Skocz do zawartości
Forum

matt889

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Chicago

Osiągnięcia matt889

0

Reputacja

  1. Ja bardzo to doceniam szczegolnie, ze sama mi opowiadala, ze jak sie poznalismy to bardzo jej sie spodobalem. Tydzien po tym wyjechala do Polski na miesiac i pisalismy prawie codziennie. Potem zaprosila mnie na impreze gdzie jej kolezanki powiedzialy mi, ze bardzo chce ze mna byc i tak to sie zaczelo. Ona sama tez mi mowila, ze tesknila jak byla w Polsce ale przez moja niska samoocene ja o tym caly czas zapominam. Skupiam sie tylko na tym, ze skoro ma powodzenie to kiedys znajdzie sobie kogos kto bedzie wyzszy (jestesmy tego samego wzrostu) przystojniejszy itd. To wlasnie moja niska samoocena sprawia, ze tak mysle...Jestem dosyc pewny siebie, potrafie flirtowac wiec prawdopodobnie dlatego sie mna zainteresowala ale boje sie co bedzie dalej. Tak czy siak bede szukal pomocy psychologa, oszczedze troche i moze znajde kogos kto mi pomoze a poki co bede probowal sam sobie z tym radzic.
  2. Witam! Mam 20 lat i od niecałych dwóch miesiecy jestem w moim pierwszym zwiazku ze wspaniala dziewczyna o rok mlodsza. Niestety moja niska samoocena bardzo mi przeszkadza. Kiedy bylem dzieckiem, bylem towarzyski, mialem wielu kolegow i kolezanek ale zawsze bylem tym slabszym w grupie, tym malo odwaznym. Slabo gralem w pilke, za wolno biegalem, ogolnie, balem sie robic wiele rzeczy (tych przez ktore zdobylbym szacunek w grupie) i tak mijaly lata, az teraz to wszystko wychodzi. Jeszcze pare miesiecy temu bylem niesmialym chlopakiem z nadwaga bez przyjaciol a tym bardziej dziewczyny. Pracowalem na soba, zrzucilem pare kilo i znalazlem przyjaciol i dziewczyne. Moja niska samoocena jednak pozostala. Od kad jestem w zwiazku caly czas mysle, ze ona mnie kiedys zostawi, bo jestem za malo przystojny, bogaty itd. Od kad zaczylismy chodzic, ze soba nie bylo chyba dnia, zebym tak nie pomyslal. Nie potrafie czerpac szczescia z bycia w zwiazku bo caly czas czuje te niepewnosc. Za kazdym razem, jak moja dziewczyna przez jakis czas nie odpisuje na sms wydaje mi sie, ze mam mnie dosc itd. Ostatnio nawet zaczalem podejrzewac, ze podoba jej sie moj najlepszy kolega. Wiem, ze to glupie ale naprawde mnie to meczy. Staram sie jednak udawac silnego przed nia. Kiedy mowi mi, ze jakis chlopak chcial od niej numer poprostu przyjmuje to z usmiechem podczas gdy w srodku mnie rozrywa ze smutku bo mysle, ze kiedys jakis chlopak jej sie spodoba i jemu da ten numer. Nie sprawdzam jej telefonu, nie pytam z kim wychodzi, nie szpieguje jej. Chce koniecznie ukryc fakt, ze moja samoocena jest niemal zerowa. Jej byly chlopak byl bardzo zazdrosny, nie pozwalal jej wychodzic z domu jesli nie byloby to z nim dlatego ja koniecznie staram sie byc przeciwienstwem. Nie wiem jak dlugo bede mogl tak udawac, dlatego szukam tutaj pomocy. Chcialbym isc do psychologa ale mieszkam w USA i nie bardzo wiem gdzie jakiegos znalezc i do tego nie wiem czy bedzie mnie na niego stac bo po jednej terapii raczej mi sie nie polepszy dlatego bede musial kilka razy pojsc, a to kosztuje niestety, a nie mam ubezpieczenia. Mam mnostwo kompleksow, wiec moja niska samoocena w duzej czesci dotyczy mojego wygladu ( o inne rzeczy az tak bardzo sie nie martwie). Slyszalem wiele komplementow na moj temat, na temat mojego wygladu ale to nic nie pomoglo, boje sie, ze jestem za malo atrakcyjny dla mojej dziewczyny, ktora jest ładna. Ona sama po tak krotkim czasie wyznala mi milosc i ciagle udowadnia mi, ze jej na mnie zalezy. Ja tez ja bardzo kocham i niechce jej stracic przez moja glupia niska samoocene. Prosze o porady, cwiczenia, cokolwiek co mi moze choc troche pomoc walczyc z niskim poczuciem wlasnej wartosci. Z gory dziekuje!
