Skocz do zawartości
Forum

Co poradzić w związku ze zmianą o 360'


Gość Stonka24

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Stonka24

Witam. Mam problem z chłopakiem.
Przeszkadza mi wiele rzeczy w naszym związku, a z nim raczej nie da się rozmawiać żeby obgadac jakiś temat ( za każdym razem są kłótnie).
Zmienił się bardzo na przestrzeni pół roku/ rok.
Jest mniej czuły. Chociaż chętnie się spotyka, jest miło to denerwuje mnie ze czuje się jakbym siedziała na szpilce ( kiefy on mnie przytula to ok, kiedy ja to wiele razy potrafił mnie odsunąć albo chamskim tonem " nie teraz no ".) ale jak ja tak robię to już się obraza na dłużej.
Kiedyś gdy dzwoniłam to rozmawialiśmy, on trż do mnie dzwonił i było fajnie. Teraz? Gdy ja zadzwonię to jest " no mów" albo " no co tam chcesz ", nie ma rozmowy tak byle pogadać.
Pamiętam nasze pierwsze walentynki, kino, pizza i później wino u niego. Nasze drugie walentynki juz mniej romantyczne, ale widać ze dalej mu bardzo zależało. A teraz? Nie chxe mówić hop, ale już mi delikatnie zakomunikowal, że może dostane kwiatka bo on do kina to nie chce, pizza juz znudziło mu się a to zwykły dzień wiec kwiatek, może jakiś seks i spać bo środek tygodnia... ( wierzę, że nie żartowal) i to,że ja mu za każdym razem robiłam jakieś mile prezenty nawet zrobione własnoręcznie ( rok temu dostał kartkę i kuponiki to wszystkim się chwalił i mega mu się podobało).
O urodzinach tez zapomniał, a rok temu zrobił mi wielką imprezę niespodziankę.
Jakiś czas temu pokazałam mu piękna bransoletkę na przecenienie za 30 zł która się zachwycalam. Nigdy nie kupił mi nic tak o, zamiast kubka i długopisu np rzeczy bardziej tak osobistej...
Wiem,że mężczyźni mają problem z takimi rzeczami, ale meczy mnie to tak trochę, bo swojej byłej kupował, pierścionki, bransoletki, nosił wisiorek z nią( ten taki co na pół się dzieli), miał nawet bluzę " ten facet jest zajęty " która nosił i po ok roku się jej jakby oświadczył...
Nie wyszło im i juz minęło z 5 lat od ich rozstania a ze mną jest niecałe 3 lata. Oczywiście mówi,że kocha mnie bardziej, że nigdy tak nie kochał, że ze mną jest najdłużej ze o czymś to świadczy itp... Ale nie czuje się jako dziewczyna, a raczej jak po prostu dobra koleżanka, do której się przywiązal. Nie mam nawet poczucia bezpieczeństwa, że nie myśli o innych dziewczynach, czy się z nimi widuje, czy w ogóle o mnie myśli.
Nie mamy wspólnego życia, on ma swoje, ja mam swoje i łączy je tylko rozmowa o pierdolach lub spotkanie raz, dwa razy w tygodniu.

Nie wiem... Nie czuję się dokonca swobodnie w tym związku. Jakbym ciągle musiała uważać na to co mówię,co robię... Kiedyś tak nie było. Tzn byko,na początku ale później byliśmy jakoś blisko i ten związek był fajny. Teraz nie jestem usatysfakcjonowana. Chciałabym normalnego związku, ale boję się zmian, może ją przesadzam nie wjem juz sama... On kiedyś jeszcze pokazywał ze mu zależy, że się interesuje. Teraz... Nie.

Odnośnik do komentarza

Podejrzewam, że trochę oboje pracujecie na to, jak wygląda Wasz związek. Jesteście ze sobą dość długo i wkradła się pewna rutyna, powtarzalność, schemat. Na początku chłopak jeszcze wychodził z inicjatywą i się starał, bo mu zależało, żeby Cię zdobyć. Kiedy już Cię zdobył, osiadł na laurach. Jeśli czujesz, że coś się między Wami psuje, koniecznie z nim porozmawiaj. Ale nie rób mu pretensji, nie obwiniaj, nie atakuj, bo wówczas on albo zamknie się w sobie, albo Ci odburknie, albo zacznie się kłótnia, bo chłopak słusznie poczuje się zaatakowany. Lepiej zacznij mówić o swoich uczuciach, np. "Przykro mi, że nie pamiętałeś o moich urodzinach" albo "Smutno mi, kiedy nie mogę się do Ciebie przytulić w dowolnym momencie i mnie odpychasz". Zauważ, że nie oskarżasz go, tylko komunikujesz, jak jego zachowanie wpływa na Twoje uczucia, na Twój nastrój. Wierzę, że szczera, spokojna rozmowa pomoże Wam na nowo odkryć to, co Wam się w sobie podobało na początku Waszej znajomości. Spróbujcie się pozdobywać od nowa. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...