Skocz do zawartości
Forum

problemy z rodzicami


Gość zarkin97

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zarkin97

Mam 18 lat, jestem dziewczyna. Mam chłopaka, który jest starszy o 4 lata. ( jest moim jedynym i największym wsparciem.)
- rodzice szantażują mnie ocenami. Mówią, że uczę się dla siebie a jak przyjdzie co do czego to robią mi awanturę o każdą słabą ocenę. Mówią że jak nie będę miała dobrych ocen to nie będę spotykać się z moim chłopakiem. Presja jest tak duża, ze sobie nie radzę z tą nauką. Tzn mam dobre oceny poza historią, z niej mam same jedynki. Uczę się, ciągle siedzę nad książką, próbuje poprawiać, zaliczać ale nie wychodzi. Rodzice powiedzieli, że jeśli nie zdam to chyba mi coś zrobią. Boję się ..
- od tygodnia się z nimi nie odzywam, w ogóle, może parę słów w ciągu dnia. I przez to robią mi awantury. Że jak nie przestane się tak zachowywać to zabiorą mi telefon, kieszonkowe i zobaczę co to znaczy rygor w domu.
- Powiedzieli że mam zakaz wyjść że jedynie to mogę iść na spacer po mieście ale nigdzie poza miasto nie mogę jeździć
- mimo moich 18 lat mam wracać do domu o 21/21.30 i żadne słowa i prośby do nich nie docierają
- powiedzieli że przez to że się do nich nie odzywam mój chłopak ma zakaz wstępu do naszego domu skoro jestem taka dorosła
- brałam rok leki psychotropowe na depresje i skończyłam je brać w marcu i tata ostatnio wypomniał mi ze kiedy brałam leki to byłam normalna ( co mnie bardzo zabolało)
- ciągle szantażują mnie słowami "pamiętaj jesteś na naszym utrzymaniu"
- że jak chce to już mogę spakować walizki i się wyprowadzić jak mi nie odpowiada coś
- nie wytrzymuje już tego wszystkiego, ciągle płaczę, łzy lecą mi nawet kiedy siedzę na lekcji, nie mam na nic już siły. Nie mam do kogo się odezwać komu się zwierzyć . Nie mam wsparcia w rodzinie już teraz, jedyne wsparcie jakie mam to od mojego chłopaka. Jest zawsze przy mnie, pomaga mi nawet finansowo
- nie ma z nimi spokojnej rozmowy, jest tylko krzyk i kłótnia
- czuję się w domu ostatnio jak intruz. Wychodzę wchodzę jem śpię i tyle zero rozmowy nie mam do kogo buzi otworzyć
- kontrolują mnie na każdym kroku, kiedy mnie nie ma 2 minuty po czasie to już dzwonią
- bardzo boimy się z chłopakiem ze będą chcieli nas rozdzielić. przede wszystkim on mnie namówił żebym tu napisała. nie umiemy sobie z tym poradzić a ja już w szczególności. jestem w totalnej rozsypce nie wiem co mam robić a bardzo źle się czuje w swoim domu

BŁAGAM POMÓŻCIE MI

Odnośnik do komentarza

Taką sytuację jak Ty przeżywa miliony nastolatków na świecie. To, że rodzice karzą Ci się dobrze uczyć, to akurat dobrze. Fakt, że w naszym państwie nawet z wykształceniem jest trudno o pracę, ale w innym już nie.
Postaraj się porozmawiać spokojnie z rodzicami. Powiedz im, że starasz się jak możesz, ale ciągła ich presja nie pomaga. Poproś ich o pomoc. Pamiętaj, że krzykami, wrzaskami i negatywnym nastawieniem niczego nie zdziałasz.
Powiedz ich także, że ich słowa ranią Cię mocno. Od rodziców powinniśmy oczekiwać wsparcia, miłości, a nie negatywnych komentarzy i obelg w naszą stronę.
Faktem jest też to, że skoro miałaś depresję słabiej sobie radzisz ze stresem, naciskiem ze strony rodziców i nauką. Porozmawiaj ze szkolnym pedagogiem może razem znajdziecie wspólne wyjście z sytuacji. A co do historii porozmawiaj z nauczycielem i także wspólnie znajdziecie kompromis poprawy ocen.

Odnośnik do komentarza
Gość patuuuska96

Witaj mam taki sam problem odkąd skończyłam 18 lat teraz mam 19. Również mnie szantażuja a jedynym wsparciem jest mój chłopak. Jedynym wyjsciem jest poczekać aż skonczysz szkole wiem że to trudne bo dla mnie tez Ale musisz być silna i spróbować wytrzymać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...