i znowu bez zmian

[Gość nadi22]

Przeprosił za słowa, wrócił do mnie i syna, dziś znowu wojna Tym razem o papierosy, bo pali jak smok ok 60szt dziennie, dotąd kupował tytoń i kręcił sam od ostatniej wojny tydzień temu zaczął kupować oryginalne w sklepie.wydaje prawie 35Zł dziennie, nie liczyć jedzenia itp. Zaczęliśmy się kłócić bo to ja trzymam pieniądze.a jesteśmy na wynajęciu mieszkania i płacimy1400zł z rachunkami. Więc powiedziałam by zaczął kupować tytoń i kręcić bo taniej wychodzi a on.ze niebedzie oszczędzał na sobie .tłumaczyłam mu że niedamy rady z takimi opłatami i życiem bo wszystko jest drogie a mamy dziecko i powinniśmy oszczędzać a nie nie się rozrzucac.wyszedł obrażony i po. Chwili esy że to koniec między nami i sam będzie utrzymywał siebie i dziecko a ja go nie obchodzę, bo on nigdy nie oszczędzał.więc on zostawił mnie bez grosza bo między nami koniec. Tylko na ile starczy jego wypłata jeśli fotek pory wystarczyła na 4dni.to jak ma utrzymać siebie i dziecko.I teraz co mam zrobić zakończyć to czy czekać aż mu przejdzie i wruci do normy.on wie że będę znosila jego humory i to wszystko bo niemam dokąd pójść, jestem sama z dzieckiem bez żadnej pomocy.co wy byscie zrobili z tą sytuacja.pomuscie!

[franca]

Zakończyć. Jak tego nie zrobisz to za jakiś czas znowu okaże się, że jesteś z nim nieszczęśliwa, i założysz czwarty już wątek w tej samej sprawie. A samo to Ci nie pomoże, trzeba zacząć działać i zmienić życie na lepsze, a nie stać w miejscu i patrzeć jak ucieka przez palce.
Powodzenia

[Gość magdaaazz]

definitywnie powinnaś to zakończyć. jaki to facet, który zamiast na dziecko i opłaty woli wydać pieniądze na fajki? przecież to brak odpowiedzialności z jego strony.
nie powinnaś nawet znosić tych humorow. dziewczyno weź ty się w garść i to jak najprędzej.
nie możesz mu non stop pozwalać wracać, mówić co cie boli, co potrzebujesz, kłócić się i potem czekać, aż szanowemu księciu przejdzie złość i wróci i znów będzie robił to samo.
nie chce się zmienić dla ciebie i dziecka to nie, laski bez.
zakończ to, póki jeszcze możesz .