Skocz do zawartości
Forum

Nie wyobrażam sobie bycia w związku


Gość roy

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wyobrażam sobie związku z kimś, jestem egoistką,często zachowuje sie inaczej od wiekszosci ludzi. Poza tym nie mam popedu, a jak juz to bardzo maly, mialam chlopaka i śmieszyły mnie czułości (chociaż jestem czuła wobec ludzi ale bez podtekstu seksualnego, a chyba najbardziej wobec zwierząt i dzieci) wkurzało mnie udawanie, bo przy partnerze trzeba czasami trochę udawać, nikt nie jest w 100% szczery - ja raczej tak i drazni mnie aktorstwo (chyba ze mam na to ochote to co innego)Mam zmienne humory,podobno ciezki charakter.
Ludzie podobaja mi się na tej zasadzie co ubranie na wystawie,nie czuje popedu, raz czulam, ale facet byl baardzo pociagajacy pod wzgledem i wygladu i sposobu bycia. To byl jedyny raz.Nawet gdy ogladam jakies zdjecia, film czy parę i widzę ich mizianie to nie dość, ze jestem zazenowana to jeszcze chce mi się wymiotowac.
Nie wiem dlaczego takie dziwalo ze mnie,w sumie to ukrywam, bo wszyscy w moim otoczeniu sa normalni. Tworza zwiazki,w rodzinie nie bylo od lat zadnych rozwodów. Kiedys wyobrazalam sobie milosc zupelnie inaczej, teraz gdy zdalam sobie sprawę ,że to tylko spełnianie oczekiwań drugiej strony podchodzę do ludzi ''na zimno'' nie umiem się zakochać. Jestem raczej samowystarczalna i nie muszę uzupełniać braków drugą osobą. Z drugiej strony bycie dla samego bycia to nie bardzo , nie wyobrazam sobie poswiecac sie dla kogos bo i po co ?
Meczyc sie i rezygnowac z siebie (u mnie to bylaby rezygnacja nie kompromis), nigdy w zyciu. Nawet juz tak nie dbam o siebie, wisi mi to, kiedys bylam naprawdę śliczna.Ale ze z natury jestem trochę filozofem szybko rozkminilam o co w tym wszystkim chodzi, Rodzina pyta kiedy kogos znajde, co ja mam zrobic? Mam 18lat

ps.sorry za chaotycznosc

Odnośnik do komentarza

Witaj roy :)

Nic nie rób, zostań sobą. Nie masz obowiązku spełniać oczekiwań rodziny. To Twoje życie.

Co do braku popędu - dobrze by było pójść do ginekologa. Z tym różnie może być. Może taka Twoja natura, ale może być coś nie tak. :) Tak poza tym biorąc pod uwagę Twój wiek - wiele się jeszcze może zmienić.

Wszystko przed Tobą.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza

roy, jesteś młodą kobietą, bo masz dopiero 18 lat. Od wielu dziewcząt w tym wieku słyszałam podobne teksty: "Nie wyobrażam sobie bycia z chłopakiem. Nie chcę mieć partnera, po co mi to, to tylko same problemy". Deklarowały się jako wieczne singielki, a po kilku latach widziałam je z partnerami u boku albo planujące ślub. Zatem podchodzę do Twoich słów z rezerwą, bo jeszcze wiele w Twoim sposobie patrzenia na świat i związki międzyludzkie może się zmienić. Z drugiej strony mam świadomość, że Twoje słowa mogą świadczyć o jakichś problemach osobowościowych. Niestety, przez Internet diagnozy nie da się postawić, a ja nie chciałabym, żeby doszło do jakichś nadinterpretacji z mojej strony. Na pewno nie ma sensu szukać chłopaka tylko pod presją rodziny czy kogokolwiek z zewnątrz, bo takie konwenanse, bo tak by wypadało itd. Pamiętaj, że to Twoje życie i jeżeli nie czujesz teraz potrzeby bycia w związku, to nie ma sensu szukać kogoś na siłę - w ten sposób można tylko kogoś nieświadomie skrzywdzić, udając uczucie, jakim się kogoś w ogóle nie darzy. Proponuję Ci również przyjrzeć się związkom wokół i spróbować zrewidować swoje poglądy na to, czym jest związek. Ty definiujesz związek jako udawanie przy partnerze (bo trzeba), poświęcenie się dla kogoś, męczenie się, rezygnowanie z siebie, a ja myślę, że tak wcale nie musi wyglądać związek. Fajnie, że jesteś samowystarczalna i nie musisz się uzależniać od drugiej osoby. Zresztą w zdrowym związku nie chodzi w ogóle o uzależnienie się od kogoś. Partner wcale nie musi "męczyć", wręcz przeciwnie - partner może być wsparciem, pomagać, wyręczać nawet w niektórych obowiązkach, zatem jak widać - związek to nie tylko minusy, ale też dużo plusów ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

roy - Twój związek nie musi wyglądać tak jak związki większości ludzi. Pewnie masz negatywne przykłady w otoczeniu. Powiem Ci tylko, że jak kogoś znajdziesz to możecie stworzyć bardzo fajną szczerą relację. Ze świecą szukać takich kobiet jak Ty - dostrzegasz to czego większość nie widzi więc masz szansę zbudować związek oparty na szczerej relacji i prawdziwej miłości a nie szalejących hormonach i zaspokojeniu ego.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...