Skocz do zawartości
Forum

Alkoholizm ojczyma i podejrzenie wykorzystywania braci


alicja_a

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, tak jak powyżej. Nie mam już siły na nic. Nie mam siły choć bardzo bym chciała i staram się. Nie chce mi się żyć, od kilku lat chodzą mi myśli samobójcze jednak od kilku miesięcy coraz bardziej, ale od początku. Mój ojczym jest alkoholikiem i w pewnym stopniu to chyba od niego się zaczęło. Zawsze były okropne wyzwiska z jego strony, i to najgorsze jakie można byłoby sobie wyobrazić. Obrazal mnie także moja matkę i siostrę. Obrzydza mnie on, kiedyś jak miałam 13 lat i bylam sama w domu to się do mnie zaczął przystawiac potem tez to się zdarzało. Potem urodzili się moi bracia z związku mojej matki z nim. Mam podejrzenia ze on może tez cos im robić, mówiłam to matce lecz ona mnie zwyzywala i odrzekła, że mnie znienawidzi jak odbiorą jej dzieci. Codziennie, przez prawie cały czas słucham ich kłótni mam świadomością ze wpływa to bardzo źle na moich braci. Nie chce później mieć świadomości ze stali się tacy jak on bo ja nic nie zrobiłam. Nie mogę spać, nie mogę się na niczym skupić, a najgorsza jest ta bezsilnosc.....

Odnośnik do komentarza

a ile teraz masz lat? z tego co masz w profilu napisane o ile to dobre dane wychodzi że tak. Mozesz wyprowadzić się z domu, zaczać pracować i być niezależną. Jak się trochę odkujesz i bedzie miała w miarę stabilną sytuację wtedy możesz zabrać braci do siebie a sprawę zgłosić na policję. Dziwię się Twojej mamie że woli pozwolić krzywdzić dzieci niż pogonić tego faceta, ale widac jakieś tam powody ma skoro tak się zahocwuje

Odnośnik do komentarza

Witaj alicja_a

Sprawa jest z kategorii tych najtrudniejszych. Jeśli masz podejrzenia, to rozumiem, że były jakieś czytelne sygnały, że coś się źle dzieje. Moim zdaniem należy zdobyć dowody. Dzieci samym swoim zachowaniem wobec ojca (w takiej sytuacji) dają do zrozumienia, że coś jest nie tak. Reagują lękiem, płaczą. Czy coś takiego się dzieje? Obserwowałaś takie reakcje? Kolejne pytanie: czy chłopcy często przebywają z ojczymem pod nieobecność Mamy? Jak się zachowują, gdy Mama wraca?

Jeśli idzie o Twoją Mamę - równie trudna sprawa. Ona jest uzależniona od Twojego ojczyma i jej też trzeba starać się pomóc. Przede wszystkim staraj się Mamę przekonać, aby nie pozostawała bierna - bo tym być może skrzywdzi swoje dzieci, a one jej tego nigdy nie wybaczą.Nigdy. :( To nie średniowiecze - należy szukać pomocy!!! Mama koniecznie powinna skorzystać z pomocy psychologa, który pomoże jej zrozumieć jaki tu działa mechanizm. Po takiej terapii poczuje się silniejsza i zdolna do wykonania jakiegoś ruchu. Póki co nie jest tego w stanie zrobić i tak naprawdę to nie jest jej wina, że sobie po prostu nie radzi. Nie miej żalu do Mamy - otocz ją ciepłem i zapewniaj, że działając razem możecie wiele zmienić w waszym życiu. Chłopców przede wszystkim trzeba izolować od ojca i udać się z nimi do psychologa dziecięcego - to elementarny krok, aby ustalić stan faktyczny.

Aluniu miła - wiem, że ta sytuacja jak na Twoje 19 lat przerasta Cię i stąd twój stan psychiczny. Też powinnaś szukać pomocy psychologa i to jak najszybciej. Zdaje się, że na Ciebie w tej patchworkowej rodzinie wypadło być "najsilniejszą" i zabrać się za tę sprawę. I chociaż nie czujesz się najsilniejsza to z pewnością taką jesteś skoro tutaj do nas napisałaś.

Aluniu mam nadzieję, że na Twojego posta odpisze pani Kamila i podpowie Ci bardziej fachowo co z tym fantem zrobić.

Pozdrawiam Cię serdecznie i z całego serca życzę rozwikłania tej sytuacji

Empi :)

Odnośnik do komentarza

Trick:
Proszę nie pisz takich głupot w rodzaju "możesz zabrać braci do siebie ". Ala ma 19 lat i sama jeszcze jest w pewnym sensie dzieckiem, ponieważ dopiero wchodzi w dorosłość i to w dodatku z takim bagażem doświadczeń! Poza tym, z tego co wiemy, żadne z rodziców tych chłopców nie zostało pozbawione władzy rodzicielskiej. Zabrać to sobie możesz zabawki i pójść na swój plac.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Jeśli matka stosuje szantaż emocjonalny wobec swojego dziecka,skrzywdzonego dziecka ,jest to po prostu perfidna.Tak ,nie zyjemy w średniowieczu,kampanie spoleczne dot.przemocy w rodzinie są bardzo nagłasniane we wszystkich mediach.Jeśli matka nie widzi potrzeby ulżenia sobie w cierpieniu to niech przynajmniej Tobie tego nie zabrania.Jak najbardziej jestem za tym żeby sprawa wyszła w końcu za próg Waszego domu zanim bedzie póżno.Już fakt że Ty byłas molestowana przez konkubina matki podchodzi pod prokuratora.
Alicja ,pierwsza sprawa to wizyta u psychologa,skoro masz myśli samobojcze.Musisz wzmocnić się psychicznie i działać.Bardzo zachecam.Nie pozwól żeby rodzeństwo do końca życia miało traumę z powodu tego podłego człowieka.
Jeśli matka nie liczy się z Twoim zdaniem i potrafi patrzeć na cierpienie swoich dzieci to Ty nie masz żadnego obowiązku żeby być wobec niej lojalna.Nie daj sie zastraszyć.
Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza

empiryczna
Trick:
Proszę nie pisz takich głupot w rodzaju "możesz zabrać braci do siebie ". Ala ma 19 lat i sama jeszcze jest w pewnym sensie dzieckiem, ponieważ dopiero wchodzi w dorosłość i to w dodatku z takim bagażem doświadczeń! Poza tym, z tego co wiemy, żadne z rodziców tych chłopców nie zostało pozbawione władzy rodzicielskiej. Zabrać to sobie możesz zabawki i pójść na swój plac.

