Czy znajomości internetowe mają sens?

[Gość n...l]

Witam. Piszę od miesiąca z chłopakiem z internetu.Dodam, ze od razu chcial nr tel ode mnie ale go nie dalam.Zdjęcia swoje widzieliśmy. Ani razu nie zapytal o moje imie, na początku tylko stwierdzil, ze większość facetów woli latwe on nie. Niedawno napisal mi, jak chcialam sie dowiedzieć wiecej szczegółow na jego temat ze mozna by to przy soku jakims omowic, jak spytałam czy to zaproszenie to on, ze wpierw chcialby pogadac przez tel o wszystkim i o niczym wieczorem, jest sens to ciągnąć dalej?

[Gość Marchewkaaa]

To juz od Ciebie zależy

[kikunia55]

Z jakiego powodu przez internet zawierasz znajomości? Jeśli z nadzieją na spotkanie bratniej duszy albo poznania faceta, to naturalne jest, że najpierw sobie piszecie, potem może gadacie przez tel czy Skypa a z czasem się poznacie w realu.

Coś Ci się nie widzi i może słusznie, może zupełnie logicznie zauważasz, że na etapie internetu on nie zapytał o Twoje imę a już pyta o nr telefonu.

Próbując zawierać internetowe znajomości jesteśmy narażone na towarzystwo różnych osób, ktore w relalu nie przyciągnęłyby naszego zainteresowania. Nie lepiej poświęcić ten czas dla sportu lub rozwijania swoich pasji i zainteresowań- wtedy też będziemy poznawać nowych ludzi ale od początku będziemy przynajmniej widziały jak ta osoba wygląda, jaką ma mimikę, czy patrzy przy rozmowie prosto w oczy- to tez coć mam mówi o człowieku.

[Oliwka17]

To zależy. Ja miałam milion takich znajomości, ale żadna nie wypaliła. Z trzema chłopakami nawet się spotkałam, ale po pierwszym spotkaniu kontakt zawsze się urywał. Zrobisz jak uważasz, ale według mnie lepiej kogoś poznać w realu niż przez internet.

[Gość n...l]

A czym się różni ten świeżo poznany z realu od tego świeżo poznanego z internetu?

[Gość n...l]

Jak dla mnie to jest jedna chwała. Bo po prawdzie o tym z reala nic nie wiem i o tym z internetów także :-)

[Gość n...l]

Sorry ale jestem już dojrzałą kobietą i nie mam wśród swoich znajomych już wolnych kawalerów. Także muszę szukać nieco dalej. Według mnie każdy kontakt dwojga ludzi, nawet tu w internecie może ewoluować w miłych kierunkach. Internet nie jest ku temu przeszkodą czy też specjalnym ułatwieniem.
Tak więc utrzymywanie kontaktów forma elektroniczna ma sens i nie umniejsza ich wartości o ile my dwoje zachowujemy do tego zdrowe podejście i potrafimy wyjść poza ramy "czerstwej pogadanki".

Skoro Tobie się nie udawało to albo za wysoko mierzysz, lub po prostu coś Tobie brakuje hehe

[Gość n...l]

Temat do zamknięcia.

[Gość edziulina]

ludzie szukają w internecie w roznych powodow i różne też są później losy tych znajomości. Trzeba umieć to właściwie ocenić.
Ja po rozwodzie zapisałam się na Nie chciał przesłać zdjęcia. Wymienilismy się telefonami.
Ale od początku mieliśmy taki super kontakt ze sobą ze mimo iż było to dla mnie trochę dziwne ze się nie spotykamy byłam bardzo szcześliwa. Poznałam drugą połówkę. Pisalismy dziennie setki smsów i gadaliśmy godzinami.
Tak było pół roku. Potem się spotkaliśmy i wszysko się ułożylo. Jesteśmy do dzisiaj razem. Łatwo nie jest ale....kochamy się.

[Gość edziulina]

coś mi zjadło tekst :-)
zapisałam się na My dwoje i poznałam faceta. Napisal ze około roku został wdowcem. Ale na prawde był pół roku. Przeżywał traume

[Gość n...l]

No i bomba :-)