Skocz do zawartości
Forum

Poczucie osaczenia przez nowego partnera


Gość Motylka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Motylka

Po kilku latach samotności poznałam ostatnio mężczyznę, który wydaje się idealnym partnerem dla mnie, pod wieloma względami. Wyobrażam sobie, że mogłabym związać się z nim na resztę życia. Mimo tego nie chcę, aby ten związek rozwijał się za szybko, na zasadzie jakiejś euforii, tracenia głowy, wiszenia godzinami na telefonie itd - nie jesteśmy już nastolatkami, ja mam 30 lat, on 34.
Kłopot w tym, że on coraz bardziej mnie OSACZA - co chwila pisze sms-y, kiedy dzwoni to chce rozmawiać w nieskończoność itp... Czuję jakbym nie mogła już się zdystansować, pobyć chwili sama.
Nie potrafię asertywnie, bezpośrednio mu powiedzieć "odsuń się" - boję się go stracić, urazić... boję się że nie zrozumie tego, że ja potrzebuję nieco swobody, luzu, nawet samotności, bo uważam że tylko taki związek jest zdrowy.

Co robić?
Jak reagować, kiedy przysyła kolejne sms-y, a kiedy nie odpisuję, pisze z wyrzutem "Ale jesteś zajęta" czy "Chyba już mnie nie lubisz"?
Jak się wytłumaczyć z tego, nie nie chcę codziennie rozmawiać przez telefon, wystarczy mi raz na dwa, trzy dni?

Proszę, niech mi ktoś pomoże, doradzi... Przecież mnie zależy na tym związku - a jednocześnie zaczynam się w nim dusić :(

Odnośnik do komentarza

Myślę, że musicie na spokojnie porozmawiać, wyjaśnić sobie swoje potrzeby, przyzwyczajenia.
Jeśli już teraz czujesz się osaczona, to jeśli nie dogadacie się, to w końcu nie wytrzymasz i tak wszystko się rozleci.
Powiedz mu, że w twoim odczuciu to nie jest wyraz miłości / te codzienne telefony/ tylko próba kontrolowania cię.
Że przyzwyczaiłaś się czuć się swobodnie i nie chcesz się tłumaczyć z każdego kroku, który robisz.
Zapewnij o swojej miłości, ale konsekwentnie walcz o to, by pozostawił ci trochę luzu.

Facet jest zaborczy i jak teraz nie ustalisz pewnych reguł, to w przyszłości nie dasz rady tego zrobić.

Odnośnik do komentarza

Nie pocieszę Cię ,najlepiej jakbyś pomału wycofywała się z tego toksycznego ,zaborczego związku.

Musisz być asertywna ,mów co myślisz,nie obawiaj się ,że go urazisz ,niech się najlepiej obrazi i da Ci święty spokój ,bo im dalej tym trudniej Ci będzie się w ogóle od niego uwolnić,

nie wierz też w to co on Ci mówi ,bo te długie telefony to nic tylko pranie mózgu,

bądź konsekwentna.

/tak jakbym widziała moją znajomą/

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

To że on ma tyle lat ile ma nie świadczy o tym, że jest dojrzały. Jego smsy o tym świadczą, forma jest dziecinna bardzo.
Powiem, że mnie Twoja postawa troche dziwi, bo kontakt raz na 2,3 dni, to troche .mało w moim odczuciu.
A takie pytanie czy już było " konsumato"?, bo to może dookreślić powody jego zachowania.

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim ważne by ta rozmowa odbyła się w cztery, oczy nie przez telefon. Co do treści zacząłbym od tego jak bardzo Tobie na nim zależy, ze boisz się go stracić. Przedstaw mu to w formie takiej w której jako jedyny facet w życiu o Ciebie zabiega w takim natężeniu, że nie potrafisz się w tym odnaleźć a poza tym że nie chcesz go stracić, zarazem nie chcesz go ranić tym, by był wyrozumiały gdyż bardzo wiele dla Ciebie znaczy. Rozmowę w kwestiach zaborczości bym odsunął na bok, do czasu aż się oswoi z tym pierwszym ograniczeniem kontaktu. Jeżeli jest bardzo wrażliwym facetem, to na pierwszy rzut odczuje wystarczający ciężar, kwestie dojrzałości zapewne nie raz poruszycie przy docieraniu się w związku.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Jak nie było konsumpcji i są to w sumie początki, to takie w gorącej wodzie kąpanie może świadczyć o tym, że prędko się zawinie po. Albo przynajmniej przetrzymać i sprawdzić jego cierpliwość, bo taki typ może mieć to do siebie że jak się szybko i bardzo angażuje, tak i prędko zostawia po sobie tylko wspomnienie.
Jak była konsumpcja to znaczy że się zaangażował mocno. Ale możecie do siebie nie pasować i dobrze byłoby ustalić jak w przyszłości widzicie ten związek i rozwiać wątpliwości.

Odnośnik do komentarza

Mnie się tu trochę coś nie zgadza.Chciałabyś z nim związać resztę życia a deneruje Cię to że ciągle do Ciebie dzwoni i telefonuje, 2,3 razy w tygodniu to mogą koleżanki się kontaktować .Jeśli się kogoś kocha tak naprawdę to się chce cały czas być w kontakcie zarówno telefonicznym jak i osobistym.Z tego wynika że on Cię kocha a Ty chyba jeszcze nie.Z miłością to tak jest że nic na siłę albo ona przyjdzie albo nie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...