Skocz do zawartości
Forum

Niska samoocena a związek


matt889

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!
Mam 20 lat i od niecałych dwóch miesiecy jestem w moim pierwszym zwiazku ze wspaniala dziewczyna o rok mlodsza. Niestety moja niska samoocena bardzo mi przeszkadza. Kiedy bylem dzieckiem, bylem towarzyski, mialem wielu kolegow i kolezanek ale zawsze bylem tym slabszym w grupie, tym malo odwaznym. Slabo gralem w pilke, za wolno biegalem, ogolnie, balem sie robic wiele rzeczy (tych przez ktore zdobylbym szacunek w grupie) i tak mijaly lata, az teraz to wszystko wychodzi. Jeszcze pare miesiecy temu bylem niesmialym chlopakiem z nadwaga bez przyjaciol a tym bardziej dziewczyny. Pracowalem na soba, zrzucilem pare kilo i znalazlem przyjaciol i dziewczyne. Moja niska samoocena jednak pozostala. Od kad jestem w zwiazku caly czas mysle, ze ona mnie kiedys zostawi, bo jestem za malo przystojny, bogaty itd. Od kad zaczylismy chodzic, ze soba nie bylo chyba dnia, zebym tak nie pomyslal. Nie potrafie czerpac szczescia z bycia w zwiazku bo caly czas czuje te niepewnosc. Za kazdym razem, jak moja dziewczyna przez jakis czas nie odpisuje na sms wydaje mi sie, ze mam mnie dosc itd. Ostatnio nawet zaczalem podejrzewac, ze podoba jej sie moj najlepszy kolega. Wiem, ze to glupie ale naprawde mnie to meczy. Staram sie jednak udawac silnego przed nia. Kiedy mowi mi, ze jakis chlopak chcial od niej numer poprostu przyjmuje to z usmiechem podczas gdy w srodku mnie rozrywa ze smutku bo mysle, ze kiedys jakis chlopak jej sie spodoba i jemu da ten numer. Nie sprawdzam jej telefonu, nie pytam z kim wychodzi, nie szpieguje jej. Chce koniecznie ukryc fakt, ze moja samoocena jest niemal zerowa. Jej byly chlopak byl bardzo zazdrosny, nie pozwalal jej wychodzic z domu jesli nie byloby to z nim dlatego ja koniecznie staram sie byc przeciwienstwem. Nie wiem jak dlugo bede mogl tak udawac, dlatego szukam tutaj pomocy. Chcialbym isc do psychologa ale mieszkam w USA i nie bardzo wiem gdzie jakiegos znalezc i do tego nie wiem czy bedzie mnie na niego stac bo po jednej terapii raczej mi sie nie polepszy dlatego bede musial kilka razy pojsc, a to kosztuje niestety, a nie mam ubezpieczenia. Mam mnostwo kompleksow, wiec moja niska samoocena w duzej czesci dotyczy mojego wygladu ( o inne rzeczy az tak bardzo sie nie martwie). Slyszalem wiele komplementow na moj temat, na temat mojego wygladu ale to nic nie pomoglo, boje sie, ze jestem za malo atrakcyjny dla mojej dziewczyny, ktora jest ładna. Ona sama po tak krotkim czasie wyznala mi milosc i ciagle udowadnia mi, ze jej na mnie zalezy. Ja tez ja bardzo kocham i niechce jej stracic przez moja glupia niska samoocene. Prosze o porady, cwiczenia, cokolwiek co mi moze choc troche pomoc walczyc z niskim poczuciem wlasnej wartosci. Z gory dziekuje!

Odnośnik do komentarza

Witaj!

Niska samoocena i negatywne porównania społeczne, np. z innymi chłopakami, odbierają Ci radość życia i mogą zniszczyć Twój związek, na którym Ci zależy. Szkoda, że nie masz możliwości skorzystania z profesjonalnego wsparcia psychologa-terapeuty. Niemniej jednak warto, byś popracował sam nad sobą, np. wykorzystując ćwiczenia zaproponowane w poniższym artykule: Jak podnieść poczucie własnej wartości? Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Również polecam ten link.
Szkoda, że nie doceniasz tego co masz. Zamiast się zamartwiać czy jesteś dla niej odpowiedni, powinieneś spojrzeć na to z innej strony. Skoro zwróciła na Ciebie uwagę to chyba o czymś świadczy prawda? Gdybyś był taki jakim siebie tutaj opisujesz raczej dziewczyna nie chciałaby z Tobą być, tym bardziej jak piszesz, że ma powodzenie.
Duszenie w sobie emocji nie jest dobre.

