Skocz do zawartości
Forum

Samotność w nowym miejscu zamieszkania


Rekomendowane odpowiedzi

Witam tu TailsDoll, przypomniałem sobie w końcu hasło do konta ;)

Przeprowadziłem się tak jak wspominałem już w innym poście.
Mogłoby się wydawać, że nastąpią ot tak zmiany, że w zasadzie prawie nic nie będę musiał robić- znajomi, z którymi gdzieś wyjdę wydawało mi się że są, zaś praca nie powinna komplikować sprawy.

Jest inaczej....
Nie mam z kim pogadać w nowym miejscu zamieszkania, wyjść też gdzie nie ma (mieszkam w jednym z podkrakowskich miejscowości- w Niepołomicach).

Znajomi o których wspominałem w drugim poście teraz to w zasadzie coraz mniej do mnie się odzywają- praktycznie tylko wtedy kiedy sam zainicjuję rozmowę.
Wyjścia, imprezy? Po pierwsze- dzięki pracy mogę zapomnieć (3 dni pracy- dzień wolnego i tak w kółko- często wolne wypada w środku tygodnia a co mi z tego?) niemniej jednak mocno drążę ten temat i chcę zmienić pracę na coś związanego z moimi zainteresowaniami (tj. elektronika, informatyka), choć widzę, że to nie będzie takie łatwe. Do września mam umowę na okres próbny i chciałbym coś do tego momentu załatwić.
Sypanie granulatów w firmie zajmującej się przetwarzaniem surowców wtórnych do końca życia nie jest czymś co mnie interesuje.
Po drugie to własnie objawia się to podejście moich "znajomych"- wymuszanie z mojej strony rozmowy (sami z siebie widzę idzie im to ciężko), oczywiście jak się coś dzieje to się dowiaduję o tym ostatni.
Wręcz czuję się jak natręt którego ludzie już mają dosyć.

Nie wiem, może za duże mam oczekiwania (mieszkam raptem od 3 tygodni) wobec ludzi?
Zwykle człowiek jak widzi że ma iśc do szkoły nie jest zbytnio zadowolony- mnie zaś cieszy (i z drugiej strony nieco przeraża) choć do października trochę daleko jeszcze.

Pocieszam się tym, że kiedy będę miał do dyspozycji wolne weekendy to trochę będzie lepiej.

Nie wiem jak przełamać samotność w nowym miejscu zamieszkania- pewne jest tylko to, że bez zmiany pracy się nie obejdzie.

Chwilami mam myśli by wrócić do Trójmiasta- trochę bardziej swojo się tam czułem niż tutaj.

Odnośnik do komentarza

rsx78re, zmiany na początku zawsze są trudne, np. trudności z zaadaptowaniem się w nowym miejscu, z dograniem się w pracy i ze znajomymi. To są problemy wielu osób na świecie ;) Wierzę, że to tylko przejściowe i że z czasem oprócz znajomych, których już masz i którym się narzucasz, a przynajmniej tak Ci się wydaje, znajdziesz nowych przyjaciół. Bądź dobrej myśli i nie poddawaj się! Życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość ora_no_shippo

Hej, mam bardzo podobny problem do Twojego, mianowicie 4 miesiące temu przeprowadziłam się do Krakowa i do tej pory nie umiem znaleźć nowych znajomości oprócz ludzi z pracy, za którymi szczerze mówiąc średnio przepadam. Bardzo mnie to dziwi, bo jestem osobą uśmiechniętą i towarzyską i nigdy nie miałam problemu z poznawaniem ludzi, aż do teraz ;C

Odnośnik do komentarza

Bywa tak ale nie warto się zrażac. Pochodzę z Krakowa a wiec z Twoich okolic i wiem,ze tutaj jest mnostwo miejsc fajnych sympatycznych gdzie mozna - nawet niespodziewanie - poznac nowych ludzi. Kraków to bardzo przyjazne miasto no i z duza liczba studentow,mlodych ludzi więc naprawde mozna tu kogos spotkac na zwyklym jednorazowym wyjsciu do kawiarni czy klubu.
Trzeba tylko pamietać,zeby byc usmiechnietym i otwartym na ludzi.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...