Skocz do zawartości
Forum

Marzenia o lepszym życiu


Gość DziwnyLech

Rekomendowane odpowiedzi

Gość DziwnyLech

Witam od czego zacząć ??rozumiem i wiem że każdy ma marzenia, ja także ale non-stop wyobrażam sobie nowe scenariusze mojego życia w mojej głowie, jestem osobą samotną nie mam przyjaciół ani dziewczyny, codziennie wyobrażam sobie jak to by było lub jak bedzie w przyszłość (idealne życie) posiadanie bliskiej mi osoby przy mnie itp. Każdego dnia powstaje kilka nowych wersji Mojego idealnego życia. I dostrzegam że zaczynam tracić kontrole nad tym. Teraz zdałem sobie sprawę że możliwe że mam to całe życie, wyobrażam sobie na każdym kroku nowe (lepsze) rzeczy które dają mi pociechę w tym szarym świecie np. Jestem w trakcie szukania pracy, w przeciągu 1 miesiąca stworzyłem z 30-40 nowych marzeń o tym jak bedzie wygladała moja przyszła praca (której nawet nie mam). Zaczynam się powoli bać ponieważ dostrzegłem że tak naprawdę tylko w trakcie marzeń jestem naprawdę szczęśliwy, każda czynność jaką wykonuje tworzy jakąś nową historie od pewnego czasu nawet zaczęłam od czasu do czasu rozmawiać z samym sobą, jakbym sam siebie odgrywał w moich marzeniach, marzenia są w mojej głowie ale ja wydaje z ust zdania do nich (jako moja osoba JA). Nie wiem co mam robić i moje pytanie jest CZY KTOŚ WIE CO TO MOŻE BYĆ, samotność ? , depresja ? Lub coś innego ? Nie wiem czy się odpowiednio, zrozumiale wyraziłem jesli ktos bedzie miał pytania niech piszę. Ja zaczynam się bać i nie wiem co mam robić

Odnośnik do komentarza
Gość wciazgokocham

Jedno powiązane z drugim... Nie jesteś sam. Witaj w klubie. Ja od miesiąca jestem w depresji i w samotności... Strata ukochanej osoby i brak znajomych. Od miesiąca siedze w domu w czterech ścianach i modle się zęby Bóg mnie stad zabrał.

Odnośnik do komentarza

Dobrze, że masz marzenia, że wyobrażasz sobie realne życie.
Źle, że scenariusze są różne.
Przeanalizuj wszystkie swoje pomysły, wybierz jeden najbardziej sensowny i tylko ten jeden staraj się rozbudować i traktować jako ten prawdziwy.
Jednak by dać ujście twojej fantazji, zacznij pisać bloga.
Daj mu tytuł np." Moje fantazje na temat idealnego życia."
W każdym razie miej tą świadomość, że te różne wersje, to fantazja.
W głowie miej jeden scenariusz i tylko to nazywaj marzeniem.- oczywiście, możesz go dowolnie rozbudowywać, dodawać szczegóły, ale trzymaj się zasadniczego wątku.

Często osoby samotne, mówią do siebie.
Ale jeśli to będzie się nasilało, to lepiej poradzić się fachowca - psychologa.

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyLech

Nie mogę się skupić na jednym zawsze dochodzi jakiś nowy Nierealny świat w mojej głowie, co do pisania Bloga może jest to wyjście ale mnie nigdy nie ciągnęło do pisania i sam nie wiem jak miałbym to wszystko ująć co tworzy moja wyobraźnia, nowe scenki, scenariusze towarzyszą mi już prawie cały dzień, codziennie. A czy ktoś może zna jakiś inny sposób oprócz Bloga ?? Na niczym nie mogę się długo koncentrować ponieważ zawsze jest jakieś nowe marzenie, najgorsze jest to że coraz bardziej podoba mi się świat w mojej głowie bardziej niż prawdziwy. I nie wiem co robić Jak Mam Uciszyć Te wszystkie myśli ??

