Skocz do zawartości
Forum

Kołatania serca niepokój czy mam nerwicę?


moras91

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam 25 lat i od dłuższego czasu borykam się z objawami kołatania serca. Postanowiłem napisać na forum abc zdrowie, ponieważ chciałbym zacząć szukać odpowiedzi na własną rękę, lekarz rodzinny pierwszego kontaktu stwierdził, że jestem zdrowy, z czym do końca nie potrafię się zgodzić. Miałem robione podstawowe badania EKG, Holter, echo, w żadnym nic nie wyszło. Badania krwi również nic nie wykazały, TSH wszystko w normie.
Ciśnienie zawsze mam książkowe, a mimo tego co jakiś czas i ostatnio dość często mam uczucia kołatania, przeskakiwania serca. Do tego dochodzi czasami osłabienie, spadek nastroju, wewnętrzny niepokój, że może się ze mną stać coś niedobrego. Muszę przyznać, że zdarzały mi się również krzyki przez sen, nie wiem czy to ma coś wspólnego z nerwicą, ale miewam ostatnio jakieś nieuzasadnione lęki.
Dodam, że nie mam żadnej stresującej pracy i w relacjach rodzinnych również jest wszystko w porządku. Bardzo chciałbym wiedzieć co jest ze mną nie tak, czy to ma podłoże na tle somatycznym, nerwicowym? Nie jestem hipochondrykiem, ale na prawdę martwię się swoim stanem.
Bardzo prosiłbym o jakiekolwiek porady w tej kwestii. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Czas przyznać się przed samym sobą, że prawdopodobnie mam nerwicę. Czytając pewien wpis na forum miałem wrażenie jak bym czytał siebie. Ostatnio w aucie, dostałem jakiegoś lekkiego ataku paniki na skrzyżowaniu, na którym miałem kiedyś stłuczkę. Chciałem jak najszybciej opuścić to miejsce, serce zaczęło mi kołatać i czekałem z niecierpliwością na zielone światło. Bałem się, że zaraz może się ze mną stać coś strasznego. Choree, to jest dramat to co się czuje. Nieirracjonalny lęk na tego typu sytuacje. Robiłem w przeciągu roku badania EKG, Echo, Holter, badania krwi, badanie tarczycy i wszystko w normie. Pani doktor lekarka rodzinna stwierdziła, że jestem zdrowy i pewnie uznała mnie za hipochondryka. Ja postanowiłem dalej szukać przyczyny mojego kiepskiego samopoczucia i doszedłem do wniosku, że muszę mieć nerwicę albo coś pochodnego. To nie jest normalne, że chłopak 25 lat ma regularne kołatania serca, uczucie ciężkości w klatce piersiowej i lęki nie wiadomo przed czym. Do tego dochodzą wahania nastrojów, uczucie osamotnienia, problemy z odczuwaniem przyjemności i częste uczucie zmęczenia. Dramat na prawdę. Mam także drżenie rąk, doszły ostatnio bóle pleców. Mam jakieś dziwne zahamowania jak wychodzę do ludzi, uczucie izolacji. Moja matka nie dopuszcza do siebie myśli, że może ze mną być coś nie tak, ale chyba czas najwyższy zaufać sobie i pójść do psychologa. Chcę z tym walczyć, uważam, że warto żyć, ale nie w taki sposób. Tak się nie da normalnie funkcjonować. Proszę o pomoc chociaż jednym komentarzem, aby potwierdzić moje przypuszczenia.

Odnośnik do komentarza
Gość Ilonazet

tak masz typowe objawy nerwicy wszystkie badania wychodzą dobrze wiec nie ma powodow do niepokoju udaj sie do psychiatry zleci jakas psychoterapie i przepisze leki jeśli będzie taka potrzeba . Nie mecz sie sam i nie wymyślaj sobie chorob bo to w twojej glowie

Odnośnik do komentarza

Owszem, bardzo możliwe, że opisane przez ciebie objawy mają charakter psychosomatyczny. Jednak chciałabym zwrócić uwagę, że takie objawy mogą byś spowodowane także nadmiernym drażnieniem nerwu błędnego, który jest nerwem czaszkowym i wychodzi z mózgowia w okolicy otworu wielkiego potylicy, czyli miejscu, gdzie jest wiele tkanek miękkich, np mięśnie podpotyliczne, a w tej właśnie lokalizacji najczęściej "odkłada" się stres. Także obok terapii psychologicznej pomocna może okazać się wizyta u fizjoterapeuty.
Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość greycamo91

Moras91 wydawało mi się, że to ja sam pisałem o swoich objawach zamiast Ciebie. Podaj jakiegoś maila. Jestem na podobnym etapie. Pogadamy. Nikt z otoczenia mnie nie rozumie, może warto się jakoś wesprzeć. Rocznikowo jesteśmy prawie na tym samym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Gość unhealthy90

Moras91 to jest mój post sprzed 3 tygodni na tym forum. Do tego jak jadę samochodem to czasami mnie łapie atak lęku nie wiadomo skąd. Jak napiję się alkoholu to serce mi kołatać zaczyna w tym momencie, jak śpię albo rano... Podobnie mam po kawie. Jak to jest wszystko możliwe.

Witam,
czy po objawach nerwicowych np. kołatania serca, zawroty głowy, mdłości (ogólnie uczucie zawału) może towarzyszyć uczucie osłabienia (np. zmęczone oczy, słabe mięśnie, senność) ? Ewentualnie czy lęki, którym nie zawsze kołatania serca towarzyszy mogą być przyczyną innej choroby niż nerwica lękowa? Zdarzają się mi się też m.in. uczucie zimna i ciepła na zmianę, poty, bóle w klatce piersiowej po stronie serca, bóle z tyłu głowy w okolicach potylicy, bóle brzucha, pogorszenie wzroku m.in. nadwrażliwość na światło. Wiek 26 lat.

