Skocz do zawartości
Forum

Problemy z teściową


Gość zosia24

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonimka2012

A co na to Pani Kasia?dodam ze tesciowa za taka duzo informacji o sobie, nic nie mowi natomiast co sie dzieje u syna chcialaby wiedziec wszystko I natychmiast!wedlug mnie jej zachowanie jest niezdrowe a ja jestem traktowana jak ZLO konieczne niestety;(

Odnośnik do komentarza

Witam,
Być może Twoja teściowa nie poradziła sobie z "odcięciem pępowiny" przez jej syna. Być może jest zazdrosna o Ciebie, jako o kobietę, która zabrała jej syna. Ale to tylko hipotezy. Wydaje mi się, że Ty i Twój mąż powinniście żyć swoim życiem, nie zabiegać na siłę o uczestnictwo teściowej w Waszym życiu. A co do pytania dlaczego utrzymuje kontakt z Twoimi rodzicami - to najlepiej jej o to zapytać, bo odpowiedzi na to pytanie może być bardzo dużo. Poniżej zamieszczam linki, pod którymi znajdziesz pomocne informacje dotyczące relacji z teściami:
Relacje z teściową
Teściowa a synowa
Relacje z teściami
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Anonimka2012

Pani Kasiu Tesciowie maja starszego syna ktoremu sponsoruja wszystko; mieszkanie,zalozenie firmy itd..placili za jego studia mojemu mezowi tez obiecali ale po drodze okazalo sie ze brat potrzebowal pieniedzy na mandat a pozniej sad.maz przez to zawsze czul sie tym gorszym dzieckiem wlasnie przez takie traktowanie! Pani psycholog jak tak mozna???na slub starszego syna przylecieli na nasz z premedytacja nie;(

Odnośnik do komentarza

tak to z tymi teściowymi już jest. Jedne są fajne a drugie zołzy. Ja też mam zołzę. Mieszkam z rodziną męża w jednym podwórku, sama z dziećmi bo mąż pracuje na wyjazdach. Nigdy nie przepadałyśmy za sobą, ale mam to gdzieś. Jednak denerwuje mnie to, że jeżeli ona komentuje moje zachowanie (poza moimi plecami) to robi to w towarzystwie domowników m.in.dzieci (wiem bo jedno z nich kiedyś się wygadało). A potem panuje odpowiednia opinia na mój temat .Jak można przy dzieciach obmawiać innych? Dodam, że jeżeli staję w obronie własnych dzieci, kiedy ktoś z rodziny zachowuje się wobec nich źle, to już jestem mącicielką ( np. sytuacja kiedy się sprzeciwiłam aby siostra męża biła moje dziecko, była przez to wielka awantura). Przez to wszystko kłóciłam się kiedyś z mężem, nie wierzył bo kiedy przyjeżdzał wszystko było jak trzeba. Ale z biegiem czasu klapki mu opadły, zauważył sam że nie jest ok. Teraz staram mu się nie skarżyć, bo raczej nic to nie da, nie chcę go buntować przeciwko własnej rodzinie, zagryzam zęby i widzę że coraz więcej do niego dociera.

Odnośnik do komentarza

najlepsze wyjście to dać sobie spokój, skoro Twój mąż nie chce utrzymywać kontaktów z własną matką ani ona nie jest dla ciebie miła to po jaką cholerę wchodzić komuś w d **** bez wazeliny. Nie to nie, urywasz kontakt i tyle. Dzwoni to nie odbierasz, pisze listy nie odpisujecie proste. Co innego jakbyście razem mieszkali wtedy sprawa jest skąplikowana.

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

witam mieszkamy z tesciowa na jednym podworku ale w osobnych domach . zdarzaja sie nam ciagle konflikty szczegolnie mi z tesciowa , i zazwyczaj gdy maz jest w pracy zawsze chodzi o dzieci a to ze zle sie nimi zajmuje a ze zle je ubieram ostatnio wybuchla awantura bo podalam synowi prazynki i wpadla dpo domu zbluzgała mnie ze jaka ja jestem wyrodna matka ze truje dziecko. P rzeciez ja zdaje sobie sprawe ze takie rzeczy nie sa do konca zdrowe ale raz na jakis czas dziecko chyba moze zjesc tesciowa nigdy nie wysluchuje moich argumentow zawsze mowi ze jestem mloda i za smarkata aby jej mowic jak wychowywac dzieci niemam juz na nia sil

Odnośnik do komentarza

Witam Cię Anonimko 2012 ;) Widzę, że to nie tylko ja mam "trudną" teściową! Skorzystaj z rady Pani Kasi i innych osób na forum i żyj z mężem swoim życiem. Teściowa sama kiedyś zrozumie, że źle robi ale wtedy może być już za późno na poprawienie relacji między wami. To być może teściowa będzie kiedyś potrzebowała pomocy od was Ciesz się tym, że mąż jest za tobą i ,że nie mieszkasz z teściową pod jednym dachem bo wtedy naprawdę byś nie miała życia tak jak ja. Bardzo dużo nerwów mnie kosztuje mieszkanie pod jednym dachem z teściami ale przygryzam zęby chociaż nie jestem doceniona pod żadnym względem ;( a ty masz święty spokój bo nikt ci duszy nie truje. Che utrzymywać kontakt z twoją rodzina nie zabraniaj jej! Ważne abyście nigdy nie byli tacy jak ONA też sobie i mężowi zawsze to powtarzam. ŻYJCIE SWOIM ŻYCIEM I NIE PRZEJMUJCIE SIĘ TEŚCIOWĄ SZKODA NERWÓW POWODZENIA

Odnośnik do komentarza

Moja teściowa też jest toksyczna. Zajęło mi 3 lata nabranie na nią odporności. Nie licz na to że osoba która nie ma skrupułów popsuć ci najpiękniejszy dzień życia będzie je miała w normalnym życiu. Moja też zachowała się na weselu okropnie. Nigdy nie przeprosiła-przeciwnie sama chciała przeprosin a potem udawała że nic się nie stało. Ja złudzeń już nie mam. Nie chcę z nią mieć kontaktu bo po co zadawać się z kimś kto nie życzy naszemu malzenstwu dobrze i nie szanuje wyboru syna. Przez lata tłumaczyłam jej chore zachowanie i intrygi. Próbowałam być lepsza. Szkoda było czasu i energii. Ona nigdy się nie zmieni. I ty też żyj dziewczyno.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...