Konsultacje psychologiczne a karty pacjentów

[Gość k...l]

Dzięń dobry. Chciałabym wybrać się do psychologa jednak chciałabym zrobić to tak by nikt się o tym nie dowiedział, nawet moja mama. Moje pytanie jest takie czy oni zakładają jakąś karte pacjentów? Domyślam się, że tak. I czy ktoś poza kliniką ma do niej dostęp. Wysyłają informacje do rodzinnych lekarzy, że korzystało się z psychologa. Pytam bo nie chce by mama się dowiedziała.

[Nikoneon]

Nie wiem jak jest przez NFZ. Ja korzystam z LuxMedu i lekarze widzą siebie nawzajem w systemie, mało tego.. Gdy jakiś czas temu byłem świadkiem posiłkowym w pewnej sprawie sądowej, to obrona oskarżonego "zleciła" zbadanie mnie przez psychiatrę sądowego (chcieli pozbyć się wiarygodnego świadka przestępstwa). Psychiatra sądowy jak się dowiedziałem miał dostęp do zapisków psychologa z LuxMedu. Także jak widzisz trzeba uważać gdzie co się mówi, bo potem trafia się taka nieco głupia sytuacja jak moja i nagle Twoje tajemnice przestają być tajemnicami.
Gdyby ktoś pytał, to psychiatra sądowy orzekł, że jestem całkowicie normalny :P

[Gość kosodrzewina1i33u]

Nikoneon mnie bardzo deprymuje to, że w Luxmedzie jest ujawnione, do jakiego lekarza się udałeś. Kiedyś w Medicoverze miałam taką sytuację i potem internista zasugerował po wizycie u psychologa, że moje problemy zdrowotne mogą wynikać z podłoża psychicznego... Co było nie prawdą?!
Czy jest możliwość poproszenia, aby Twoja wizyta była nieujawniana? W końcu istnieje coś takiego, jak tajemnica lekarska?

[Gość uzależniona1]

Ja chodziłam kilka lat do psychologa potem do psychiatry i nawet mąż nie wiedział.Wyszło szydło z worka gdy psychiatra uznał że choć nie mówiłam o tym otwarcie jestem w stanie za chwilę odebrać sobie życie.Wyszłam zdruzgotana z gabinetu a ta wezwała policję i pogotowie,pielęgniarki znalazły w kartach numer do mamy- zadzwoniła mówiąc że od długiego czasu się u niej leczę,ze jestem w głębokiej depresji, że uciekłam z gabinetu i mogę w każdej chwili popełnić samobojstwo