Zagrożenie ciąży po pettingu w pierwszy dzień płodny

[azet]

Witam. Wiem, że podobnych wątków jest sporo, ale jednak chciałabym napisać na moim indywidualnym wypadku. W pierwszy dzień płodny, w godzinach porannych uprawiałam z chłopakiem coś w rodzaju pettingu, chociaż nie do końca. Jego palec znalazł się w mojej pochwie może 3 razy i to na chwilę, raczej się dotykaliśmy. Nie miał wytrysku i było do niego daleko, lecz pojawił się śluz i tu jest problem. Dotknęłam go, ale nie jestem pewna czy go potem wytarlam, chociaż wydaje mi się że tak. Mój chłopak tez twierdzi ze się wytarł, bo kontaktu z nim praktycznie nie miał, ale wolę założyć, ze mogła się odrobina znaleźć, ale na pewno nie duża ilość jak już. Całość nie trwała długo, jakieś 10-15minut bo się wystraszyłam, od razu poszłam do łazienki na "siusiu" i dokładnie się podtarłam. Czy istnieje ryzyko ciąży? Bardzo się boję, chciałabym zażyć tabletkę "po", ale żaden ginekolog mi jej nie wypisze w takim wypadku, a tej bez recepty w moim mieście nie ma. Panicznie się boję, do okresu dwa tygodnie. Ze stresu nie mogę nic jeść, ani spać. Czy jest moze jeszcze jakiś sposób żeby zapobiec ciąży?

[Gość Dr.Aqla]

Ryzyko istnieje, ale śladowe.

[Gość do gąski]

bredzisz jak gąska, że śluz, że mało,, że krótko itd. Dziewczyno, do zapłodnienia wystarczy tylko 1 plemnik, byleby znalazł się na wilgotnej śluzówce pizdy, a w takiej małej kropli niby śluzu na końcu penisa chłopaka, mogło być kilka tysięcy plemników.
Jeżeli nie dotykał palcem owego "śluzu", to nie mógł wprowadzić plemnika do pochwy, więc ciąży nie powinno być. Rada na przyszłość: na takie debilne zabawy wybierz dzień niepłodny, i na wszelki wypadek wsuń do pochwy globulkę Oval Patentex. Wtedy może ci wsunąć całego penisa i się spuścić do środka dla obopólnej rozkoszy. Takie dotykanie, bez wytrysku u chłopaka, a u Ciebie bez orgazmu, prowadzi tylko do nerwic seksualnych

[Gość dla Gąski]

11 dni przed spodziewaną miesiączką, to 100% dni niepłodne, ale przy pełnym zdrowiu i braku zmiany klimatu na lepszy.
Choroba opóźnia owulację, a zmiana klimatu przyśpiesza.

[Gość dla gąski]

owulacja, to opuszczenie dojrzałego jajeczka z jajnika i wędrówka w dół jajowodów na spotkanie z plemnikiem na randkę i ciążę, ale dopiero po 5-ciu dniach od zapłodnienia.
Do 72h tabletka "dzień po" do "5-ciu dni" tabletka wczesnoaborcyjna np. RU486.

[Gość Torris200]

do zapłodnienia może zawsze dojść nawet przy niewinnych zabawach, ale w praktyce bywa różnie, najważniejsze to bezpieczny seks, zabezpieczajcie się i tyle, ja może polecić ci diafragme caya, niewyczuwalna, bezpieczna no i dobrze chroni