Skocz do zawartości
Forum

Partner "tęskni za byciem singlem"


Gość Zmeczona201

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zmeczona201

Witajcie,

Po ostatniej kłótni z partnerem z jego winy po której oczywiście przeprosił po naszej szczerej rozmowie. Następnego dnia napisał mi ze on sie chyba nie nadaje do związków. Czegoś mu brakuje. Czuje sie przybity. Musi sie kontrolować bo nie moze robic wszystkiego tego co był singlem, kiedys lubial sobie myslec o innych ludziach znajomych czy to ze sqly (domyślam sie w jakim kontrkscir) a teraz ma wrażenie ze mysli tylko o mnie itp. Czy to złe? Ale powiedział ze mnie kocha i mnie nie zostawi. Tylko powiedzcie mi czy jest sens żebym to ciągnęła skoro jemu jest złe? Kocham go jak cholera, nie wyobrażam sobie zycia bez niego. Tylko.. Po co mam walczyć o cos co i tak upadnie z takim podejściem.. Kiedys był szczęśliwy na początku naszego zwiazku ale teraz co raz to bardziej kładzie lachę na WZZYSTKO nielicząc sie z moimi uczuciami.. Opiniami i wgle.. W niedziele mamy sie spotkać i pogadac szczerze.. Nie mam siły na nic. Rzeczy jakie mi powiedział kiedy sie kłóciliśmy przechodzą ludzkie pojęcie. Co ja mam z nim zrobic? :/

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

witam. miałam taki problem kiedys z partnerem. powiem Ci szczerze z własnego doświadczenia, że nie warto tracić sił, bo nie wywalczysz nic. chyba, że obróci się o 360 stopni. on dość długo mi tak mówił i zostawiłam go, bo powiedziałam, że nie będę go prosić, żeby był ze mną. potem dopiero powiedział, że wie co zrobił i ze zranił mnie i ze wie co stracił. skoro woli wolnosc, myśli jak wcześniej i ma problem, że myśli tylko o Tobie, wiec to chyba nie to.
niech przemysli sobie wszystko co o tym myśli

Odnośnik do komentarza

doskonale cie rozumiem. miłość jest bolesna i jak się kocha to ciężko jest myśleć o rozstaniu, ale prędzej, czy później będziesz musiała z nim porozmawiać o tym, ponieważ nie może być tak, iż jesteście razem, a on takie przykrości ci opowiada
powinnaś powiedzieć mu co myślisz o tym, co czujesz i zapytać co on czuje i czego chce tak na prawdę. bo być może nie dojrzał do związku a tak się męczyć i być z litości to nie łatwo .

Odnośnik do komentarza

Zmeczona201, rzeczywiście jako para potrzebujecie szczerej rozmowy. Ty kochasz swojego chłopaka, chcesz z nim być, ale on czuje się ograniczany w związku, tęskni za wolnością, za tym, co utracił. Nie wiem, skąd u niego takie odczucia. Czy rzeczywiście go kontrolujesz, ograniczasz? Od jakiego czasu chłopak zaczął narzekać na Wasz związek, na to, że brakuje mu wolności i chce być singlem? Może nie dojrzał do odpowiedzialnego związku? A może powód jest jeszcze zupełnie inny? Musicie ze sobą szczerze porozmawiać - niech partner się określi, czego chce, a Ty powiedz mu o swoich uczuciach, kiedy mówi Ci przykre słowa. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Zmęczona201

Nie sprawdzam, nie ograniczam. Znaczy sie kazdy zwiazek ogranicza czyż nie? Wymagałam jedynie zachowywania sie jak w zwiazku a nie jak singiel - macanki z koleżankami, liczenie sie z moim zdaniem, nie decydowanie samemu, nie mogł robic tego co kiedys ale to chyba normalne nie? W tym jest pewnie tez problem. Problem zaczął sie jak zaczęłam ja czepiać sie o te wlasnie rzeczy. Kłótnie po których przepraszał. A teraz zaskoczył mnie wlasnie tym stwierdzeniem. Pamiętam jak był szczęśliwy na początku zwiazku. A teraz całkiem inny człowiek. A układaliśmy swoją przyszlosc. Nie chce zeby to tak sie skończyło

Odnośnik do komentarza

Też tak może być,że od początku przymykałaś oko na to co Ci się nie podoba,co przeszkadza,po prostu nie byłaś sobą i on myślał,że to akceptujesz...,czyli znalazł dziewczynę jaką szukał,
a tu przyszła rzeczywistość,która zaczęła mu nie odpowiadać...,
dlatego zawsze najlepiej od początku związku być sobą,
na siłę go nie nagniesz,on widać uważa ,że związek nie powinien ograniczać ,a tak się nie da,zawsze w jakimś stopniu nas ogranicza,ważne ,żeby to było w granicach akceptacji.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

zazwyczaj w każdym związku jest tak, że najpierw jest super, a potemm się tęskni.
ta sprawa potrzebuje waszej wspolnej i szczerej rozmowy. niekoniecznie musi to się kończyć rozstaniem, ale musi coś poświęcić, żeby coś mieć. niech się zdecyduje.

Odnośnik do komentarza
Gość jhjklhgouhn

Mam 38lat jestem wolny szukam kobitki ale niemoge znalesc mialem kilka lat temu kilka kobitek ale one chcialy mnie poznac na szypkiego czyli calowanie. Seks i wesele. Gdy spotkalem tom ostniom kobitke chodzilem zniom 6 miesiecy i powiedzialem ze jestem. Na rencie to mi ona powiedziala ze zadna kobitka sie wenmie niezakocha bo mam rente i moja twarz wyglonda jak zboczeniec przecierz rozne twarze majom faceci aona ty jestes wyjotkiem ludkosci na calej kuli Ziemskiej. Pomyslalem ze ona jest calkowicie pojebana. Przychicznie i my sie rostali comam robic sie sam niemam. Rodziny. Niemam znajomych. Niemam przyjacul. Siedzie sam. Jak na bezludnej. Wyspie chociarz. Tyle. Zemam. Prace i to mnie czeszy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...