Skocz do zawartości
Forum

Bardzo dziwna, wrecz paraliżujaca fobia


Gość kobieta39

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałabym się tutaj wreszcie podzielic pewnym problemem. Dotyczy on fobii, która towarzyszy mi niemal od urodzenia. Zacznę od poczatku: Gdy byłam małym, jeszcze ledwo mówiącym dzieckiem- ok. 3 lat, to wciąż rodzicom mówiłam o pożarach, wciąż nie pozwalałam im zamykać drzwi na klucz, bo się spalimy. Rodzice dziwili się, skąd sie to wzięło, nigdy pożaru nie przezyłam, ani nie było opowieści tego typu w moim domu. Wciąż tez nocami sniłam sny, że pali się, a ja nie mogę uciec. Nie mogłam ogladac miejsc po pożarach. Np. niedaleko mojej szkoły w bloku spaliło się mieszkanie. Miałam wtedy 10 lat, pamiętam, ze do szkoły przychodzić musiała po mnie mama, bo nie byłam w stanie isc sama do domui tak to trwało, dopóki nie wyremontowano tego mieszkania. To był dla mnie ogromny stres. Obecnie mam ok. 40 lat, dawno już nie widziałam miejsc po pożarze, jedynie od czasu do czasu miałam tego typu sny. Do czasu, gdy kilka dni temu nieopodal mnie spłonął czyjś dom. na szczęście z okien go nie widzę, ale gdy wyjdę z domu odczuwam potworny lęk, by go kątem oka nie ujrzeć. Czuję cały czas w domu niepokój, że niedaleko mnie stoi ten dom. Jego własciciele spłonęli, więc napewno nikt go nie wyremontuje i będę na niego narażona. To jest straszne, nawet nie znam podłoża tego leku, ale wiem, że gdybym miała przejść obok tego domu, albo np. poczuć spaleniznę z niego, to pewnie bym na zawał umarła. Gdy byłam nastolatką próbowałam ten lek opanować i np. poszłam w okolice spalonego sklepu, ale gdy tylko czułam ten zapach spalenizny od tego miejsca i widziałam to, to nie dawałam rady wytrzymać, opanowac tego lęku. Nawet nie wiem, jak nazywa się moja fobia. Ale przez spalony dom niedaleko mnie, ja boję się wychodzić z domu, czuję zagrożenie, że kątem oka spojrzę w tamta stronę. Co to moze być i skąd sie we mnie od czasu dzieciństwa wzięło?

Odnośnik do komentarza

Może jesteś dowodem na reinkarnację?
Może w innym życiu byłaś ofiarą pożaru?
Osobiście nie wierzę w takie historie, ale jest spora grupa ludzi, która wręcz przeciwnie - wierzy i twierdzą, że mają na to dowody.
Podobno małe dzieci często zachowują pamięć z "tamtego życia", jednak wraz z upływem lat, ta pamięć zanika.
Może powinnaś skorzystać z pomocy psychologa, poddać się hipnozie???

Odnośnik do komentarza

Także o tym myslałam ale nigdy w reinkarnację nie wierzyłam. Moja mama żartowała też kilka lat temu, że chyba byłam kiedys kimś innym, skoro odkad nauczyłam się mówić, to pierwsze rzeczy, jakie mówiłam dotyczyły drzwi- że drzwi nie można zamykać na klucz, albo nimi trzaskac, bo jak wybuchnie pozar to nie uciekniemy. Jako kilkulatka sprawdzałam wciaż, czy gaz jest wyłączony i nic na nim nie stoi. No i te sny, które do dziś trwają, ze płonie jakieś pomieszczenie, a ja z niego wyjść nie mogę. Gdy jeździlismy do rodziny dalszej, to pytały ciotki moich rodziców, kiedy ja przeżyłam pożar, skoro tak sie tego boję i wszystkich pouczam, co robić, by się nie spalić w domu. Kiedyś prosiłam także psychologa szkolnego (w LO), by mi pomogła to wyjasnić, ale nie wiedziała, skad to sie mogło wziąć u osoby, która nie doświadczyła tego w życiu. Teraz- wiedzac, ze na sasiedniej ulicy stoi spalony dom, nie pozwala mi to żyć bez niepokoju, lęku. Bardzo mi to przeszkadza, czuję sie zniewolona tym spalonym domem.

Odnośnik do komentarza
Gość Sensitive22

Arsonfobia lub pirofobia to lęk przed ogniem. Ale jak dokładnie nazywa się lęk przed śmiercią przez spalenie, to tego już nie wiem. Leczenie fobii tylko poprzez terapię poznawczo-behawioralną, dodatkowo leki przeciwlękowe. Sama możesz sobie z tym nie poradzić.

Odnośnik do komentarza

Irracjonalny lęk przed pożarem i skutkami pożaru ma u Pani źródła, z których nie zdaje sobie Pani sprawy. Podejrzewam, że nie ma Pani dostępu do przyczyn swoich lęków. Dlatego, by poradzić sobie z lękiem, który Panią paraliżuje i utrudnia życie, najlepiej udać się do psychoterapeuty. W przypadku lęków fobicznych polecam terapię w nurcie poznawczo-behawioralnym (CBT). Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...