Bol w sercu po utracie dziecka

[Gość Sylwia2014]

Stacilam dziecko w wyniku odklejenia sie lozyska w 39 tyg ciazy.Gdy o tym pisze goraco robi mi sie na sercu.Bo jest to okropne przezycie ktore moglo mi sie przydazyc tego 20 maja 2014 r.
Chce o tym porozmawiac z psychologiem bo tojest mi potrzebne .Jestem osoba skryta ktora o swoich problemach nie rozmawia.Wole plakac skrycie i bic sie z myslami ktore sa w mojej glowie ' .Wiec jesli by mogl ktos napisac co powinnam dalej robic*?
Czy wizyta u specjalisty pomoze zlagodzic bol?

[ka-wa]

Jeśli czujesz ,że sama sobie nie poradzisz ,jak najbardziej wskazana wizyta u psychologa,
współczuję.

[mgr Kamila Krocz]

Sylwia2014, bardzo Ci współczuję straty dziecka. Jeżeli czujesz, że sama sobie nie poradzisz z żałobą, bólem, żalem i masą innych negatywnych emocji związanych ze śmiercią dziecka, rozważ skorzystanie z pomocy terapeuty. Pozdrawiam!

[Gość kobietaaaaaaa]

Witaj. Przeżyłam to samo co Ty. Ja urodziłam w 33 tyg ciąży. Mój syn żył 9 dni. Pamiętam do dziś chociaż już minęło 13 lat, że byłam w urzędzie po akt urodzenia, Odczuwałam wtedy bardzo duży niepokój. I nie myliłam się jak weszłam na oddział reanimowali moje dziecko. Umarło jak stanęłam przy jego sali. Bardzo to przeżyłam. W sumie zostałam sama z tym wszystkim. Moje malżeństw0 się rozpadło. Ktoś kto tego nie przeżyl nie doświadczył nie jest w stanie pojąć tego żalu, bólu, i bezsilności, że już nic nie można zrobić. Mimo że upłynęło tyle czasu w sercu zostal ból. To nie mija do końca. Sa dni kiedy jest silniejszy są dni ze jest słabszy ale jest. Jak chcesz pogadać możemy wymienić sie jakimś namiarem na siebie.