Skocz do zawartości
Forum

Czy wierzycie że sny coś znaczą?


Gość Danuta718

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w tytule. Bo ja zaczynam coraz bardziej wierzyć. Np. kilka dni temu śniła mi się jedna z sióstr i faktycznie przyjechała tego samego dnia. A dziś inna siostra... czy się sprawdzi, to się okaże...
A jak z Wami czy wierzycie w nie czy nie? Może to tylko podświadomość tak wpływa na nas? Albo jeszcze co innego?

Odnośnik do komentarza

Nie chodzi mi o proroctwo snów. Bo fakt, śniła mi się siostra ale sytuacja przebiegała zupełnie inaczej. Chodzi mi o samo przesłanie. Bo np. co kilka lat śnią mi się dinozaury i zawsze ten sen przebiega mniej więcej tak samo. Wobec tego nierealne by było gdyby rzeczywistość była taka sama :D. Mam na myśli głównie to czy tego typu sny mają jakieś, nazwijmy to przesłaniem. Czyli np. jeśli śnią mi się te dinozaury to czy nie jest jakiś znak. Np. kilka dni temu wyczytałam w necie że jeżeli śni mi się że uciekałam przed kimś bądź przed czymś to znaczy że mam jakiś nierozwiązany problem do rozwiązania i głównie o to mi chodzi.

Odnośnik do komentarza

Według mnie nic nie znaczą. U mnie z reguły związane są z tym, co ostatnio robiłam, o czym myślałam... Na przykład kiedy umarł mój szczurek i obwiniałam się tym, że źle się nim zajmowałam, to przez pewien okres czasu miałam sny z nim powiązane, które pojawiały się dosyć regularnie. Czasem śnią mi się egzaminy, że żyję w świecie zombie (serial) lub ulubionej gry komputerowej... zdarza mi się, że śni mi się jak ktoś chce mnie skrzywdzić, zranić, a ja bardzo boję się bólu. Przed wizytą u dentysty śniło mi się, że ruszają mi się wszystkie zęby...

Odnośnik do komentarza

Jednak zastanawiam się czy nie mają czasami jakiegoś przesłania. Bo wiem że nie wszystkie sny mają jakieś odniesienie w rzeczywistości. Ale tak jak przedstawiłam ten sen z dinozaurami. Przecież nie miałam z nimi żadnej hmm.. styczności, nawet nie oglądałam ich w niedalekiej przeszłości. Albo kiedyś śniły mi się myszy. Oblazły mnie doszczętnie, nawet na oczach były i wyrywałam je garściami, wcześniej były powiedzmy, pozytywnie nastawione a pod koniec już wiedziałam że mnie atakują i nie mogłam się ich pozbyć. Od tamtej pory panicznie się ich boję a kiedyś wcale, można wręcz rzec, mnie nie obchodziły. Albo ten sen z siostrą, śniłam że nocowałam u niej a rano się z nią pokłóciłam. No i faktycznie rano przyjechała choć nie było żadnych większych scysji. Dlatego się zastanawiam czy mają jakieś odniesienie do rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

Matki boskie! Danusiu kruszynko pokaż główkę:) O jo joooj!!! Pani Danuto nie za ciekawie:( No po prost wręcz tragicznie!!! Ma Pani bardzo gorące czoło. Proponuję zażyć jakieś proszki przeciw gorączkowe i do cieplusiego łóżeczka, ale to biegusiem:P

Odnośnik do komentarza

Pisałeś pod inny nickiem więc obietnica nieodzywania się nieaktualna, poza tym odpowiadam Kamilowi a nie Bożydarowi więc nie łamię obietnicy :D.
Pragnę Ci zwrócić uwagę że wzrok Cię myli, to nie jest głowa tylko gardło. Faktycznie wczoraj znów je trochę podziębiłam i może być zaczerwienione gdyż wczoraj przez pewien czas nie miałam szalika. Dzięki za troskę ale pastylka już wzięta, czosnek z miodem łyknięty. Więc zmykaj póki nie czuć tego czosnku bo jednak pewnie nie aprobujesz takiego sposobu kuracji :P.

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

Danuta718
Pisałeś pod inny nickiem więc obietnica nieodzywania się nieaktualna, poza tym odpowiadam Kamilowi a nie Bożydarowi więc nie łamię obietnicy :D

Ale jakiej obietnicy? Przecież my nie mamy jakiś spólnych tajemnic, że mielibyśmy sobie je przysięgać. Wybacz, ale ja za bardzo nie wiem, o co Tobie chodzi :-)

Danuta718
Dzięki za troskę ale pastylka już wzięta, czosnek z miodem łyknięty. Więc zmykaj póki nie czuć tego czosnku bo jednak pewnie nie aprobujesz takiego sposobu kuracji :P.