Odnośnik do komentarza

Twoje fantazje powinny znaleźć jakieś ujście, a w moim pojęciu pisanie na to by ci pozwoliło.
Może z tego powstanie jakaś książka, albo jakiś scenariusz filmowy?
Warto spróbować pisać.
Sam czujesz, że gubisz się już w świecie fantazji, że zaczynasz tam żyć, zamiast istnieć w realnym świecie. Może ktoś wpadnie na inny, lepszy pomysł, ja nie mam innego.
Wierzę, że taki konkret w postaci pisania, właśnie wysiłek w ujęciu tego w słowa, zdyscyplinuje twoją wyobraźnię.
Pozostań na jawie tylko przy jednym marzeniu, może dzięki pisaniu, sprecyzujesz co to takiego?
Do czego chcesz dążyć i jak ma wyglądać twoje przyszłe życie?

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyLech

Unna dziękuję za rade, co do pisania, nie jestem dobry w tym nigdy nie byłem, wytwory moje wyobraźni nie są jakimiś scenami akcji, lub jakimiś wielkimi rzeczami, są to ja to ująć Normalne sceny z życia, to czego nigdy nie miałem a pragnę. Zawładnęły mną całkowicie

Odnośnik do komentarza

Jak widać powyżej, z pisaniem całkiem dobrze ci idzie.
Ty nie masz pisać książki, tylko opisywać to swoje codzienne życie, które siedzi w twojej głowie.
Pisać tak, jak tu piszesz, normalnie.
Teraz wszystko wałkujesz w swojej głowie, ale jak zaczniesz pisać i potem to przeczytasz, to sam zobaczysz, że pojawią się bardzo podobne wersje.
Wyciągnij z tego wspólne elementy, pozbieraj w całość i z tego stwórz jedno wspólne marzenie.
Pisanie pomaga, jeśli człowiek nie ma z kim pogadać na te tematy,
Pisać będziesz anonimowo, dla siebie samego. Ale może kogoś to zainteresuje, może znajdziesz bratnią duszę, warto. Możesz zyskać, nic nie tracisz.

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyLech

Ok UNNA najbardziej w życiu pragnę szczęścia bliskiej osoby która zaakceptuje mnie. I co mam pisać jak moja wyobraźnia kreuje wydarzenia że poznaje tą osobę, spotykam się z nią, takie są tworzone przez moją głowę scenaursze. I po czasie tworzą się inne w innych okolicznościach, w trakcie innych zdarzeń. Ka-wa uważa że moje wytwory są nierealne i powinienem zgłosić się do secjialisty. Moje historie nikogo nie zaciekawią ponieważ odnoszą się tylko do mnie, i może faktycznie są one tylko mrzonką o nigdy się nie spełnią

Odnośnik do komentarza

Skąd wiesz, że twoje historie nikogo nie zaciekawią?
Ale i tak nie o to chodzi.
Ty piszesz dla SIEBIE.
Blog może być pisany z myślą o innych, ale wiele osób pisze po to, by się wygadać.
Ty tak właśnie powinieneś pisać, dla siebie. Zapisać każdy scenariusz, który powstaje w twojej głowie.
Marzenia się spełniają, o ile są spójne, nie przeczą sobie, więc ważne jest, byś za marzenie obrał jedną wersję wydarzeń.
Na razie dla ciebie jest to fikcja, ale takie jedno marzenie, pozwoli ci uwierzyć, że to może się ziścić. Bo tak właśnie jest, tak się dzieje w życiu.
Uwierzysz, że to realne, to zaczniesz zauważać sprzyjające okoliczności, nabierzesz pewności siebie, coś zrobisz w tym kierunku, by to się stało.
Wiara w sukces, doda ci sił do realizacji celu.
Można zmienić całe swoje życie, można wyrwać się z każdego otoczenia, można lepiej i godniej żyć.
Takich przykładów jest mnóstwo w życiu, każdy, kto osiągnął sukces, kto zrealizował swe cele, zaczynał od marzeń.

