Skocz do zawartości
Forum

Co robić...?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie !!
Hmm.. Jak tu zacząć ciężko pisać o własnych problemach ale OK pojadę odrazy natomiast:
Jestem młodą dziewczyna od dłuższego czasu wyjechałam z Polski tak jak większość młodych ludzi za pieniędzmi. Nie całe 2 lata temu zaczeły mi się problemy przesypiania całego dnia jak i nocy do tego doszło brak apetytu lęk osób drugich uczucie ze ktoś ciągle mnie śledzi i że o mnie ktoś mówi nie miłe rzeczy do tego słyszę głosy nie zawsze one są ale SĄ.

Następnie pracowałam jako salowa w szpitalu i wracałam z pracy i nie wiedziałam gdzie iść jak się nazywam jechałam autobusem miejskim MZK aż w końcu dany autobus dojechał do pętli i kierowca do mnie ze mam wysiąść z autobusu a Ja jak bym nie rozumiała co on do mnie mówi pytał mnie z kąd jestem gdzie mieszkam czym się zajmuje a ja nic nie pamiętałam wezwał karetkę zabrali mnie na SOR w moim mieście i z tam tąd przetransportowali mnie do szpitala psychiatrycznego w opolu byłam w nim 2 miesiące powiedzieli ze mam niska wartość samej siebie i po 2 mies wyszłam wróciłam do pracy wynajęłam sobie pokój bo chciałam być nie zależna od rodziny i miałam 2 epizot tego i już wylondowalam w szpitalu w Branicach tam byłam 3-4 miesiące i wykryli mi Schizofrenie-paranoidalną wyszłam z tego szpitala zaczęłam chodzić na oddział dzienny nie daleko mojego miasta natomiast chodziłam na niego 4-miesiące i wyjechałam za Granice . Jestem już za Granica pół roku na granicy zabrali mi leki wszystko było ok jak już dojechałam nie brałam leków ani nic a od jakiś 2-tygodni zaś się zaczęło nie spanie poczucie winy a nic nie zrobiłam brak apetytu złość lek przed osobami drugimi rozmawiam wstępnie z moją Mamą nie dawno naświetliłam jej sprawę i wogóle a Mama na to dziecko sieć tam gdzie jesteś przecież masz dobrze krzywda ci się nie dzieje i wogóle. Ale w mojej pracy jaką wykonuje jest wszystko w porządku no ale od tyg jest trochę nie za ciekawie tz. miałam mies 8 h pracy a pracuje 12 h a płacone jak za 8 h nie chce się nikomu stawiać bo tak nie potrafię.

Poprosiłam swoja przyjaciółkę z Polski bym poszła do naszej wspólnej terapeutki i powiedziała mniej więcej o co chodzi by mi wypisała receptę i wykupi i te lekki wyśle pocztą i teraz czekam na odpowiedz czy to się uda czy nie może " Jednak się nie udało niestety . Przy sobie też nie mam żadnej dokumentacji z szpitali wy mi coś doradzicie co robić pije rożne herbaty uspakajające ale one nic nie dają Proszę o szczere odpowiedzi ..

Najgorsze ze tutaj za granicą lekarze lecza zapobiegawczo tz. Terapiami a ja pracuje nie mogę sobie na to pozwolić.Tak też nie mam tu ze sobą kart leczenia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...