Zaginiona ciocia

[Karo92]

Witam , moja ciocia dwukrotnie zaginęła. Raz w 2006r. ,wyjechała do Anglii,odezwała się po roku. Przebywała w zakładzie psychiatrycznym(od ponad 20 lat jest chora psychicznie), przynajmniej 2 razy w miesiącu mieliśmy z nią kontakt. Aż do początku roku 2011. Wtedy,powiadomiła nas ,że wyjeżdża z Anglii do Toronto . Wiemy,że dotarła do Toronto,dzwoniła do nas,mówiła ,że jak tylko trochę się urządzi to się odezwie. Od tej pory nie mamy z nią żadnego kontaktu. Policja podejrzewa,że ciocia wyjechała do Toronto na lewych papierach ,z innymi danymi,gdyż nigdzie nie jest zarejestrowane ,że przekroczyła granicę Kanady,lecz w billingach sprawdzono,że faktycznie połączenie było wykonane z Kanady. Nad jej sprawą pracowała policja oraz 2 fundacje. Jak kamień w wodę. Co radzicie zrobić.? Ja podejrzewam,że zmieniła wygląd ,dane personalne i jako,że często uważała ,że nie jesteśmy jej rodziną to urwała kontakt. Podejrzewam,że może przebywać na terenie polskiej dzielnicy w Kanadzie,w której dawniej mieszkała z początkiem lat 90. (mieszkała tam 8 lat)- Roncesvalles Village.Może ktoś z Was ma tam rodzinę,znajomych,może oni by coś pomogli w tej sprawie.Wtedy moglibyśmy to obgadać na privie.Wiadomo,że fundacje mimo,że poinformowały tamtejsze instytucje o zaistniałej sytuacji,to tak naprawde tylko to odbębniły żeby " było i tyle. Przydałoby się żeby ktoś tam na miejscu popytał,popatrzył,niestety nas nie stać na wyjazd za granicę...Sama już nie wiem, co radzicie w tej sprawie ??

[Gość dnkc]

przepraszam za niestosowną uwagę, ale jak Twoja ciocia dała radę finansowo z jednego obcego do drugiego obcego kraju przejechać?
Coś to dla mnie wszytsko jest dziwne ...
mam nadzieję, że odnajdziecie ciocię, ale nie wiem co Ci poradzić

[Karo92]

dnkc - jezeli chodzi o wyjazd do Anglii to myślę ,że uzbierala sobie pare złotych z renty ,która dostawała. A jeśli chodzi o Kanade nie mam bladego pojęcia. Ale nie rozumiem,po co pytasz,przecież to nie ma znaczenia w sprawie.Wyjechała,i jej nie ma..

[InnyInna]

Witaj Karo.
Możesz powiedzieć na co choruje ciocia?
To wszystko wygląda jakby chciała zaginąć. Może obawia się, że będzie nakłaniana do leczenia?
Uważasz, że samodzielnie sobie nie poradzi? Że coś jej zagraża?
Pozdrawiam.

[Karo92]

Ciocia choruje na depresję urojeniową.Myślę,że ciocia samodzielnie sobie nie poradzi,dodatkowo ma problemy z sercem.Też tak myślimy ,że to wszystko jest zrobione dlatego,że nie chce wrócić.Ale jak to zrobić by ją tam znaleźć? nie mamy na tyle pieniędzy żeby tam jechać ani żeby wynająć detektywa..

[Tańcząca wariatka]

może poszukaj tam mieszkającej Polonii, poszukaj jakiegoś forum, nawet w języku angielskim, wstaw zdjęcie opisz sytuację... może ktoś ją widział choć jesli zmieniła wygląd to nie sądzę aby ktoś ją rozpoznał

[InnyInna]

Wiesz co Karo92 ?
Ciocia tak sprytnie wam zwiała, że uważam, że poradzi sobie sama. Może trzeba jej pozwolić pożyć samodzielnie?
Nie potrafię podpowiedzieć niczego co pomogłoby Ci ją odnaleźć, niestety, bo rozumiem, że na policji jest to już zgłoszone? Zajmuje się ktoś nadal tą sprawą?
Pozdrawiam.

[InnyInna]

Możesz powiedzieć jeszcze ile ma ona lat?

[Karo92]

Do Polonii już pisałam,nikt się nie odezwał do mnie w tej sprawie. Ciocia w tym roku skonczy 60lat. Dodatkowo,powiem,że ciocia jest mimo choroby inteligentną osobą,skonczyla studia ,uczyla w szkole,niestety zycie jej sie tak potoczylo,że popadła w chorobę a jej skutki własnie widać..

[Karo92]

Policja już się nie zajmuje tą sprawą gdyż swietdzili,że co mieli zrobić w tej sprawie,to zrobili.Zwracałam się o pomoc w konsulacie w Kanadzie, fundacja pytała po noclegowniach,szpitalach - nigdzie jej nie ma. Nie wiem co już robić,jak szukać.

[Jasmi]

wiesz jeśli ona nie chce być odnaleziona to jej nie odnajdziecie... ciocia chyba nie ma ograniczonych praw, nie jest ubezwłasnowolniona więc ma prawo wyjechac i niestety ma prawo się do was nie odzywać...