Odnośnik do komentarza

A co Ci szkodzi porozmawiać z psychologiem,sam zauważyłeś ,że jest coś nie tak z Tobą,
dlaczego nie masz dziewczyny ani przyjaciół,a koledzy i koleżanki ze szkoły, rodzice,rodzeństwo?
Może tak zdziwaczałeś przez to, że z nikim nie rozmawiasz,
dobrze jest się wygadać do zaufanej osoby,
jesteśmy stworzeni do przebywania w grupie,

zacznij od podjęcia pracy,nic nie idealizuj ,bo później będziesz miał tylko rozczarowania ,
następnie poszukaj sobie dziewczyny,
będzie to na pewno miało pozytywny wpływ na Twoją psychikę.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyLech

UNNA i KA-WA dziękuje za rady, nigdy nie byłem u psychologa i jakoś wydaje mi się dziwne iść i gadać o takich sprawach, dlatego może napisałem tutaj. Mieszkam na chwile obecna z mamą, ona jest kobietą starej daty i już kiedyś jak chciałem z nią porozmawiać na podobny temat to mi powiedziała że Wydziwiam. Nie mam przyjaciół są tylko znajomi ale z żadnym z nich nie porozmawiam o tym ponieważ to są osoby z którymi tylko "Cześć, co tam u ciebie itp." Nie mam nikogo komu mógłbym się zwierzyć, Może faktycznie zdziczałem i sam sobie kreuje rozmowy, co do pracy to szukam, wysyłam CV jak narazie bez skutku. Jak teraz się zastanawiam to nigdy nic się nie spełniło co marzyłem. A co do szukania dziewczyny ja jestem brzydki (i już się z tym pogodziłem), taka jest prawda jeszcze nie spotkałem takiej której bym się podobał w prawdziwym świecie. Nigdy nie byłem popularny, bądź nawet lubiany, bardziej traktowano mnie jako czarną owce w stadzie, jest bo jest. Co do tego co napisała UNNA rozumiem o co ci chodzi z tym wygadaniem się, ale moje marzenia są jedynie głupotą która nigdy się nie spełni, ale z drugiej strony dzięki nim mam namiastkę szczęścia fikcyjnego bo zmysłowego ale i tak jepszego niż to które mam w prawdziwym życiu, nie umiałabym przenieść tego co mam w głowie na bloga, postaram się spróbować ale nawet nie wiem jak mam to opisać lub ująć nie jestem dobry w te klocki.

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się ,że to co się z Tobą dzieje to nic złego.Każdy człowiek podobno ma takie marzenia w swoim życiu szczególnie wtedy gdy nie zawsze wszystko się układa po naszej myśli.Myśl pozytywnie i działaj szukając pracy i dziewczyny.Nieprawdą jest, że nikomu się nie spodobasz nieraz trzeba długo szukać tej swojej połowy.Ważną rzeczą jest to aby mieć zainteresowania i przebywać w gronie rówieśników i nie odcinać się od znajomych bo to źle działa na psychikę.Psycholog to specjalista i napewno nikomu nie zaszkodzi ale trzeba płacić za wizyty a na jednej się nie skończy więc skoro nie pracujesz to nie pójdziesz.Musisz sam sobie poradzić , dasz radę najważniejsze że rozumiesz o co chodzi.Wiosna to dobry czas na szukanie pracy nawet fizycznej a i o dziewczynę łatwiej w tym czasie.

Odnośnik do komentarza

Chłopak nie musi być ładny, powinien być interesujący. Najwięksi aktorzy w większości nie są ani piękni, ani przystojni, a osiągnęli ogromny sukces. Mam na myśli znanych i uznanych, a nie przelotne gwiazdy.
Pisanie pomoże ci lepiej się wypowiadać, taki trening przyda ci się w normalnym życiu.
Tylko odwagi we wszystkim.
Trzeba trochę wierzyć siebie. W to, że znajdziesz pracę, że znajdziesz dziewczynę, że dobrze ci się z życiu będzie wiodło.
Powtarzaj sobie często , w kółko, na okrągło- "z dnia na dzień, pod każdym względem coraz lepiej mi się powodzi."
To autosugestia, pomoże ci w działaniu.