chyba nie czytałaś mojego wpisu zbyt dokładnie. Po pierwsze nie wiemy ile Ala ma lat bo to co jest napisane w profilu wcale nie musi byc prawdą.
Po drugie nie każę jej teraz zabierać braci a dopiero wtedy kiedy bedzie mieć w miarę stabilną sytuacje finansową.
Po trzecie wiem co to znaczy wyfrunąć z gniazda w wieku 19 lat ( o ile ten wiek jest prawdziwy). Sama wyprowadziłam się w tym wieku z domu i zaczęłam na siebie zarabiać. Nie mówię że to jest proste, ale da się to zrobić.
Po czwarte pisałam o zgłoszeniu sprawy na policję, właśnie w celu ustalenia czy podejrzenia autorki są słuszne.
Uważam, że jeśli ma cierpieć, mieć problemy osobowościowe, psychiczne, neriwce itp to lepiej by się wyprowadziła i walczyła o siebie niż wegetowała w takim środowisku

Odnośnik do komentarza

Tak, to mój prawdziwy wiek. Juz od dawna myślę o zamieszkaniu samej i usamodzielnieniu się jednak nie mam jak na razie na to szans. Jestem w klasie maturalnej i nie chce przerywać szkoły aby pójść do pracy. Co innego po liceum. Tak bracia zachowują się dziwnie, a co najgorsze młodszy brat który ma 4 lata codziennie zostaje z nim w domu. Budzi się w nocy z krzykiem, nie daje się uspokoić i tez powiedzieć dlaczego płacze, odpowiadać na pytania nie chce jeśli go o coś delikatnie pytam, cały czas zmienia temat. Matki całe dnie nie ma w domu, jak to powiedział jej psycholog ucieka z domu przed prblemami rodzinnymi poparł to podpowiadajac ze tak lepiej niż ma się męczyć psychicznie + zażywa depresanty, (mama nie mówiła mu o moich podejrzeniach, raczej opowiadała mu o alkoholizmie ojczyma)...

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Ile brat ma lat?
Psycholog popiera takie zachownie mamy,a co z dziećmi? Alkoholik ma je wychowywać...?
Jeśli mama nic z tym nie chce zrobić to daje temu człowiekowi przyzwolenie na niszczenie rodziny.
Też przypuszczam że nic nie powiedziała o Twoich podejrzeniach.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Brat może być zastraszany jeśli faktycznie jest molestowany przez ojca.Najlepiej byłby żeby zbadał go psycholog który jest obeznany w takich sprawach.To jeszcze małe dziecko i potrzeba delikatności przy tego typu rozmowach.
No ale jeśli nikt się tym nie zajmie to nie ma szans,a czas w takich przypadkach się liczy.
Powinnaś uświadomić mamie jaki degeneracyjny wpływ ma molestowanie na całe życie.Jeśli mama tego nie zrozumie i nie sprawdzi Twoich podejrzeń to skaże synów na cierpienie.
To są tak trudne sprawy bo dzieci same sobie nie poradzą jeśli im nikt nie pomoże...
Domysłam się że Ty mówiłas mamie o sobie i też nie doczekałas się pomocy skoro ojczym nadal mieszka z Wami a Ty masz takie kłopty ze sobą.

Jest taka fundacja" Dzieci niczyje" która zajmuje się m.in sprawą molestowania.Może gdybyś do nich napisała to przypuszczam że dostałabyś konkretne wskazówki w jaki sposób rozmawiac z bratem/ braćmi.Poza tym jakie kroki możesz podjąć w tej sprawie.
Na pewno jest Ci trudno ,ale juz sam fakt że napisałas tu na forum,świadczy o tym że los Twoich braci nie jest Ci obojętny.

Odnośnik do komentarza

~alicja_aa
a co najgorsze młodszy brat który ma 4 lata codziennie zostaje z nim w domu. Budzi się w nocy z krzykiem, nie daje się uspokoić i tez powiedzieć dlaczego płacze, odpowiadać na pytania nie chce jeśli go o coś delikatnie pytam, cały czas zmienia temat.

Nie wygląda to dobrze, biorącpod uwagęto, jak ojczym zachował się w stosunku doCiebie. :(
Jeśli Twój brat też jest molestowany, to może być tak, że i tak nic Ci nie powie, choćbyś sięniewiem jak starała. To są wyjątkowo ciężkie sprawy, więc bardzo ciężko ofiarom jestmówićo tym nawet najbliższym osobom. Powinien się tym zająć specjalista. Nie wiem czy jako siostra możesz z nim pójść do psychologa, jeśli nie to zgłoś się do Centrum Interwencji Kryzysowej albo jakiejkolwiek innej instytucji która może pomóc, wyjaśnij jaka jest sytuacja i spytaj, co w związku z tym możesz zrobić.
Miejmy nadzieję, że powody takiego zachowania brata są inne, ale trzeba to sprawdzić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...