Strach przed rozpoczęciem związku

[takaona94]

20 lat, studia, szczęśliwe życie, dla każdego byłoby ale nie dla mnie. Nigdy nie miałam chłopaka, w każdym sensie nie tylko jeśli chodzi o seks, nie wiem dlaczego, może chodziło o mój wygląd a może charakter, w każdym razie żaden nie zwrócił na mnie uwagi. Na studiach zmieniałam, sie, trochę ośmieliłam zaczęłam przebywać więcej z ludźmi, zauważyłam też że zaczynam sie podobać, tyle że kompletnie nie wiem jak się zachowywac, zero doświadczenia, nic tylko dystans, strach, brak zaufania, nie wiem co robić, nie wiem czego nie robić...

[Gość Koleś 22]

Pewnie to żadne pocieszenie dla ciebie , ale ja mam 22 lata i nigdy nie miałem dziewczyny .

[takaona94]

chłopak ma lepiej bo sam o tym decyduje

[Gość Koleś 22]

No nie wiem , czy chłopak sam o tym decyduje .
Ja na przykład chciałbym mieć dziewczyne , a nie mam.

[takaona94]

ale chcesz tak ogólnie, czy podoba ci się ktoś

[Gość Koleś 22]

Chcem tak ogólnie

[takaona94]

chciałam coś mądrego napisać ale to dotyczyłoby też mnie, skoro nie spotkałeś nikogo godnego uwagi no to przecież nie twoja wina, gorzej jeśli miałaś szanse i nie skorzystałeś

[Gość Koleś 22]

No to napisz coś mądrego , przeciesz i tak cie tu nikt nie zna.
Wiem że to nie moja wina , ale jednak to nie zmienia faktu że jestem sam.

[takaona94]

No właśnie napisałam juz :), a ja wciąż zastanawiam sie co robiłam nie tak że nikt do tej pory nawet na mnie nie spojrzał, może do teraz, ale i tak nic z tego raczej nie wyjdzie

[Gość Koleś 22]

,, ale i tak nic z tego raczej nie wyjdzie ''
A czemu masz takie pesymistyczne myśli?

[takaona94]

jest ktoś komu niby się spodobałam, niby widziałam się z nim raz i raz pisałam był zainteresowany nawet bardzo, ale po za tym nie widzę żeby się jakoś szczególnie starał, jest starszy, praktycznie go nie znam, jest dość przystojny ale jakoś nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia, nawet nie wysłał mi życzeń na święta, nie wiem co o tym myśleć, chyba za dużo o tym myśle

[Gość Koleś 22]

W sumie ja też nie wiem co o tym myśleć.

[takaona94]

świetna rada

[Gość Koleś 22]

No sorry , ale w tym momencie nie mam jakis mądrych rad.

[takaona94]

spoko

[amberus]

Studentka i nie myśli. Ja Cię rozumiem że i pora i dorosłość itp. Ale po co się spieszyć, gdzie Cię pędzi? Nie spiesz się, ciesz się życiem , korzystaj z zaproszeń znajomych, zaglądaj w ciekawe miejsca. Ten właściwy sam się znajdzie, wyłuska Cię z tłumu, potraktuje poważnie i Cię zrozumie. Jak ty będziesz szukać [ jasne że szczęściu można pomóc] na siłę to nic z tego poza kłopotami i nie właściwymi znajomościami nie wyjdzie.