Skocz do zawartości
Forum

Czy zrujnowałem sobie życie seksualne ? Pomoc.


Durabrite

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Na wstępie zaznaczę ,że to problem z przedwczesnym wytryskiem.
Mam bardzo ciężką sytuację....Zacznę od początku. W bardzo szybkim , młodym wieku zacząłem masturbację gdy odkryłem ,że to jest bardzo miłe uczucie , zaciekawiło mnie to i tak kontynuowałem swoją "przygodę" z tym doświadczeniem....Mijały lata...Teraz gdy dojrzałem (mam 19lat) zrozumiałem ,że jestem uzależniony. Wcześniej już dostrzegłem symptomy uzależnienia ,ale nie mogłem się powstrzymywać od masturbacji tak jak i teraz mi z tym ciężko. Jestem strasznie nabuzowany , czuję energię w członku ,że muszę się zaspokoić , mogę to robić kilka razy dziennie i cały czas jest "moc"....W pewnym momencie swojego życia zauważyłem ,że masturbuje się bardzo szybko , za szybko aż wstyd mi się przyznawać mogę to zrobić po kilku ruchach ,kilku sekundach (jestem załamany jak mogłem doprowadzić do takiego stanu) , a niestety to przekłada się również na podniecenie przy partnerce...Nie jestem typem osoby ,która by miała problem ze znalezieniem kobiety najczęściej nawet to one zwracały na mnie uwagę...Masturbacja po prostu wypełniała mój czas po treningach i chęć zaspokojenia się (wiadomo chormony) ,bo nie miałem czasu na kobiety i skupiałem się na sporcie (jestem sportowcem). Miałem dziewczynę z którą nie uprawiałem seksu ,ale dochodziło do zbliżeń w których PW występowało bardzo szybko przez spodnie....Wystarczyło jakieś intensywniejsze ocieranie się dotyk jej ręką penisa 2-3 ruchy i nie dawałem rady.. Podczas masturbacji zauważyłem ,że skupiając się na wizualizacji scen , tego jak dotykam partnerkę , uprawiam seks w "głowie" potrafię dojść od razu tak jak mówiłem ,ale też masturbując się zacząłem rozglądać się po pokoju , patrzałem na sufit , ściany ogólnie odwracałem uwagę od tego ,to moja masturbacja trwała dłużej o wiele dłużej i wgl nie było oznak orgazmu lecz gdy wystarczyło ,że pomyślę o czymś podniecającym orgazm nadchodził. Naprawdę nie wiem już co robić i jak ćwiczyć , jeśli to zrujnowało moje życie seksualne ,to jaki jest sens funkcjonowania dalej ,jak mogę żyć ze świadomością ,że nie jestem w stanie zaspokoić mojej partnerki ,którą kocham. Jest to frustrujące i destrukcyjne.
Dziękuje za pomoc i odpowiedzi....

Odnośnik do komentarza
Gość humanus masturbatis

No to jak dochodzi do zbliżeń cielesnych myśl o mastodontach. Jak nie wiesz co to jest to próbuj się domyślić gdy panna się o ciebie ociera. :-)
A tak na serio to staraj się wyczaić moment w którym musisz zwolnić ruch żeby nie trysnąć. Musisz znaleźć tą granicę.
Mam podobny problem, moja laska nie chce tak często jak ja, a ja mogę co chwilę i chodzę po ścianach kiedy ona nie chce. Nie chciałem jej zdradzić bo różne temperamenty to nie powód żeby bzykać inne jak kochasz tą jedyną. Oczywista ucieczka w masturbację.
No i też doszedłem do tego że 3 ruchy i gotowy. Z trudem wytrzymywałem do czasu aż ona dojdzie, ale gdy już przychodziła "kolej" na mnie to.... 3 ruchy i gotowy.
Pomyślałem - tak nie może dłużej być. Chciałbym zdążyć dać jej conajmniej 2 orgazmy zanim sam dojdę. No i masturbując się zacząłem "trenować" w drugą stronę.
Wyczułem moment kiedy już nie ma odwrotu i gdy nadchodzi, wstrzymuję ruch i przestaję myśleć o jej gorących gładkich rozchylonych nogach i okrągłych napiętych piersiach. To może doprowadzić do tego że sam przestaniesz dochodzić ale trudno. Jak dziewczyna widzi że nie doszedłeś zrobi wszystko żeby Ci pomóc, jak dochodzisz za wcześnie przestaje Cię szanować i uważa za impotenta. Wolę to pierwsze.

Odnośnik do komentarza
Gość humanus masturbatis

Nie zatrzymuję ruchu całkiem. Moja lubi zmienne tempo.
Doszedłem do tego że ze 3-4 razy powstrzymuję w ten sposób swój orgazm. Jak ćwiczyłem sam na sobie to się najpierw zatrzymywałem całkiem, potem tylko zwalniałem tempo i zmniejszałem siłę trzymania go.
Z tym końcem po fantazjach to zależy od ich intensywności, a ja pracowałem nie tylko "mechanicznie" ale również psychicznie nad obniżeniem swojego napięcia, celowo nie intensyfikując tych fantazji. Jak leciałem z fantazjami na maxa to i mój wacek leciał na maxa. To naturalne, trzeba go trochę oszukiwać :-P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...