Skocz do zawartości
Forum

Matka kochała jak umiała


Gość bubububu

Rekomendowane odpowiedzi

Gość TailsDoll

Za takie świństwo ja bym już w życiu się nie odezwał, a jak dziecko w przyszłości zapyta to powiedzieć wszystko, dlaczego nie jeździcie do babci.

Nie wspomniałaś w ogóle o matce męża, z nią chociaż jest w porządku?

Odnośnik do komentarza

Przecież rzeczy o których pisała wcześniej wcale nie są od tej lepsze. Wnioski odnośnie tego co robić też zdaje się dla każdego zostają takie same. Jednak ostatni wpis Bububu moim zdaniem jest podobny do czegoś co pojawiało się już w innych wątkach. http://forum.abczdrowie.pl/forum-psychologia/656300,brak-reakcji-ojca-na-wiadomosc-o-ciazy-corki Bubububu, czy to Ty zakładałaś ten wątek?

Odnośnik do komentarza
Gość bioszkoszop

bububu trochę przesadzasz. Napisałaś tu żeby publicznie życzyć matce śmierci?

"Ostatnio mialam dosc szczera rozmowe z wlasna matka powiedzialam jej ze nie mialam szczesliwego dziecinstwa ze nie czulam sie przez nia kochana.Ona mi odp.ze "kochala mnie jak umiala".

No i dobrze ci powiedziała. Jak miała cię kochać inaczej? Miała cię kochać tak jak nie umiała? Jak cię to nie satysfakcjonuje to masz 2 wyjścia, zerwać kontakt albo drążyć temat. jesteś dorosła, masz męża, i co, dlaczego nie zerwałaś kontaktu skoro tak ją nienawidzisz? Żeby ją oczerniać, życzyć jej śmierci? Ci nie pasuje to się odetnij od niej całkiem i tyle, jakby nie istniała i nie żyła. Jesteś dorosła i jeszcze tego nie zrobiłaś? Dlaczego? To już twoja decyzja i twój problem, sama sobie go dalej ciągniesz.

Nikt nie jest bez winy i rozumiem rozgoryczenie ale trochę przesadzasz. Dostałaś poradę nawet od eksperta, a piszesz dalej, i to szczując matkę obcymi ludźmi z forum, życząc jej śmierci...
Jasne że zawsze będziesz przedstawiać wszystko tak że to ty byłaś bez winy a matka najgorsza. Sam fakt że żyjesz i przeżyłaś, miałaś co jeść i gdzie mieszkać zawdzięczasz raczej rodzicom i matce więc zastanów się trochę. Może była złą matką ale jak ci się nie podoba i umiesz lepiej to zerwij z nią kontakt i tyle skoro tak bardzo jej nienawidzisz i nie chcesz jej w swoim życiu. Ale ty wolisz oczerniać ją za jej plecami przed obcymi ludźmi żeby leczyć swoje krzywdy. Może jej pokaż ten wątek skoro taka odważna jesteś za jej plecami przed obcymi ludźmi którzy nie mogą wiedzieć jaka jest prawda i czy twoja matka to zło wcielone a ty to niewiniątko. Pokaż jej to że "nie powinna żyć". Umiałabyś?

taka mądra jesteś tylko za jej plecami i przed obcymi. dobrze wiesz że wiele sknociła ale wiele jej zawdzięczasz i by ci w twarz przywaliła za taki tekst, wiec puszczasz go po kryjomu obcym ludziom. Chcesz żeby umarła to ją skreśl, nie pisz, nie dzwoń, nie odbieraj, nie spotykaj się, itd. Nie stać cię na to było przez tyle czasu? Jesteś jak taki bachor wyzywający koleżankę żeby przeprosiła, bo cię popchnęła. Ona twierdzi że cię nie popchnęła, a ty dalej siedzisz, żądasz przeprosin i innym rozpowiadasz, jaka ona jest zła. Zależy ci tylko na tym, żeby inni zobaczyli jaka jest zła i jej nie polubili. Nie umiesz iść pobawić się z kimś innym bardziej wartościowym i zapomnieć, na to cię nie stać. Dobrze o tym wiesz, gdyby ci zależało na spokoju, odeszłabyś od kogoś kto cię denerwuje, jesteś dorosła, nic cie przy matce nie trzyma, ona cie już nie karmi, nie mieszkasz u niej, ale ty wolisz zostać i żądać przeprosin.

Odnośnik do komentarza

jesteśmy tylko ludźmi. na nasze zachowanie ma wpływ wiele rożnych czynników i zdarzeń, bardzo często nieprzyjemnych. nie możesz winić swojej matki za to, że takie wychowanie odebrała od swoich rodziców - to oni głównie ukształtowali jej charakter i najprawdopodobniej nieświadomie przelali na nią swoje problemy i balast swojego dzieciństwa. nic w przyrodzie nie ginie, taki łańcuszek. każdy ma prawo popełniać błędy, a ty święta na pewno nie jesteś, więc jeśli jesteś katolikiem, to nie powinnaś złorzeczyć, a postarać się wybaczyć. wspaniale, że masz w sobie wizję idealnego wychowu, staraj się ją w przyszłości realizować, a wtedy u kresu twego życia będziesz mogła ocenić czy tak jak łatwo się mówi, tak łatwo przelewa się to na czyny.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...