Odnośnik do komentarza

Ja bardzo to doceniam szczegolnie, ze sama mi opowiadala, ze jak sie poznalismy to bardzo jej sie spodobalem. Tydzien po tym wyjechala do Polski na miesiac i pisalismy prawie codziennie. Potem zaprosila mnie na impreze gdzie jej kolezanki powiedzialy mi, ze bardzo chce ze mna byc i tak to sie zaczelo. Ona sama tez mi mowila, ze tesknila jak byla w Polsce ale przez moja niska samoocene ja o tym caly czas zapominam. Skupiam sie tylko na tym, ze skoro ma powodzenie to kiedys znajdzie sobie kogos kto bedzie wyzszy (jestesmy tego samego wzrostu) przystojniejszy itd. To wlasnie moja niska samoocena sprawia, ze tak mysle...Jestem dosyc pewny siebie, potrafie flirtowac wiec prawdopodobnie dlatego sie mna zainteresowala ale boje sie co bedzie dalej. Tak czy siak bede szukal pomocy psychologa, oszczedze troche i moze znajde kogos kto mi pomoze a poki co bede probowal sam sobie z tym radzic.

Odnośnik do komentarza

Dałeś radę schudnąć, pracowałeś nad sobą, więc rób to dalej.Pracuj nad sobą.
Zacznij od linku polecanego przez p. psycholog. Poczytaj, przećwicz to wszystko.
Znajdziesz w internecie też inne tego typu wskazówki - stosuj je.
By osiągnąć efekty, trzeba ćwiczyć i być konsekwentnym.
Na razie powtarzaj sobie w myślach - jestem atrakcyjny, pewny siebie, dobrze mi się w życiu układa.
Jeśli budzi to zbyt duży opór, to zacznij od - z dnia na dzień coraz lepiej mi się powodzi, jestem coraz bardziej pewny siebie ...itp.
Obserwuj swoje myśli. Jeśli zaczniesz myśleć negatywnie, to NATYCHMIAST zmieniaj te myśli na pozytywne. Na takie, które wzmocnią twoją wiarę w siebie.
Nie musi to być dokładnie to, co napisałam, możesz stworzyć własną wersję.
Początki są trudne, ale z czasem coraz łatwiej będzie ci to przychodziło.

To wszystko to tylko twoje myśli, a myśli można zmienić.
Wiem to, bo sama to na sobie wypraktykowałam.
Tylko cierpliwość i konsekwencja jest tu potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Przwstań niepotrzebnie się nakręcać - skup się na tym co oznajmia Ci Twoja ukochna, dla niej jesteś wyjątkowy, tylko Ty sam musisz w końcu spojrzeć na siebie mniej krytycznym wzrokem.

Stracisz najpiękniejsze chwile związku na niepotrzebne zamartwianie się - po co Ci to? Nie lepiej cieszyć się z tego co jest teraz, pozatym dziewczyna nie daje ci powodów do tego, abyś tak krytycznie o sobie myślał - spójrz realnie na ten cały związek i przestań zamarywiać się.

Popracuj nad zawyżeniem samooceny - nie lepiej spojrzeć w takowy sposób na siebie : udało mi się schudnądz, dzięki temu ludzie akceptują mnie, może i nawet podziwiają że udało mi się osiągnąć owy cel, heh muszę być naprawdę wyjątkowy skoro taka piękna dziewczyna mnie pokochała.

Stosuj podobną metodę w której sam będziesz zapewniał siebie że jednak nie jesteś najgorszy - a z biegiem czasu Twoja samoocena zawyży się.

Popatrz Ty obecnie stosujesz metodę przez, którą Twoja samoocena zaniża się - i po co się męczyć, jak można spojrzeć na życie w kolorowszych barwach.

Powodzenia w pracy nad samym sobą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...