  3. Czesc, Probowalem szukac pomocy na kilku forach ale w dalszym ciagu nie znalazlem odpowiedzi jak podwyzszyc moja niska samoocene, ktora w duzej mierze jest spowodowana moim wygladem zewnetrznym. Mam prawie 20 lat i nigdy nie mialem dziewczyny. W prawdzie mialem przelotne "romanse" jesli tak to moge nazwac z kilkoma dziewczynami, ale nie byly to dobre materialy na dziewczyne. Szukam jednej fajnej dziewczyny, ale moja samoocena caly czas mi w tym przeszkadza. Uwazam sie za malo atrakcyjnego fizycznie, przez co uwazam, ze fajna dziewczyna nie bedzie chciala byc z kims takim jak ja. Sa takie dni, w ktore mam dobry humor, usmiecham sie itd. ale wiekszosc to dni, w ktore bez przerwy porownuje sie z innymi, nawet z kumplami. Mam mnostwo kompleksow na punkcie swojego wygladu. Probuje nowych fryzur, kupuje nowe ubrania. Kupuje rozne rzeczy, zeby podwyzszyc swoja samoocena ale to dziala tylko na chwile. Juz nie wiem co robic i jak sobie pomoc. Prosze a jakiekolwiek rady. Z gory dzieki.
  4. Witam! Mam prawie 20 lat i od pewnego czasu odczuwam kołatanie/kłucie w sercu, nie codziennie ale moze raz na pare dni, do tego czam mm dusznosci. Czasami czuje ze mam wyzsze cisnienie ale kiedy mierze zazwyczaj jest w porzadku. Kiedys, kiedy bylem jeszcze dzieckiem(8-10 lat), bylem u lekarza w tym problemem i lekarz powiedzial, ze to na tle nerwowym. Przyznam, ze w ostatnim roku mialem bardzo duzo stresu w zwiazku z tym, ze moja Mama zmarla nagle, zostalismy z Tata i z rodzicami Mamy. Tata zwykle wychodzi w weekendy, zeby utopic smutki w aalkoholu i przez to mam duzo stresu poniewaz sie o niego boje. Mam prace, za ktora nie przepadam i bardzo czesto jestem rozzłosczony i wlasnie wtedu odczuwam te kołatanie. Chodzilem w lecie na silownie i sie dobrze czulem, ale teraz sie troche boje ze wzgledu na to serce. Czy silownia moze byc w takim przypadku niebezpieczna? Czy to moze byc brak magnezu lub potasu bo przyznam sie szczerze, ze prawie codziennie jem cos na szybko, jakis hamburger, frytki itp. Nie jestem gruby, ale mam mala fałdke tłuszczu na brzuchu przez co chciabym wrocic na silownie. Nie pije red bulli, kawy. Moze czasami cole. Zazwyczaj pije wode lub jakies soki. Wybieram sie do lekarza, ale nie moge si zebrac, wiec pisze tutaj bo moze Wy wiecie czy te obajwy to tylko stras i przemeczenie czy moze cos powazniejszego. Dodam jeszcze, ze pale od pol roku papierosy. Z gory dziekuje za odpowiedz!
  5. To nie tak, ze ja szukam dziewczyny zeby stracic dziwictwo, przynajmniej nie odrazu bo takie dziewczyny na jeden raz mnie nie interesuja. Mam kolegow i kolezanki, z ktorymi siedzimy ale jeszcze nie znalazlem takiej co by byla mna zainteresowana (moze ja tego nie dostrzegam). Mam juz 19 lat i czuje chec zeby byc w zwiazku, a nie tylko siedziec z kumplami. Zwykle dziewczyny "wysylaja sygnaly" jak sie im chlopak podoba, ale ja otrzymuje takich sygnalow albo malo albo wcale.
