Skocz do zawartości
Forum

Problem ze szkołą u 13-latki


Gość uczennica gimnazjum

Rekomendowane odpowiedzi

Gość uczennica gimnazjum

Mam 13 lat i chodzę do klasy 1gim.Chciałabym bardzo żeby ktoś mi pomógł.Ostatnio nie chce mi się chodzić do szkoły.Mam wrażenie że nikt mnie w klasie nie lubi albo że dziewczyny z klasy mnie obgadują.A tak od początku.Problemy z opuszczaniem miałam od klasy 5 podst. nie chciało mi się chodzić bo ani nie miałam prawdziwej przyjaciółki, tzn.miałam taką Kamile tylko jej mogłam się ze wszystkiego zwierzyć,ale ona przeniosła się z gimnazjum do innej szkoły i nikt mi nie został.Żadnej dziewczynie z klasy nie ufam, bo wiem że one są fałszywe a dlaczego tak mówię bo kiedyś je przyłapałam tu się do mnie uśmiechały,a gdy weszły do klasy po dzwonku to przy chłopakach,obgadały mnie że głupio się ubrałam, a wiem to z tąd że akurat spóźniłam się kilka minut,nauczyciel jeszcze nie przyszedł,a ja stałam za drzwiami i wszystko słyszała.Poczułam się wtedy okropnie, jakby ktoś mi z liścia dał, oczy zaszły mi łzami.Wiem o tym że nie powinnam się tym przejmować,ale ja jestem osoba o delikatnym i nieśmiałym charakterze, a na dodatek jestem niska tzn.to jest choroba, pomału rosnę, jestem od dziewczyn niższa o dwie głowy.Czuje się z tym źle, gdy widzę jakąś dziewczyne to po prostu jej zazdroszczę że jest wysoka i ładna, a najokropniej się w tedy czuję gdy idę przez ulice i wszyscy się na mnie patrzą,albo jak jakieś dziecko zakrzyczy,,Patrz mamo jaka mała dziewczynka'',ludzie mówią że nie wygląd jest najważniejszy ale niech staną w mojej sytuacji to od razu zmieniliby zdanie.Ale wróćmy do problemu z opuszczaniem zajęć, ja mieszkam na malutkiej wsi by dostać się do szkoły muszę chodzić na autobus.Czasami nie chce mi się żyć bo gdy pomyśle o tych nauczycielach,tzn. nie to że znęcają się na de mną ale gdy opuszczę jakiś dzień to od razu setki pytań: dlaczego nie chodziłaś, czy uzupełniłaś lekcje itd. a najgorzej jest w tedy gdy straszą mnie że będę miała problemy z przejściem do następnej klasy. Ja dzięki Bogu dalej przechodzę do następnej klas, bo nie jest tak ze mną źle ze nie chodzę miesiąc czy po parę tygodni, ale jest tak że opuszczę nie wiem.,dwa dni albo tydzień,ale połowa moich dni opuszczonych jest dlatego że jeżdżę do szpitala na takie wizyty kontrole lub do ortodonty do Krakowa i to mnie właśnie trochę usprawiedliwia u nauczycieli bo tak bym maiła przekichane.Są dni w szkole w których jest bardzo super, nauczyciele do mnie się nie doczepiają, dziewczyny są miłe,ale większość dni jest zupełnie odwrotna.Nie idę do psychologa, ani nie mówie rodzicom ani starszemu rodzeństwo o moich problemach bo wiem o tym że tylko by pogorszyli sprawę.tzn. od razu alarm w szkole i atak Dyrki na dziewczyny ,,Dlaczego nie jesteście złe wobec Agnieszki, macie być miłe'' i dlatego tak nie chce,bo ja takiej wymuszanego koleżeństwa nie chce.Teraz znowu nie szłam tydzień bo byłam chora,ale oczywiście nauczyciele mi nie uwierzą,a dziewczyny będą się ze mnie chichrały.Ale te dni które opuściłam to tez z mojej winy,bo ja też jestem winna,często oszukuje mamę tzn.symuluje jakąś chorobe i mama mi wierzy,ale i tak dostane jakiś ochrzan od niej.Ja do szkoły też nie chodzę bo boje się czterech nauczycieli, wiem że oni mogą mnie ośmieszyć przed klasą i wyjdę na jakąś głupią.W szkole siedze w ławce z taką jedną dziewczyną ,,plotkarą'' to właśnie ona nakręca wszystkie plotki w klasie.Nie wiem co robić.Proszę pomóżcie mi!!!

Odnośnik do komentarza

Współczuję choroby, ale naprawdę to nie powód by opuszczać lekcje. Naprawdę możesz mieć potem problemy, to nie jest strasznie przez nauczycieli... Moim zdaniem powinnaś albo postarać się o nauczanie indywidualne w domu lub w szkole ale nauczyć się olewać sprawę.
Kiedyś miałam praktyki w gimnazjum i był tam chłopiec na wózku inwalidzkim... niby powinien się załamać bo tutaj zdrowi, aktywni chłopcy a on na tym wózku sparaliżowany od pasa w dół... Miałam niezłą zaskoczę kiedy zobaczyłam go jak startował na gospodarza klasy, był mega lubiany i bardzo aktywny towarzysko... Tak wiec nie zamykaj się na ludzi, to że Twoje dziewczyny z klasy są głupie nie oznacza że tacy są wszyscy... Ja bym powiedziała rodzicom o nauczycielach, niech się tym zajmą, przedstawią opinie lekarskie itp to pomozę Ci w nauce, ale wtedy nie możesz uciekać bo staniesz się niewiarygodna i nikt Ci nie bedzie wierzył....

Odnośnik do komentarza

Witaj!

Unikanie chodzenia do szkoły nie rozwiąże Twoich problemów. Co więcej, pojawią się nowe trudności. Dziewczyny z klasy wcale nie zaczną Cię z tego powodu bardziej lubić, a i podpadniesz u nauczycieli. Już teraz niektórzy mają Cię "pod lupą". Uważam, że powinnaś powiedzieć o swoich problemach w szkole komuś bliskiemu, o tym, że jesteś wyśmiewana z powodu swojej choroby w klasie. Jeśli Twoi bliscy wiedzieliby o Twoich kłopotach, mogliby Ci jakoś pomóc, wesprzeć Cię. Nie do końca rozumiem też Twoich obaw przed skorzystaniem ze wsparcia psychologa szkolnego. Nie sądzę, by po rozmowie z Tobą była akcja w klasie pt. "Macie lubić Agnieszkę". Mam nadzieję, że znajdziesz potrzebną pomoc i wagarowanie przestanie być Twoim sposobem na problemy szkolne. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

W szkole kiepsko szła mi matematyka, ale zdawałam. Idąc na studia, musiałam się trochę podszkolić i okazało się, że mam dużo luk w podstawowym materiale.
Uzupełniłam i matma okazała się dość łatwa.
A wagarowanie przyczynia się do powstania takich luk więc radzę, nie opuszczaj lekcji, jak nie musisz.
Zawsze ktoś kogoś obgaduje, coś tam podsłuchałaś na własny temat , ale i tak masz szczęście że nie wyśmiewają się wprost, bo i tak bywa.
Odsuń się od osób, które cię wyśmiewały, ale nie odsuwaj się od całej klasy. W tamtej szkole miałaś przyjaciółkę i tu ją znajdziesz, o ile sama tego nie zaprzepaścisz.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...