Częściowe obrzezanie a seks ?

[JunXX]

Hej. To znowu ja. Mam 15 lat i jestem totalnie załamany. Myślę bardzo poważnie teraz o moim życiu. Chciałbym cofnąć naprawdę czas i w wieku 6 lat odciągać ten napletek a nie zostawiać to aż do teraz :/. Mam za krótkie wędzidełko oraz zwisający napletek około centymetr w spoczynku. Gdybym miał plastykę wędzidełka to już po pierwsze tracę tam możliwość odczuwania bodźcy chociaż już teraz nic nie czuję podczas dotykania go. Bardziej mnie ono denerwuję niż daję jakąś przyjemność. Wszyscy mówią jakie to ono wrażliwe na dotyk a ja podczas dotykania go zwilżonym palcem nie czuje nic. Chciałbym usunąć ten nadmiar napletka poprzez częściowe obrzezanie. Czy ono wpłynie na seks ? napletek podobno jest bardzo unerwionym miejscem i daje bardzo dużo przyjemności lecz przy dotyku też nic nie czuję więc czy częściowe obrzezanie by coś zmieniło jeśli napletek by pozostał ?. Jestem załamany straszny już nigdy nie będę miał udanego życia seksualnego i pełnych doznań przez ten syf :/

[Gość Derick]

Nie mam czasu na pisanie, ale widzę że dalej marudzisz. Już ci pisałem, że naczytałeś się bzdur a do tego nie potrafisz zrozumieć, co inni mają na myśli.

Błędnie sadzisz, że wędzidełko i napletek jest mocno unerwionym miejscem, mającym jakoby odgrywać jakąś znaczącą rolę w seksie.

Nic podobnego!
Wędzidełko ma tylko jedną funkcje.
Naciągać napletek na główkę, podczas wiotczenia penisa po wzwodzie. Na tym jego rola się kończy i kropka.
Napletek a tym bardziej wędzidełko nie da Tobie orgazmu i do osiągnięcia orgazmu jest zbędne.

Wędzidełko i napletek jest nieczułe, bo mam być nieczułe biedny płaczku.
Skąd Ty w ogóle zaczerpnąłeś i nabiłeś głowę, aż tak nieprawdziwą wiedzą?

Zamartwiasz się wydumanymi problemami, których miał nie będziesz, bo nikt takich nie ma i mieć nie może.
:-D
Poradziłem wcześniej co masz robić, ale widzę że nie dociera...

[JunXX]

Ale właśnie wszędzie piszą , że Napletek jest unerwiony a Wędzidełko jest bardzo unerwione na każdej stronce

[Gość Derick]

JunXX

Ale właśnie wszędzie piszą , że Napletek jest unerwiony a Wędzidełko jest bardzo unerwione na każdej stronce

Unerwienie skóry a wyprowadzenie specjalizowanych zakończeń nerwowych ponad śluzówkę, to dwie różne sprawy. 90% polskich witryn traktujących o seksie nadaje się do śmieci, Biorą się za to ludzie nie mający większego pojęcia o tematyce.

Jeśli wierzysz tym podejrzanym stronom, to idź na nie i niech oni rozwiązują Twoje "problemy". Nie zawracaj tu więcej gitary.

[Gość 40-latek]

~Derick

Napletek a tym bardziej wędzidełko nie da Tobie orgazmu i do osiągnięcia orgazmu jest zbędne.

Wędzidełko i napletek jest nieczułe, bo mam być nieczułe biedny płaczku.

Nie całkiem tak jest. U mnie napletek ma normalną wrażliwość jak delikatna skóra lub nieco nawet wyższą. Dotykanie wędzidełka potrafi u mnie wyzwolić orgazm, podobnie sama tylko odpowiednio intensywna stymulacja tej zwisającej końcówki napletka bez dotykania żołędzi również doprowadza mnie do ejakulacji - więc raczej jest to zmienność osobnicza - jedni mają te okolice wrażliwsze bardziej, inni mniej. Ale bzdurą jest, że "Wędzidełko i napletek jest nieczułe, bo ma być " - musiałyby one nie posiadać unerwienia, a każdy znający anatomię wie, że akurat wędzidełko jest unerwione czuciowo całkiem nieźle jak na taki mały kawałek ciała. Wielu mężczyzn dlatego właśnie odbiera dotykanie tych miejsc jako przyjemne.

[Gość Derick]

~40-latek

Nie całkiem tak jest. U mnie napletek ma normalną wrażliwość jak delikatna skóra lub nieco nawet wyższą. Dotykanie wędzidełka potrafi u mnie wyzwolić orgazm, podobnie sama tylko odpowiednio intensywna stymulacja tej zwisającej końcówki napletka bez dotykania żołędzi również doprowadza mnie do ejakulacji - więc raczej jest to zmienność osobnicza - jedni mają te okolice wrażliwsze bardziej, inni mniej. Ale bzdurą jest, że "Wędzidełko i napletek jest nieczułe, bo ma być " - musiałyby one nie posiadać unerwienia, a każdy znający anatomię wie, że akurat wędzidełko jest unerwione czuciowo całkiem nieźle jak na taki mały kawałek ciała. Wielu mężczyzn dlatego właśnie odbiera dotykanie tych miejsc jako przyjemne.

Zaraz sprawdzimy jak to naprawdę u Ciebie jest.
Opisz nam dokładnie procedurę dotykania, pieszczot tylko i wyłącznie wędzidełka, napletka. Ile trwa to czasu i czy robisz to sam, czy kobieta?
Napisz jak często doprowadzasz się tą metoda do finiszu, bo piszesz tak, jakby to było Twoje podstawowe zachowanie seksualne.

Ja też odczuwam dotykanie tam jako przyjemne, ale tylko wtedy gdy jestem podniecony i nie wyłącznie, bo obok naprężonego wędzidełka ściśle przylegają dwa płaty okręgu żołędzia, które silnie reagują na drgania poruszanego wędzidełka i to one warunkują orgazm - tak przy okazji.
Dlatego nie opowiadaj dyrdymał o jakoby super wrażliwości wędzidełka, które samo jest w stanie wyzwolić orgazm, mimo że nie posiada specjalizowanych zakończeń nerwowych jak żołądź.

Jak miałem naście lat, to też miałem w taki sposób orgazmy, ale to drgania z napletka czy wędzidełka przenosiły się poprzez skórę na super wrażliwe zakończenia na żołędziu. Gdybym uprawiał seks raz na dwa tygodnie, to może do dziś by mi to zostało, ale podejmuje kontakty od 1 do 3 razy na dobę i znam znacznie ciekawsze aktywności w drodze do finiszu z kobietą.
Chłopie tyle lat a nie znasz dokładnie własnej męskiej budowy, powiązanej z nią fizjologi seksualnej i co na co wpływa.

Czekam co Ty na to?
Mam zamiar przycisnąć Ciebie solidniej "stary byku." :-)