  6. Witam! Mam 19 lat i odkad pamietam, uwazam sie za niewystarczajaco atrakcyjnego fizycznie. Kiedy bylem mlodszy, nie przejmowalem sie tym zbytnio, ale teraz kiedy mam juz 19 lat i nigdy nie mialem dziewczyny, zaczelo mnie to martwic. Bez przerwy porownuje sie z innymi. A jedyne co dodaje mi pewnosci siebie to alkohol, ale nie bede przeciez pił codziennie...Moi koledzy jakos radza sobie z dziewczynami, a mnie ogarnia strach kiedy mam zblizyc sie do jakiejs ladnej dziewczyny. Boje sie nawet sprobowac, bo probowalem pare razy i ponioslem porazke i po tym moja samoocena byla jeszcze nizsza. Chodze na silownie zeby poprawic to co sie da, ale niestety nie regularnie bo mam szkole i prace. Staram sie byc zabawny ale jestem taki tylko w towarzystwie osob, ktore znam. Mialem 2 okazje zeby "poderwac" dziewczyny, z ktorymi poznaly mnie kolezanki i bedac z nimi sam na sam w samochodzie, zupelnie nie wiedzialem o czym gadac, nerwowo szukalem tematow, podczas gdy jestem ze znajomymi to mi sie buzia nie zamyka. Kupuje rozne rzeczy, zeby podniesc samoocene, ale to nie pomaga. Kupilem dobry samochod, ale pomoglo to tylko na chwile. Juz nie wiem co mam robic, boje sie ze bede sam bo boje sie nawet sprobowac. Co powinienem zrobic? Z gory dziekuje za odpowiedzi!
  7. Witam! Zawsze byłem szczuply ale po przeprowadzce za granice zaczelo jedzenie w mcdonaldach i tego typu restauracjach, brak ruch, slodycze i przytylem parenascie kilo, mam jakies 170cm wzrostu i waze 80-85kg, nie jestem pewien. Juz probowalem to zrzucic mnostwo razy ale jedyne co pamietam z moich diet to tylko nieustanny glod. Od paru dni pije duzo wody, slodycze zastapilem owowcami, na obiad jem "domowe" rzeczy. Sniadan niestety nie jem bo brakuje mi czasu. Wiem, ze brzmi to jak wymowka. Posilki jem dosyc nieregularnie poniewaz jestem dosyc zabiegany, szkola, praca, silownia, wyjscie z kumplami itp. Jestem z motywowany ale potrzebuje konkretnych rad od osob, ktore znaja sie na rzeczy i doradza mi jak skutecznie zrzucic ok. 15 kg. Z gory dziekuje!
  8. Witam! Juz kiedys pisalem, ze po smierci Mamy pojawila sie nerwica lekowa, gdzie panicznie boje sie o zdrowie/zycie Taty. Od dluzszego czasu mam tez problem z niska samoocena. Mieszkam w USA od 2,5 roku i chodze tu do szkoly. Mam takie dni, ze czuje sie jak śmieć. Nigdy nie mialem dziewczyny. One sie mna nie interesuja. Boje sie przyszlosci. Teraz jest czas, kiedy musze wybrac co bede robil w zyciu ale ja zupelnie nie wiem co ja moge robic. Nie mam talentow, a w szkole idzie mi jako tako. Nie wiem co mam robic. Pomozcie!
  9. Ponadto boje sie o wlasna przyszlosc. Nie wiem co chce robic w zyciu i boje sie, ze moje zycie to bedze ciąg porazek...