Odnośnik do komentarza

~greycamo91
Moras91 wydawało mi się, że to ja sam pisałem o swoich objawach zamiast Ciebie. Podaj jakiegoś maila. Jestem na podobnym etapie. Pogadamy. Nikt z otoczenia mnie nie rozumie, może warto się jakoś wesprzeć. Rocznikowo jesteśmy prawie na tym samym poziomie.

Możliwe, że dotyka Cię ten sam problem co mnie. Chętnie porozmawiam. kaemhd23@gmail.com

Odnośnik do komentarza

~unhealthy90
Moras91 to jest mój post sprzed 3 tygodni na tym forum. Do tego jak jadę samochodem to czasami mnie łapie atak lęku nie wiadomo skąd. Jak napiję się alkoholu to serce mi kołatać zaczyna w tym momencie, jak śpię albo rano... Podobnie mam po kawie. Jak to jest wszystko możliwe.

Witam,
czy po objawach nerwicowych np. kołatania serca, zawroty głowy, mdłości (ogólnie uczucie zawału) może towarzyszyć uczucie osłabienia (np. zmęczone oczy, słabe mięśnie, senność) ? Ewentualnie czy lęki, którym nie zawsze kołatania serca towarzyszy mogą być przyczyną innej choroby niż nerwica lękowa? Zdarzają się mi się też m.in. uczucie zimna i ciepła na zmianę, poty, bóle w klatce piersiowej po stronie serca, bóle z tyłu głowy w okolicach potylicy, bóle brzucha, pogorszenie wzroku m.in. nadwrażliwość na światło. Wiek 26 lat.

Odnośnik do komentarza

~unhealthy90
Moras91 to jest mój post sprzed 3 tygodni na tym forum. Do tego jak jadę samochodem to czasami mnie łapie atak lęku nie wiadomo skąd. Jak napiję się alkoholu to serce mi kołatać zaczyna w tym momencie, jak śpię albo rano... Podobnie mam po kawie. Jak to jest wszystko możliwe.

Witam,
czy po objawach nerwicowych np. kołatania serca, zawroty głowy, mdłości (ogólnie uczucie zawału) może towarzyszyć uczucie osłabienia (np. zmęczone oczy, słabe mięśnie, senność) ? Ewentualnie czy lęki, którym nie zawsze kołatania serca towarzyszy mogą być przyczyną innej choroby niż nerwica lękowa? Zdarzają się mi się też m.in. uczucie zimna i ciepła na zmianę, poty, bóle w klatce piersiowej po stronie serca, bóle z tyłu głowy w okolicach potylicy, bóle brzucha, pogorszenie wzroku m.in. nadwrażliwość na światło. Wiek 26 lat.

Nie czytałem Twoich postów sprzed 3 tygodni. Z tym autem mam podobnie, szczególnie jak stoję w zatłoczonym korku i wszędzie dookoła jestem zastawiony autami, jakaś dziwna fobia. Dziś miałem to samo, aby odciągnąć lęk i zwolnić przyśpieszony puls zacząłem przestawiać rzeczy w aucie, aby odciągnąć od siebie te chore myśli, później jak ruszyłem było lepiej. Nie potrafię tego kontrolować. Klatka piersiowa pobolewała mnie cały dzień. Odnośnie alkoholu mam identycznie serce zaczyna mi również kołatać, więc jak to się zaczyna odstawiam picie na momencie. Dodam, że piję na prawdę sporadycznie, tylko okazyjnie. Prawdopodobnie sami sobie nie pomożemy, myślę, że rozsądnie będzie udać się z tym problemem do psychologa. Chciałbym również dodać, że staram się myśleć optymistycznie, ale granica między pozytywnym myśleniem, a negatywnym lękowym zostaje coraz częściej przekraczana w stronę lęku. Życzę optymizmu.

Odnośnik do komentarza

Odświeżam temat ponownie po tych 8 miesiącach. Bardzo bym prosił o pomoc co mam zrobić, ponieważ sam już sobie z tym nie radzę. Od jakiegoś czasu czuję nasilony niepokój wewnętrzny, a przy tym mocniejsze bicie serca oraz obniżony nastrój. Podejrzewam cały czas u siebie nerwicę. Dziś dopadł mnie lęk w autobusie, strasznie przyspieszone bicie serca, ogólnie złe samopoczucie. Sytuacja była na tyle zła, że zdecydowałem odwołać moje spotkanie z przyjaciółmi. Czułem się rozdygotany i przy tym miałem wrażenie, że lęk zaczął rządzić moim życiem. To co człowiek czuje jest nie do zrozumienia dla osób, które czegoś takiego nie doświadczyły. Powiedziałem już o tym problemie moim bliskim, zalecili mi wizytę u psychologa. Dodam jeszcze, że biorę codziennie witaminy oraz magnez z B6. Kawy nie piję od dłuższego czasu. Generalnie zauważyłem, że jestem nadpobudliwy ostatnio, przy staram się to kontrolować i wyciszać na tyle ile mogę. Mam 26 lat i nie chcę marnować sobie życia w ten sposób, z tym na prawdę ciężko się żyje, problemy z odczuwaniem przyjemności są na porządku dziennym. Proszę o pomoc, co mi jest :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...