Skocz do zawartości
Forum

ogromny stres...


Gość mareeeeek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mareeeeek

Hej,

Nie zaliczyłem jednego egzaminu, jestem tuż przed obroną dyplomową, praca napisana, a zamiast się bronić prawdopodobnie skreślą mnie z listy studentów.
Już kiedyś też miałem taką sytuację, że narobiłem sobie zaległości i wziąłem urlop dziekański...

Wciąż jestem na garnuszku rodziców, a oni nie wiedzą o mojej sytuacji, myślą że wszystko jest ok, że mam wszystko zaliczone...

To cała sytuacja jest spowodowana lenistwem, mógłbym całe dnie leżeć w łóżku...strasznie ciężko jest mi się za coś zabrać, zacząć się uczyć itp.
Dodatkowo, kiedyś byłem bardzo nieśmiały, trochę to przezwyciężyłem, ale czasami boje się rozmawiać z ludźmi, np. iść do wykładowcy zapytać czy mógłby mi zrobić wpis do indeksu... i najlepiej jakby ktoś za mnie poszedł.

W tym momencie jeszcze jutro mam podejście do tego egzaminu i być może coś uda mi się odkręcić o ile go zaliczę...
A ja zamiast się uczyć, to siedzę i jestem przerażony co ja zrobię, jeżeli mnie faktycznie skreślą... mam nerwy porwane w strzępy, i najchętniej poszedłbym nakrył się kołdrą na głowę i zasnął.

Boję się dodatkowo reakcji rodziców, a także tego że zawiodę całą moją rodzinę i aspirację które we mnie pokładają.
Aż zbiera mi się na wymioty i chce mi się płakać....

Proszę, pomóżcie mi!! doradźcie co ze sobą zrobić.... bo ja już nie wytrzymuje...

Odnośnik do komentarza

mareeeeek, jak Twój dzisiejszy egzamin? Udało się zdać? Mam nadzieję, że wszystko poszło zgodnie z Twoim planem. W każdym razie trzymam kciuki i życzę powodzenia! ;) Natomiast co do Twojego lenistwa, braku motywacji, silnego stresu, nieśmiałości, trudności w relacjach interpersonalnych, radziłabym skonsultować się z psychologiem osobiście. Być może nie radzisz sobie z codziennymi obowiązkami przeciętnego studenta, bo masz kłopoty z emocjami, nie radzisz sobie ze stresem. Być może Twoje "lenistwo" to nie żadne lenistwo, a prokrastynacja, która może pojawić się w przebiegu nerwicy albo depresji. To są oczywiście tylko moje przypuszczenia i radziłabym skonsultować się z psychologiem. Pozdrawiam i życzę powodzenia raz jeszcze!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...