  10. Wiem, ze powinienem ale pytam czy da sie jakos bez psychologa to zalatwic.
  11. Witam! Zaczne od tego, ze mam prawie 19 lat i kiedy mialem jakies 13 lat z dnia na dzien pojawily sie lęki, ze moge umrzec na raka. Oczywiscie byly one bez sensu poniewaz to bylo tylko moje urojenie. Dotykalem glowy co chwile i czulem, ze mi cos rosnie. Przez pewien okres czasu, jakies kilka miesiecy panikowalem, chcialem robic tomografie itd. Potem lęki pozostaly, ale znowu balem sie czegos innego. Otoz nauczycielka biologii powiedziala nam, ze pewien chlopak spadl z krzesla i uderzyl tylem glowy o lawke i zmarl. Po tym dostalem strasznej paniki. Nawet jak ktos mnie DOTKNĄŁ w tył glowy ja myslalem, ze umre. Potem troche m z tym przeszlo, ale teraz znowu wrocilo, tyle, ze nie boje sie o siebie. Ponad miesiac temu zmarla moja Mama. Zostalismy z Tata i z rodzicami Mamy. Od pewnego czasu panicznie boje sie, ze cos sie stanie mojemu Tacie. Nie moge skupic sie na nauce, kiedy slysze pogotowie serce zaczyna mi szybko bic, ze strachu, ze to moze po z Tata jada. O smierci Mamy dowiedzialem sie od Taty przez telefon i teraz jak slysze, ze ktos dzwoni wpadam w panike. Czuje wibrowanie w kieszeni nawet jesli telefon lezy na stole. Dzwonie do Taty kilka razy dziennie, bo On pracuje na drugie zmiany wiec sie nie widujemy. Kazdy telefon z nieznanego numeru to atak paniki, ze ktos dzwoni w sprawie Taty. Ostatnio byl przeziebiony to nie moglem o niczym innym myslec, tylko balem sie, ze cos Mu bedzie. Jest to dla mnie bardzo meczace. Czasem z nerwow nie moge zlapac oddechu, mam uczucie czegos w gardle, czuje kolatanie serca i inne rzeczy wskazujace na to, ze mam nerwice lekowa. Nie wiem jak sobie z tym radzic. Prosze pomozcie!
  12. Czy ten "Sekret" jest z 2006 roku?
  13. Witam! Jestem juz zmeczony, bo to jest chyba juz z 10 forum na jakim szukam pomocy. Otoz od jakichs 2 lat borykam sie z niska samoocena. Mam 18 lat i nie lubie siebie. Czuje jakbym byl wrogiem samego siebie. Bez przerwy porownuje sie do innych. Boje sie zycia, przyszlosci. Brak mi talentow albo czegos z czego moglbym byc dumny. Mam nadwage, a kazda proba schudniecia konczy sie porazka. Nie mam dziewczyny i nigdy nie mialem. Mieszkam za granica i przez te ostatnie dwa lata bylem bardzo zdesperowany w szukaniu kolegow. Kazdy, ktorego poznalem, po jakims czasie po prostu nie chcial sie juz spotykac. W pracy mam kumpla, ktory zaprasza mnie na imprezy ale boje sie ze robi to z litosci bo widzi jakim jestem nieudacznikiem. Za kazdym razem, kiedy jest zly/smutny mysle, ze ja mu cos zrobilem albo, ze to przeze mnie. Do psychologa nie chce isc bo chce sobie z tym sam poradzic. Mam problem i prosze Was co moge z tym zrobic bo moja pewnosc siebie jest niemal zerowa...
  14. Witam! Mam 18 lat i nadwage. Przy wzroscie ok. 170cm waze ok. 85-90kg. Zawsze bylem chudy ale po przeprowadzce za granice przestalem sie ruszac, siedzialem przed komputerem, jadlem wszelkie fast foody, slodycze i przytylem. Juz pare razy probowalem sie odchudzic ale po 1-2 tygodniach odechcialo mi sie i wracalem do starych nawykow. Jem duzo slodyczy, bo po prostu mam taka potrzebe. Nie wiem co mam jesc, w Internecie jest tysiace diet, z ktorych kazda jest inna i kaze robic co innego. Moj problem polega na tym, ze ja juz zaczne diete to jest ona za bardzo drastyczna. Wiem, ze mam unikac slodyczy i fast foodów, ale czy czegos jeszcze nie moge jesc. Jestem mlody i wydaje mi sie, ze potrzebuje niektorych sladnikow do rozwoju. Co mam robic, jak zaczac, jak to kontynuowac itd. Mam zamiar zaczac chodzic na silownie zeby pobiegac i pocwiczyc. Z gory dzieki za odpowiedz!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...