Skocz do zawartości
Forum

Stara miłość nie rdzewieje...


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie!
Chciałabym prosić o radę odnośnie mojego byłego chłopaka.Otóż byliśmy ze sobą 1,5 roku a nasz związek rozpadł się z tego powodu,że on zwątpił w uczucia do mnie. Po kilku miesiącach chciał wrócić, starał się, jednak ja wtedy nie byłam na to gotowa. Od tego czasu minęły 3 lata i uświadomiłam sobie,że tęsknie za nim i z nikim nie było mi tak dobrze.Odnowiłam z nim kontakt, napisałam do niego. Powitał mnie ciepło i z wielkim zainteresowaniem.Zadawał mnóstwo pytań i nawiązywał nawet do naszego związku.Potem widzieliśmy się kilka razy na imprezie i świetnie się razem bawiliśmy. On pierwszy do mnie podchodził. Nawet staliśmy przytuleni jak para.Czułam ,że wciąż coś jest między nami.Nie rozumiem czemu, ale on wcale nie odzywa się do mnie.Nie dawno( jakieś 3-4 mies. temu) rozstał się z dziewczyną, z którą był rok.Przeniósł się do miasta w którym ja studiuje i pojawił się na imprezie , na którą ja się zapisałam. Moja koleżanka podeszła do niego i pod wpływem alkoholu zaczęła z nim rozmawiać i powiedziała mu za dużo. Dodam,że wcześniej rozmawialiśmy ze sobą ( ja z moim byłym). Wiem,że on się oburzył i zaraz potem poszedł do domu. Jestem zła na koleżankę,że się wtrąciła, zwłaszcza,że on jej nie zna.Potem go przepraszałam w wiadomości za ten incydent i to samo zrobiła koleżanka. We fragmencie wiadomości ,którą on jej wysłał było napisane" że mnie z nim łączą koleżeńskie stosunki i tak zostanie..." Czy to oznacza,że nie warto już sobie robić nadziei? Że lepiej sobie odpuścić? Mimo,że widziałam i czułam ,że naprawdę coś wciąż między nami jest? Bardzo mi zależy na nim.
Proszę o pomoc i z góry dziękuję !

Odnośnik do komentarza

Hej
Zapewne z jego strony, to już tylko sympatia do Ciebie i pewien rodzaj sentymentu. Może źle odebrałaś jego zachowanie. Ciepłe powitanie, serdeczne przytulanie, ale bez podtekstów.
Jeśli napisał, że jesteście tylko koleżeństwem i tak już zostanie, to widać tak jest. Dlaczego miałby kłamać? Nie narzucałabym się, ani nie robiła sobie nadziei.

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...