Skocz do zawartości
Forum

trudne zakręty życiowe


Gość zmeczona..zyciem

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zmeczona..zyciem

Mam 20 lat i nie powinnam na nic narzekać bo przecież co ja mogę wiedzieć o życiu jak dopiero zaczynam go smakować ale niestety mimo młodego wieku wiele przeżyłam . Mam prace rodziców siostrę znajomych przyjaciół jestem zdrowa wiec nie powinna na nic narzekać ale niestety tak nie jest kolorowo jak by się mogło wydawać z boku czuję taką pustkę nie mam z kimo tym porozmawiać przecież wszyscy maja swoje życie i problemy wiec postanowiłam że tu napisze i może lepiej mi się zrobi jak to z siebie ,,wyrzucę''. Zaczynając od początku ,żeby w miarę nakreślić mój obraz życia to nie jest tak wcale kolorowo momentami czuję się strasznie samotna nie mam z kim porozmawiać nawet pomilczeć strasznie mnie to dołuje i to się odpija na moim zdrowi dłużej tak nie dam rady przed ludźmi udaję że wszystko jest ok staram się być silna le już brakuje mi sił do walki do podjęcia walki sam ze sobą żeby nie przegrać tego wszystkiego co mam co budowałam tyle lat. Czemu wszystko musi być takie trudne dlaczego ja muszę pomagać wszystkim a jak ja potrzebuję pomocy to nikogo nie ma co jest do cholery grane czy zawsze tak będzie ja nie chce takiego życia tylko nie wiem jak zmienić to może ktoś mi pomoże podjąć jakaś decyzję która będzie dobra by choć zacząć normalnie żyć a nie tylko cały czas się dołować ja nie chcę takiego życia a nie wiem jak postawić ten właściwy krok to wszystko mnie przeraża . Ale chciałabym żyć normalnie i mieć w kimś oparcie a nie ciągle pod górkę.A może jestem skazana na samotność już sam nie wiem co o tym myśleć mam taki mętlik w głowie że nie wiem jak decyzja będzie dobra . Pewnie dużo namieszałam pisząc ale liczę na zrozumienie i jakieś cenne rady za które będę wdzięczna może coś zmienią w moim dotychczasowym życiu .

Odnośnik do komentarza

zmeczona..zyciem, trudno doradzić, bo lakonicznie piszesz o swoim problemie. Wspomniałaś o samotności, o tym, że nie masz z kim porozmawiać w trudnych chwilach, że ciągle masz pod górkę, że wszystko Cię przeraża. Czy taki stan trwa od jakiegoś czasu, czy pojawił się dopiero teraz? Jaki masz problem, z którym nie możesz sobie poradzić i oczekujesz porady, jaką decyzję podjąć? Napisz coś więcej, byśmy mogli się do tego odnieść. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

mialem dokladnie to samo co ty mam 20 lat i pochodze z poodkarpacia. sprawa wydaje sie dosc prosta . jedni sa stworzeni do pomagania , tak jak by z dobrym sercem ,choc nie zawsze maja latwo. , drudzy zas nie maja mozgu i krzywdza innych myslac ze sa najlepsi . wystarczy ich olac bo tak naprawde tylko ty wiesz czego chcesz . radzil bym ci znalesc jakies hobby. , zainteresowania . co do oparcia , zawsze znajdziesz je w rodzinie . porozmawiaj z kims bliskim ,nie myslac o tym ze ccie wysmieje bo to powazna sprawa. powodzenia .

Odnośnik do komentarza
Gość zmeczona..zyciem

Właśnie znalazłam sobie zajęcie by nie myśleć o problemach i tym życiu ale przecież cale życie nie będę siedzieć w pracy i na swoich treningach muszę wreszcie znaleźć sposób wy się wydostać z tego całego bałąganu jaki mam teraz w życiu ale jak to zrobię nie mam bladego pojęcia już się pogubiłam w tym wszystkim . Chciałabym żyć jak normalny człowiek

Odnośnik do komentarza
Gość zmeczona..zyciem

Tak Pani Kamilo ten stan trwa już od dłuższego czasu już po prostu sobie z tym nie radzę staram się być silna ale nie zawsze mi to wychodzi a nie mam z kim o tym wszystkim porozmawiać ponieważ wszyscy mają swoje problemy i nie mają czasu ale jak oni mieli problem to ja zawsze byłam na miejscu by ich wysłuchać a teraz zostałam sama i ciężko mi z tym muszę sobie jakoś poradzić z tą cała sytuacją ale już na parwde nie wiem jak normalnie sił mi do walki brakuje o swoje życie

Odnośnik do komentarza
Gość zmeczona..zyciem

Wszystko bym zrobiła by z kimś szczerze porozmawiać żeby wreszcie ktoś mnie wysłuchał dodał otuchy a nie tylko dołował ja już tak dalej nie dam rady to jest za dużo jak dla mnie czy ja tak dużo oczekuje chwile szczerej rozmowy z bliską osobą by czuć jej wsparcie w tych dobrych i złych dniach nawet milczenie niekiedy jest dobre ale samotność najgorsza

Odnośnik do komentarza

Hej,
Czytam, czytam i nie widzę w czym problem. Nie masz się komu wygadać, tak? W tym rzecz? Piszesz o znajomych, przyjaciołach...i żaden nie ma chwili czasu, aby Cię wysłuchać, doradzić? To jacy to przyjaciele?
Może błędnie zakładasz, że nikt nie będzie chciał słuchać?

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...