Skocz do zawartości
Forum

Dziecko wymiotuje jak płacze


Gość Mama Oliwi

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mama Oliwi

Witam, martwię się o moją 17-miesięczną córkę. Od zawsze jak mama znika i zostaje z obcymi lub jak mocno się uderzy zaczyna straszliwie płakać i wymiotuje od razu. Zwraca wszystko co zjadła i próbowałam odwracać uwagę by nie zwracała ale jednak przy próbie adaptacji w żłobku panią wymiotowała. Chce wrócić do pracy i nie wiem jak zrobić by nie wymiotowała? Codzienne wymioty jak zostanie w żłobku mogą chyba źle wpłynąć na jej stan zdrowia. Jak z nią przebywam w domu wymiotuje mi 2 razy w miesiącu. Proszę o pomoc, ponieważ chce wrócić do pracy i nie chce się martwić, że kolejny żłobek się przerazi i nie będzie chciał się zająć moją córką. Wiem tylko tyle że jest to na tle nerwowym.
Dziękuje za pomoc

Odnośnik do komentarza
Gość Niusia123123

No to skoro wiesz że jest to na tle nerwowym to pomyśl o innym rozwiązaniu niż żłobek.
Mój synek jak miał 1,5 roku poszedł do żłobka i to była masakra!!! Też wymiotował z płaczu. Po tygodniu zabrałam dziecko ze żłobka po prostu się nie nadawał. Okazało się że gdzieś ktoś polecił mi Panią, która była na emeryturze i chciała sobie dorobić. Przemyśleliśmy sprawę i pełni obaw zatrudniliśmy ją. I to był strzał w dziesiątkę. Babcia Zosia okazała się przecudowną osobą, którą synek pokochał jak własną, ale przede wszystkim się wyciszył. Już nie budził się z płaczem że musi iść do żłobka tylko chętnie wstawał z uśmiechem i czekał w oknie swojej babci. Synek szczęśliwy, bezpieczny i spokojny a my wreszcie mogliśmy wyjść do pracy bez stresu. Pilnowała go prawie 3lata teraz poszedł do przedszkola i bez żadnych problemów, płaczu itp. Wtedy po prostu nie był gotowy.

Odnośnik do komentarza

U niektórych dzieci lęk separacyjny (lęk przed rozstaniem z matką) jest tak silny, że reagują płaczem i wymiotami. W przypadku Pani córeczki wymioty pojawiają się nawet, gdy się uderzy, gdy ją coś boli. Być może nie jest jeszcze gotowa na rozstanie, jak sugerowała wcześniej jedna z forumowiczek. Warto jednak byłoby się skonsultować z lekarzem pediatrą i porozmawiać na temat "dolegliwości" Pani córeczki. Jeśli reakcje rzeczywiście pojawiają się na tle nerwowym, jak Pani sugeruje, to warto przemyśleć inne rozwiązanie niż żłobek - może pomoc ze strony którejś z babć albo zatrudnienie jakiejś ciepłej opiekunki do dzieci. Trzeba byłoby wprowadzić czas na adaptację dziecka do zmiany, czyli na początku niania musiałaby przychodzić, kiedy Pani jeszcze jest w domu. Dopiero z czasem można stopniowo przyzwyczajać dziecko do tego, że zostaje tylko z nianią. Proszę to przemyśleć. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...