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyLech

Utworzyłem bloga zacząłem pisać i coś takiego nie jest dla mnie, jak sam czytam to widze ze to nie jest nic interesującego a marzenia jak były tak są, tam mam idealny świat wiem ze on jest wymyślony ale w nim jestem szczęśliwy, mam cos czego w normalnym życiu nigdy nie Zaznalem, moze tylko to mi zostało. Juz mam wszystkiego dość nie wytrzymuje, dlaczego ja nie mogę być szczęśliwy, dlaczego wszystko w życiu mnie omija

Odnośnik do komentarza

Nic mi się nie udaje, wszystko mnie omija...- przy takim nastawieniu, nie może ci się nic udać. Do tego zamykasz się w domu , odcinasz się od towarzystwa, to gdzie masz znaleźć tą interesującą dziewczynę?
Dobrze, że zacząłeś pisać bloga. Dziwi mnie tylko, że marzenia masz piękne, a nie potrafisz o tym napisać. Nie poddawaj się, pisz dalej.
Tutaj trochę biadolisz, może i w tym blogu robisz to samo?
Może i w życiu tak rozmawiasz?
Bo od biadolących ludzi, uciekają znajomi.
Pisz dalej, staraj się pisać najpiękniejszymi słowami, jakie pozwolą na oddanie piękna twoich marzeń. Traktuj to jak trening, przed normalnymi rozmowami, w realu.
I uśmiechaj się jak najczęściej. Na razie pewnie nie masz na to ochoty, ale nawet zwykłe, wymuszone rozciągnięcie ust, poprawia nastrój. Więc ćwicz, dobrze jeśli przed lustrem, ale niekoniecznie.

Ładnie mówiący, uśmiechnięty chłopak, na pewno zainteresuje jakąś pannę.
Więc ćwicz, byś pewniej czuł się w realnym świecie.

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyLech

"odcinasz się od towarzystwa" problem jest w tym że ja nie mam towarzystwa. Nie mam przyjaciół znajomych, nikt do mnie nie dzwoni, nie piszę, nie zaprasza. W komórce mam 11 kontaktów, 2 Rodzina i 9 to są ludzie z którymi albo studiowałem albo do średniej chodziłem, oni i tak mają mnie w D****. Moje marzenia są głupie, przychodzą i odchodzą, tworzą się nowe, przypominają się stare. Już nawet zaczynam gadać sam do siebie, może zaczynam już wariować.

Odnośnik do komentarza

Wyjdź z domu, zapisz się gdzieś, gdzie bywają inni ludzie. Dużo czytam o tym, że wycieczki rowerowe lub piesze, gromadzą sporo ludzi i tam się poznają - więc polecam tą formę spotkań - do tego nic to nie kosztuje.
Może jest coś innego, co cię interesuje? Dobrze byłoby, by było to związane z wysiłkiem fizycznym i przyrodą, bo to bardzo odpręża a po za tym, poprawia kondycję.
Wyjdź do ludzi, oni do ciebie nie przyjdą.

Odnośnik do komentarza

kto nie marzy nie ma czlowieka bez marzenia prubuj spelniac marzenia wyjć z domu znaic pszyiacul ja mam ruwniesz durzo marzen ale najwarzniejsze jest zdrowie bez zdrowia nic nie zrobisz zadbaj o siebie moim naj wiekszym marzeniem iest mieszkac w los angeles sama i ruwniesz kcialabym spiewac to iest moie 3 marzenie a iest ich stu na wielkiei scenie
kto ma podobne niech napisze

Odnośnik do komentarza
Gość DziwnyLech

Ja skończyłem Zarządzenie i Produkcje INŻ ale to jest nieistotne, zdaje sobie sprawę i wiem że się izoluje ale jak pisałem nie mam przyjaciół, znajomych ludzi z którymi można się spotkać, pogadać zawszę tak było i jest, taki już mój chyba los. Nie chodzę do klubów, nienawidzę tańczyć, na wyjście do baru mnie nie stać, pieniędzy nie mam na nic a co dopiero na zabawę, ale też nigdy mnie nie ciągnęło w takie miejsca, jestem sam całe życie i może dlatego z braku tego czego pragnę sam to sobie tworzę w głowie, nie wiem już sam. Ja wiem że już nad tym czyli moimi marzeniami nie panuje, uzależniłem się od nich jak narkoman od heroiny, za nie nic nie płace i są kiedy chce, już nawet przestaje nad tym panować, nie wiem co mam robić, nie wiem czy to mi szkodzi, najgorsze jest jednak chyba to że od tych Wielkich marzeń do tych Malutkich żadne nigdy się nie spełniło.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...