej one już niemaja że sobą kontaktu co jest trochę dziwne podobno jego była zerwala kontakt z kilkoma osobami, nie mam sił do tej sytuacji chyba mnie to przerosło i cz as do psychologa dziś się umówiłam na czwartek zyczcie mi powodzenia

Odnośnik do komentarza

To bardziej skomplikowane niż się wydaje i dziękuję za opinie ale myślę że tutaj nie da się tego opisać słowami dlatego wybieram się do psychologa no bo ja też zaiwnilam mam problem z nerwami kilka razy bardzo gwałtownie zareagowalam i tym go od siebie oddalilam, było nam idealnie nie był to tylko seks wslieralismy się i pomagałem sobie, co do koleżanki to po części zrozumiał bo mi powiedział o tym jednak już chyba za późno..

Odnośnik do komentarza

Hej,ja z kolei nie rozumiem takiego zaborczego stanowiska... Każdy ma swoich przyjaciół. Budujac nowy związek bierzesz partnera takiego jakim jest. Jeśli oboje pracujecie nad sobą chcąc stawać się lepszymi-ok -każde z was ma prawo wypowiadać życzenia w spr zmiany czy ewolucji zachowań, niektórych cech ....ale żeby wtrącać się w przyjaźnie i z powodu niezrozumienia albo braku akceptacji narzucać z kim partner może się spotykać a z kim nie? Chcieć wybierać wybierać mu towarzystwo.... To przesada zdecydowanie. Ty dopiero dołaczylas do grona jego znajomych a już chciałabyś wyeliminować innych... tzn. te osoby przy których czujesz się zagrożona. I to jest Twój problem, z którym powinnaś sobie poradzić. Jestem kobietą, wierzę bo mam przyjacielskie relacje z mężczyznami. Trzech -najblizszych mi ma żony, jeden w związku. Ja też jestem w związku. Mój partner też ma przyjaciół (w tym 2 kobiety). Dla nikogo nie ma z tym problemu, znamy się od lat i się uwielbiamy. Ja jeżdżę w odwiedziny do kupmla np. 200km raz na pol roku, nocuję. Mój przyszły malzonek tez jeździ do przyjaciółki poza nasze miasto. Nocleg?Zaden problem. I nie ma tu miejsca na podejrzenia. My się kochamy i ufamy sobie. O większości spraw rozmawiamy i wiemy czego się po sobie spodziewać. Kazde z nas też zna swoją wartość...i nie ma zaborczej, chorej zazdrości. Jest właśnie szczerość, zaufanie i wlasne ciekawe życie.
Zaręczam, że przyjaźń damsko -meska istnieje!! Faktycznie często bywa niszczona przez zazdrosnych mężów, żony czy partnerki. Ale wierzcie...jesli jest prawdziwa to ona przetrwa . Prędzej żona będzie oszukiwana niż przyjaciółka. Zaborczej żonie mąż nie zwierzy się z kryzysu,a przyjaciółce tak. Dlatego warto być najlepszą przyjaciółką dla swojego męża , partnera , chłopaka. Miec swoje pasje , zainteresowania i...rozwijać je. Nie mozna byc na kazde zawolanie faceta i jeszcze go kontrolować. Rób swoje , bądź interesująca a przestaniesz interesowac się sledzeniem faceta. On bedzie jak piesek przy Tobie;) Potem badz świetną kochanką ale nigdy nie rób tego wbrew sobie. Nie chcesz mow nie i koniec. ... A będzie Cię szanował. Przede wszystkim jednak zaufanie.
Tego Wam życzę. Jeśli nie bedzie zaufania- związek juz nie ma szans... jako normalny. Terapia dla Ciebie to dobry ruch. Najlepiej zacząć od siebue:) Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...