I tu się mylisz droga panno :P Tak się składa, że bardzo lubię mleko z czosnkiem i miodem. Nawet jest takie powiedzenie jakbyś jeszcze nie słyszała:3 Mleko gorące, czosnek i miód, to gwarantowany cud! xD> I tego należy się trzymać Danusiu:-)

Odnośnik do komentarza

Tematem tego wątku to już nikt się nie przejmuje :D

Wobec tego powiem tak : niech Ci ten czosnek wyjdzie Danuto na zdrowie :)

A żeby o tych snach też coś było, to Wam napiszę, że w liceum moją piętą achillesową były całki i rachunek różniczkowy i pomimo upływu wielu lat co jakiś czas śni mi się koszmarny sen : rano mam zdawać maturę z matematyki a nic nie umiem :)

Odnośnik do komentarza

Dużo jest snów, które są odbiciem codziennego życia.
Jednak takie powtarzające się sny, zwykle są ważne. Coś chcą nam przekazać, nad czymś powinniśmy się zastanowić.
Po rozwodzie śniło mi się, że przechodzę przez most Rzeka była wzburzona, jak po powodzi, groźna, a most niepewny, barierki wyłamane...byłam przerażona, bałam się że zaraz wpadnę i utonę.
W tym czasie zaczęłam pracować nad wzmocnieniem własnej psychiki a także zaczęłam bardziej "obserwować" sny.
Most nadal mi się śnił, nadal się bałam i tak na pierwszy rzut oka wydawało się, że to ciągle ten sam sen.
Jednak sen się zmieniał. Już most był solidniejszy, już barierki się pojawiły...i tak w miarę jak ja wracałam "do normalności", to sen był mniej przerażający.

, Uświadomiłam sobie, że to mój strach, moja niepewność mogą sprowadzić na mnie nieszczęście. W miarę gdy się uspokajałam, gdy ponownie zaczęłam w siebie wierzyć, sen to odzwierciedlał.
Nie był jedyny, nauczyłam się zapamiętywać sny, odczytywać te przekazy i korzystać z nich.
Jednak trzeba to ćwiczyć, bo znowu przestałam zwracać uwagę na sny.

Odnośnik do komentarza

Nie wierzę w sny, wróżki i wróżby. Moim zdaniem sny są zależne od tego co widzieliśmy w ostatnim czasie, o czym myśleliśmy. Jeśli ze snu coś się sprawdzi to jest to głównie sprawa tego, że zinterpretowaliśmy ten sen tak, a nie inaczej. Sami nakierowujemy nasze interpretacje tak by pasowały do nas, naszego zachowania, naszej sytuacji życiowej. Jest to tylko takie działanie, które pozwala nam tłumaczyć to co się wydarzyło, a tak na prawdę nie ma żadnego wpływu. Osobiście rzadko kiedy śnie o czymś, a jeszcze rzadziej sprawdzam w senniku co to może oznaczać. Jeśli już sprawdzę to tylko dlatego, że opowiadając komuś sen otrzymam informację by sprawdzić co to oznacza. Jest to raczej ciekawość. Nawet jak znaczenie jest dobre to nie cieszę się, a jak jest złe to nie martwię. Wiem, że to tylko sen.

Odnośnik do komentarza

Nigdy nie sprawdzałam symboliki snów, w senniku. Zwykle zastanawiałam się, jakie ma on powiązanie z rzeczywistością, Jeśli nie potrafiłam zrozumieć, to przed następnym snem prosiłam o pomocny sen, który pozwoli na zrozumienie.
Udawało się , następny sen rozjaśniał sprawę.

Odnośnik do komentarza

Osobiście nie wierzę, że sny mają jakiekolwiek znaczenie. To majaczenie mózgu, który rejestruje całą masę informacji i w nocy układa je w zazwyczaj surrealistyczne obrazy.
Czasami sny są odzwierciedleniem naszych pragnień, zwierciadłem lęków itd

Dzisiejszej nocy miałam zupełnie do rzeczy sen, jakby chciał się ziścić, to nie miałabym nic przeciwko :D

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, nie spodziewałam się ich tylu. Tobie DR przede wszystkim, w końcu tyle wniosłeś do wątku :P.
P.S. To nawet sąsiadce zalazłeś za skórę? Oj, psotny z Ciebie chłopak :P.
Trochę ,,zbadałam" ten temat i już wiem że jednak sny mają znaczenie. W tej kwestii dużo racji ma Lena i po części unna. Po części ponieważ jednak nie jestem przekonana czy jak ,,poproszę" o wyjaśnienie to tak się stanie. I nawet wyczytałam że łatwo je interpretować wbrew pozorom. A że odzwierciedlają nasze pragnienia bądź lęki wiadomo nie od dziś.

Odnośnik do komentarza

Bez pewnego zaangażowania się, nie otrzymasz podpowiedzi. Dziś też by mi się to nie udało. Przestałam zapamiętywać sny, zwracać na nie uwagę. Inna sprawa, że dziś zdecydowanie lepiej radzę sobie w życiu, więc moja podświadomość nie jest tak agresywna w dotarciu do mojej świadomości. - bo ja tak właśnie wyobrażam sobie to działanie.

Odnośnik do komentarza

~unna-1
Bez pewnego zaangażowania się, nie otrzymasz podpowiedzi. Dziś też by mi się to nie udało. Przestałam zapamiętywać sny, zwracać na nie uwagę. Inna sprawa, że dziś zdecydowanie lepiej radzę sobie w życiu, więc moja podświadomość nie jest tak agresywna w dotarciu do mojej świadomości. - bo ja tak właśnie wyobrażam sobie to działanie.

Akurat tę kwestię popieram :). Wiem też że są osoby które same potrafią ,,sterować" swoimi snami. Ale czy da się ,,poprosić" o wyjaśnienie to, jak dla mnie, już kwestia sporna. W każdym bądź razie jestem skłonna przyjąć za słuszne kwestie nie dające się do końca wyjaśnić choć też patrzę na to raczej z przymrużeniem oka.
A czy faktycznie zdarzają się prorocze sny to też patrzę na to z przymrużeniem oka...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...