Skocz do zawartości
Forum

Kryzys w zwiazku - co robić?


Gość Karmel5

Rekomendowane odpowiedzi

Moj facet strasznie sie zmienil jestem rok z nim , krytykuje moj wygląd , strasznie mnie zaniedbal napisalam mu o tym to sie klocilismy wciaz sie klocimy o byle co . Ja juz nie wiem co robic dalej przestalam mu ufac teraz wyjechal na 3 tyg do swojego kraju przed chwilka znowu byla klotnia odkad wyjechalismy na podroz na 3 dni za granice zaczelo nam sie nie ukladac . Co mam robic mowi, ze pogadamy o tym pozniej. Mam 19 l on 21

Odnośnik do komentarza

Może jest jeszcze coś do uratowania? W końcu tyle czasu jesteście ze sobą? Macie wspólną cudowną przeszłość za sobą, może i przyszłość jest do uratowania?

Tylko jak to zrobić? Jak przełamać to, co Was dopadło? To czyli KRYZYS. Moim zdaniem nie, ale prawda jest taka, że nie wiem. Być może gdzieś na świecie są takie pary, które żyją ze sobą jak w bajce: „długo i szczęśliwie”. Bo w mojej opinii, jeśli żyjemy ze sobą długo, to kryzysy się po prostu zdarzają. Po pierwsze dlatego, że związek się zmienia i my zmieniamy się wraz z nim. Poznajemy się na jakimś etapie w życiu i to się początkowo sprawdza. Ale potem przychodzą inne, np. zamieszkujemy razem.

Tu zdobywamy nową wiedzę o partnerze, zupełnie inną niż z etapu randek. Ta wiedza może być dla nas optymistyczna, ale nie musi. Więc co chcemy z tą wiedzą dalej zrobić? Potem rodzi się dziecko. Na tym etapie należy uskutecznić zupełnie inne swoje zasoby i umiejętności, niż to było wcześniej. Sytuacja wymaga dostosowania się do niej. Nie każdy jest w stanie temu sprostać. Potem przychodzą kolejne zmiany – dziecko dorasta, dojrzewa, może rodzą się kolejne, w końcu dzieci odchodzą, a my zostajemy sami. I znowu – musimy się jakoś w tej nowej rzeczywistości odnaleźć. Niektórym przychodzi to łatwo, być może mają łatwość adaptowania się do zmian. Innym trudniej. Wtedy mogą pojawiać się naturalne kryzysy.

Oprócz zmian w związku i różnych jego etapów pojawiają się inne możliwe przyczyny kryzysu, jak np. utrudniające czynniki zewnętrzne (ingerencja rodziców, teściów, przyjaciół) czy nieprzewidziane zdarzenia losowe (choroba, utrata pracy). No i przede wszystkim zmiany zachodzące w nas samych. Na różnych etapach w życiu mamy różne potrzeby czy wartości. Nie zawsze umiemy się w nich spotkać z partnerem, nie zawsze jest to też możliwe.

Czasem różnice czy rozminięcie w potrzebach jest tak duże, że niełatwo się z nimi uporać, a wtedy ich konsekwencją jest często kryzys. Natomiast wiele przyczyn kryzysu z pewnością można uniknąć i to jest ten obszar, na który mamy wpływ i o który warto zadbać, bo pewne kryzysy są absolutnie do uniknięcia.

Oto podpowiedzi jak to robić:

- Pracuj nad samoakceptacją. Zaniżona samoocena, kompleksy są powodem wielu konfliktów możliwych do uniknięcia.

- Pracuj nad akceptacją partnera. Pamiętaj, że nikt nie jest idealny, żyjesz z żywym człowiekiem a nie księciem z bajki. Zaakceptuj jego słabostki czy różnice między Wami. One nie muszą być dla Was zagrożeniem.

- Rozmawiaj. O sobie, swoich emocjach, o tym jak widzisz określone sytuacje. Rozmawiajcie o Was, o tym, co między Wami. Nie twórz scenariuszy w wyobraźni i nie każ się domyślać. Mów wprost.

- Problemy rozwiązuj na bieżąco. Nie dopuszczaj do ich gromadzenia i narastania.

- Pielęgnuj bliskość. Dbaj o wspólny czas, rytuały (wspólne śniadania w niedzielę, sobotnie wyjścia na spacer itp.).

- Dbaj o siebie, o swoją atrakcyjność (fizyczną, intelektualną), o rozwój i spełnienie.

- Dbaj o partnera, o jego potrzeby (niekoniecznie wszystkie, ale te najważniejsze czy te, o które jesteś w stanie). Wspieraj go, troszcz się.

- Pracujcie nad sobą, pracujcie nad związkiem. Uczcie się siebie. Poprawiajcie komunikację.

- Bądźcie uważni i odpowiedzialni.

Jak uporać się z kryzysem?

Co robić, gdy nas dopadł?

- Nie ignoruj go. Nie zaprzeczaj, nie wypieraj, nie zamiataj pod dywan. Zmierz się z nim. Ty i partner.

- Nie upatruj kryzysu w kategoriach czyjejś winy. Myśl raczej o udziale, okolicznościach, ale nie winie.

- Pamiętaj, że kryzysy się zdarzają.

- Zdaj sobie sprawę, że nie ma idealnych związków i idealnych partnerów.

- Znajdź powody, dla których chcesz być w tym związku. Pomyśl o wszystkich zaletach i korzyściach. Pomyśl o tym, co Was łączy.

- Przyjmij, że CHCESZ przetrwać kryzys, a nie MUSISZ.

- Potraktuj kryzys jako sygnał, informację. O czym on Wam mówi? Co się nie sprawdziło? Co trzeba zmienić?

- Pomyśl o kryzysie jako o szansie. Szansie na zmianę, na lepsze, na naukę, na rozwój.

- Jeśli nie jesteście w stanie poradzić sobie sami – nie wahajcie się poprosić o pomoc fachowca (terapeuta par)

Czy ma dobre strony?

Owszem, choć będąc w jego trakcie, może Ci się to wydać nie do uwierzenia. Kryzys to znak, że coś jest nie tak. To moment, w którym możecie się z partnerem zatrzymać, przyjrzeć się sobie samym i sobie nawzajem. To czas, w którym możecie obejrzeć własne emocje, pragnienia, tęsknoty. To szansa na to, by odeszło "stare", a przyszło "nowe". To w końcu okazja, by zacieśnić bliskość. Pracuję z parami i wiem, że nie tylko jest to możliwe, ale wcale nierzadkie. Nowa jakość związku po kryzysie? Tego Wam życzę.

Odnośnik do komentarza

Karmel5, możliwe, że kryzys w Waszym związku wynika z tego, że nie potraficie się ze sobą konstruktywnie porozumiewać. Czy zawsze tak często się kłóciliście i o błahostki? Czy to się zdarza dopiero od jakiegoś czasu? Proponowałabym popracować nad zdrową komunikacją, stosować mniej komunikatów "Ty" ("Bo Ty zawsze...", "Bo Ty nigdy..."), a więcej komunikatów "Ja" ("Przykro mi, kiedy...", "Chciałabym, żeby..."). Zachęcam do przeczytania artykułu: Porozumienie bez przemocy. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...