Skocz do zawartości
Forum

Kompetencje zawodowe a doświadczenie życiowe


Gość DuraLex

Rekomendowane odpowiedzi

Gość DuraLex

Witam Was i od razu stawiam pytanie... jak uważacie, czy osoba polecająca swoje usługi jako psycholog/psychoterapeuta, ogłaszająca się w Internecie, biorąca za to oczywiście pieniądze (tzn zawsze po pierwszej wizycie, do drugiej zazwyczaj nie dochodzi, gdyż klient rezygnuje), podpierająca się ukończonymi studiami psychologicznymi i kursem psychoterapeutycznym, zajmująca się terapią rodzin i małżeńską, problemami wychowawczymi i pedagogicznymi, nazywająca siebie znawcą problematyki - rzeczywiście może nią być, nie posiadając minimalnego doświadczenia życiowego? Nigdy nie będąca w żadnym, nawet najmniejszym związku, nie mająca pojęcia o interakcjach damsko-męskich, o psychicznej i fizycznej stronie związku, nie mówiąc o dzieciach...dla mnie to żaden ekspert. Nie potrafiłabym komuś takiemu, bez odpowiedniego doświadczenia (no ale ta osoba jest kilka lat po 30-tce) zaufać. Mylę się?

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Doświadczenie życiowe rzeczywiście pomaga, ale gdyby ludzi z przejściami mieli leczyć ci, co przeżywali to samo, to lekarze psychiatrzy musieliby być nieźle pojechani.
A więc może doświadczenie zawodowe jednak.

Odnośnik do komentarza

Tak jak było w jakiejś anegdocie a może dowcipie:
Czy ornitolog potrafi fruwać?
Nie!
A o ptakach wie jak nikt!

Psychologia jest na tyle zbadaną dziedziną, że można obyć się bez własnego doświadczenia życiowego.
Pomyśl DuraLex, jak wiele musiałaby przejść osoba zajmująca się jedynie terapią rodzin? Narkotyki, alkohol, rozwody, zdrady, śmierć bliskich, wszelkie dewiacje, poronienie, śmierć własnego dziecka, problemy dzieci i tak dalej, i tak dalej.
Pomyśl co musiałby przejść chirurg, żeby móc wykonywać zawód?
A teraz wybierz czy wolisz zaufać osobie po rozwodzie nie będącej psychologiem czy psychologowi bez rozwodu?
Większość problemów dotykających ludzi została przez psychologię opisana i tym właśnie kieruje się psycholog. Jeśli posiada osobiste doświadczenie to potrafi je także skonfrontować ze swoją wiedzą.
A jeżeli faktycznie klienci są u tej psycholożki tylko raz to najprawdopodobniej wynika to z jej własnego stosunku, być może nieświadomego do tych ludzi.
Kiedyś byłem u pewnej psycholożki i zacząłem opowiadać o swoich problemach dotyczących głównie relacji. Jej pierwsze pytanie brzmiało "A co Ty w takim razie zrobiłeś?" na dodatek wyrażone oskarżającym tonem. Normalnie bym do niej nie poszedł, ale akurat musiałem jeszcze parę razy a później już nie, bo nie mogła mi pomóc. Dodam, że sama była w związku z dzieckiem tka jak i ja.

Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Napewno osoba z doświadczeniem może nam się wydawać ,że lepiej nas zrozumie.To tak jakby wychowała swoje dzieci i z własnego doświadczenia też coś podpowiedziała, ma męża i też wie że wszystko nie jest tak książkowo do końca przewidywalne.Jeśli bardziej ufasz starszej osobie to idź do niej bo ja też osobiście nie skorzystałabym z usługi młodej pani psycholog.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...