Skocz do zawartości
Forum

Tęsknota za toksycznym związkiem


Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie i to się może ciągnąć i ciągnąć :|
jak spojrzałam na to z perspektywy, to u mnie był związek, a potem tak długi epilog, że zatarł nawet wrażenie związku; kolejny rozdział. Po czasie się zastanawiałam, że w zasadzie to pospotykałam się z gościem kilkanascie miesięcy, spasowałam, odpowiedzialności nie ponoszę za nic, a on sobie rości jakieś pretensje latami.

Ale spokojnie, idzie się do tego zdystansować. Z czasem łapie się dystans. To co na początku boli, wk*rwia i oczywiście ma prawo, po czasie może nawet śmieszyć. Bo my tu wkładamy emocje,a kompletnie nie warto. Ale to dopiero po czasie, na moim przykładzie.

Odnośnik do komentarza

Wlasnie mi sie przypomnailo to co mnie teraz smieszy a wczesniej strasznie denerwowało:

Kobieta z ktora miałem te wszystkie perypetie była uzależniona od relacji ze swoimi exami. Wszedzie gdzie z nia szedlem to slyszalem ze tu byla z ex i tam byla z ex itd. Kobieta nie miala swojego życia czy zainteresowań. Co lepsze ona utrzymywała ciągły kontakt ze swoimi ex, spotykała sie na kawki itp. Teraz sie z tego smieje oczywiście ale dla mnie to nie do pomyślenia żeby tak ciągnać historie za soba.

Odnośnik do komentarza
Gość Dopisuje_się

Dopis plus 1 dokładnie tak. Na początku są emocje, myślisz nieustannie. Potem zdajesz sobie sprawę że to było kompletnie bez sensu. Z czasem już widziałam jakie żałosne bylo jego zachowanie. Aż śmiać się później chciało. Do teraz jak o tym pomyśle to zawsze się uśmiechnę z zażenowania. Ale cóż czas musi minąć inaczej nie da rady. Poza tym na chłodno widzi się zupełnie innaczej wszystko. Dobrze że to z czasem przychodzi.

Odnośnik do komentarza

No i po prawie 2 tyg ciszy kolejny sms z pretensjami, obrazaniem mnie i moich znajomych o niby komentowanie jej osoby na tle firmy co oczywiscie nie mialo miejsca. Przyjałem to hmmm bez emocji doslownie, nawet jej odpisalem grzecznie. Odp z jej strony na moja wiadomość „oboje wylalismy na siebie tyle kwasu ze nie ma co sie licytować - pomyslalem że to przeciez tylko ona wylewa kwas na mnie calymi wersami a ja nie odpisuje wiec o co cho? I na koncu tej wiadomosci serce?” Pomyslalem totalna wariwatka manipulatorka i po chwili kolejna wiadomosc ze „na wlasne życzenie stracilrm cos wiecej jak tylko kobiete - pomyslalem że to prawda stracilem na zawsze poczucie strachu że bede totalnie zniewolony przez wariatke” nastepnego dnia sms emotikon

Odnośnik do komentarza
Gość Dopis plus1

No tak, próbuje Cię zmanipulować. (może traktowałam Cię jak szmatę), ale patrz, jaka ze mnie kobieta!!
Granie z zaskoczenia i na emocjach.

Najdziwniejsze, że oni naprawdę są święcie przekonani, że są tacy fajni. Mój ex uważa się za jakiegoś półboga, istotę wyższego rzędu i nawet do głowy mu nie przyjdzie, że można mieć o sobie inne, normalne mniemanie. (zawiodłaś MNIE, zraniłaś MNIE, JA chciałem, ale już nie itp.). ;)

Odnośnik do komentarza

Moja ex może nie ma mniemania o sobie jak o nadczłowieku, natomiast ma zajebiste motto życiowe które teraz ma się nijak do tego co robi " żyj i pozwól żyć" . Nic bardziej snobistycznego nie słyszałem w życiu. Ona odgrywa role takiej zagubionej dziewczyny w dużym mieście ( troche to prawda), która szuka miłości bezwzględnej w jej stronę. Najlepiej faceta troche starszego (jak Ja) co zbuduje jej dom, zrobi dzieci a ona po prostu będzie. hehe jak ją zapytałem kiedyś jak ona sobie to wyobraża to mi odpowiedziała że ja będe zarabiał na dom i wszystko z nim związane (kredyt,rachunki,życie itp) a ona na nasze wakacje. hahaahahahahahahahahahahahahahahahahahahaahah

Odnośnik do komentarza
Gość dopisuje_się

Matezzzz, skoro to służbowy to faktycznie nie masz zbyt wielu możliwości poza jedną a skuteczna. Ignoruj ja. Tacy ludzie są natarczywi ale kiedyś im się znudzi takie nękanie. Ja bym unikała jak tylko mogę, na każdym kroku. Zero odzewu. Z takimi ludźmi pójście na wojnę nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza

~dopisuje_się
Matezzzz, skoro to służbowy to faktycznie nie masz zbyt wielu możliwości poza jedną a skuteczna. Ignoruj ja. Tacy ludzie są natarczywi ale kiedyś im się znudzi takie nękanie. Ja bym unikała jak tylko mogę, na każdym kroku. Zero odzewu. Z takimi ludźmi pójście na wojnę nie ma sensu.

Oczywiście że unikam, staram sie nie reagować. Nayomiast emocje i glowa mnie jeszcze oszukują. Dzisiaj poszedlem na lunch do kuchni a sa 3 na jednym pietrze i ta jest skrajna to oczywiscie przyszla sobie zrobic herbate. Wzrok w stylu gardze toba, a jeszcze tydzien temu serca.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...