Skocz do zawartości
Forum

Problem z akceptacją w klasie i nieśmiałość


Rekomendowane odpowiedzi

Hej! ;)
Mam pewien problem.. Mam 16 lat (17 rocznikowo) i chodzę do 1 klasy technikum. Od niedawna zauważyłam, że w klasie nie zbyt mnie akceptują. Na przerwach często stoję sama i z nikim nie rozmawiam. Mam jedną koleżankę w klasie, z którą lubię rozmawiać i wydaję mi się że ona też, ale w końcu nie jestem jedyna w tej klasie.. Jestem chyba zbyt nieśmiała.. Nie wiem jak rozpocząć jakiś temat do rozmowy. Jak już chce porozmawiać i stroję z koleżankami w grupie to po prostu udają, że mnie nie ma.. Po za tym mam wrażenie, że mnie obgadują. Nie mam pojęcia co z tym zrobić. Przepisanie się do innej szkoły czy klasy to od razu odpada ;/

Odnośnik do komentarza

To dobrze, że znalazłaś koleżankę, z którą znalazłaś wspólny język. Może warto, tak jak pisze Pani psycholog, wyjść z jakąś inicjatywą.
A jeśli chodzi o to, że Cię obgadują, to może Ci się tylko tak wydawać.
A jeśli już to ludzie już tacy są, że będą obgadywać.
A póki co to bądź sobą, uśmiechaj się, rozwijaj swoje zainteresowania, pielęgnuj swoją przyjaźń z tą dziewczyną.

Odnośnik do komentarza

Witaj Andzia.
Powiedz w takim razie jak poznałaś obecną koleżankę, jak doszło do rozmowy?
Chcąc mieć więcej koleżanek, kolegów należy w jakiś sposób się do nich dostosować. Na przykład zainteresowaniami.
Są inne sposoby, ale te prowadzą do nałogów a znajomości na nich oparte są nic nie warte.
Powiedz, czy Twoja koleżanka jest tak samo cicha jak Ty? Czy ma także inne koleżanki?
Nie jest łatwe dostosować się do całej grupy i być od razu koleżanką dla wszystkich zwłaszcza jeśli jest się nieśmiałą osobą. Możesz jednak poznawać ludzi po kolei, razem z Twoją koleżanką. Na pewno jest ktoś kto słucha takiej samej muzyki, ogląda takie same filmy czy czyta książki (z tym może być trudniej :-) ).
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...