Skocz do zawartości
Forum

Stulejka?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zaznaczę, że pierwszy raz piszę o swoich problemach na tego typu forach. Problem u mnie jest następujący. Już kilka lat temu zacząłem interesować się swoim przyrodzeniem, zaczęła się masturbacja i takie tam. Zawsze miałem jednak problem ze ściągnięciem napletka - poczytałem o tym i stwierdziłem, że mogę mieć stulejkę. Starałem się jednak rozciągnąć skórę napletka, aby schodził bez problemu, w końcu nie trzeba od razu sięgać po zabieg. Postępy jakieś są - próbowałem ściągać go w ciepłej wodzie, w stanie spoczynku schodzi cały, a podczas erekcji jakoś większa połowa. Później odczuwam już taki nieprzyjemny ból. Parę razy udało się go ściągnąć dalej, ale musiałem szybko naciągać go z powrotem, ponieważ ból się nasilał. Warto zaznaczyć, że na sucho nie ściągam go aż tyle jak pod wodą.
Do tego wszystkiego dochodzi ból podczas dotyku. Zdaję sobie sprawę z tego, że skóra żołędzia jest delikatna i wrażliwa na dotyk, ale czy każdy tak miał? Unikam dotykania, ponieważ ból niweluje podniecenie i erekcję. O higienę staram się dbać podczas mycia i ściągania napletka, ale udaje mi się to tylko podczas spoczynku, ponieważ tak jak wcześniej pisałem, w fazie wzwodu napletek nie schodzi cały.
Udałem się więc do urologa z nadzieją na to, że po zabiegu problem z wąskim napletkiem zniknie. Niestety, lekarz powiedział mi, że on tam nie widzi typowej stulejki i nie podejmie się żadnego zabiegu. Powiedział, że skóra napletka jest elastyczna i trzeba ją stymulować. Na ból podczas dotykania nic nie poradził, ponieważ nie potrafi stwierdzić, co to za ból.
Mam w planach szukać innego urologa, ale najpierw chciałem zasięgnąć czyjejś rady. Czy ten lekarz miał rację i nie mam stulejki? Cały czas staram się rozciągać napletek, ale nie wiem, jak powinienem sobie radzić z moim problemem. Mam go ściągać na przymus, żeby były widoczne jakieś postępy i skóra coraz bardziej się rozciągała? Czy na wrażliwego żołędzia pomoże polewanie go strumieniem ze słuchawki od prysznica? A może jesteście w stanie polecić jakieś maści, albo maczanie penisa w jakichś ziołach albo naparach? Każda rada na wagę złota, chciałbym jak najszybciej uporać się z moim problemem.

Odnośnik do komentarza

Miałem identyczną sytuację i to co opisujesz jest powszechne u facetów z lekką stulejką. Nie ma co chodzić do innego urologa, bo powie Ci to samo, co poprzedni. Jestem po 30-tce i powiem Ci, że skoro do tej pory od urodzenia nie ściągałeś napletka, to nie ma rady, żeby żołądź Twojego penisa nie była nadwrażliwa na dotyk. To przechodzi z czasem, z latami praktyki. Jak sobie przypominam, to dopiero gdzieś w wieku 24 lat w miarę przeszedł mi ten okropny ból (jakby kłucie igieł)towarzyszący dotykaniu odsłoniętej żołędzi, a gdzieś po 5 kolejnych latach mój penis przestał być nadwrażliwy na dotyk tak, że seks nie kończył się po kilku ruchach. Wszystko przechodzi z praktyką - czy to masturbacja czy seks. Tak samo z napletkiem - im częściej używasz penisa, tym bardziej napletek się rozciąga. U mnie dzisiaj skóra schodzi cała przy wzwodzie, a na początku, jak byłem nastolatkiem, to miałem tak samo jak Ty. Więc pozostaje Ci być cierpliwym, za kilka lat nie będziesz miał tych problemów. Nie radzę żadnych eksperymentów na własnym organie (jak te tortury prysznicem). Nie ma sensu zadawać sobie niepotrzebnie ból. Zwykła masturbacja przez kilka lat i regularne mycie ze ściągniętym napletkiem zdziałają cuda.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem, ale nie wyobrażam sobie czekania aż tylu lat na poprawę. Co do masturbacji, nie ma opcji, żebym rozciągał tak skórę napletka, ponieważ gdy za mocno pociągnę, wywołuje nieprzyjemny ból. Możliwe, że jest to wywoływane przez więdzidełko, które zaczyna się dość wysoko, bo prawie że zaraz pod ujściem cewki moczowej. Czy to normalne i możliwe, że mam za krótkie wędzidełko napletkowe?

Odnośnik do komentarza

Wirtualna Polska, to takie same ścierwo jak Interia, czy Onet. Wszędzie na forach grupy spotkamy moderatorów dyskusji internetowych zakładający sszzttuucczznnee tteemmaattyy. Ochronę trolli i wbrew przepisom prawnym n*eleglną r*klamę. Moderowanie to farsa. To co opisuje na przykładzie Interii można odnieść i do innych wielkich porta*i.
Pod spodem możecie ściągnąć kilka moich opracowań jak rzeczywiście działa virtual. Opisuje dość szczegółowo dzisiejszą internetową rzeczywistość ogólnie i daje przykłady z Interii. Specjalizuje się w takich zagadnieniach. Daje też poradniki i instrukcje jak walczyć z medialnymi korporacjami i ich sługusami. Co wyparuje na powrót zmaterializuje
tiny.pl/gksdx w tym adesie znajdziesz ciekawe teksty, które naświetlają jak funkcjonuje portal Interia. Adres jest zakodowany, z powodu auto ffillttrroowwaanniia

Odnośnik do komentarza

Koy
Rozumiem, ale nie wyobrażam sobie czekania aż tylu lat na poprawę. Co do masturbacji, nie ma opcji, żebym rozciągał tak skórę napletka, ponieważ gdy za mocno pociągnę, wywołuje nieprzyjemny ból. Możliwe, że jest to wywoływane przez więdzidełko, które zaczyna się dość wysoko, bo prawie że zaraz pod ujściem cewki moczowej. Czy to normalne i możliwe, że mam za krótkie wędzidełko napletkowe?

No prawidłowo wędzidełko zaczyna się pod ujściem cewki moczowej - więc to normalne. Żeby sprawdzić, czy masz za krótkie, musiałbyś odciągnąć cały napletek penisa w zwisie (przy stulejce udaje się to w gorącej kąpieli, ewentualnie po ciepłych okładach) i zobaczyć czy wędzidełko pociąga za sobą w dół całą żołądź - wtedy byłoby za krótkie. Piszesz, że nie wyobrażasz sobie tak długo czekać - ale każdy facet z lekką stulejką to przechodził. Jedyną alternatywą są zabiegi chirurgiczne - poszerzenie napletka, częściowe lub całe usunięcie - tylko że nikt nie jest w stanie Ci zagwarantować, że po nich będziesz miał w pełni sprawnego penisa (dlatego obrzezanie przeprowadza się u noworodków, bo ich narządy nie są jeszcze zupełnie rozwinięte. U starszych chłopaków czy dorosłych usunięcie napletka zawsze jest ryzykowne, bo można przypadkiem uszkodzić jakiś unerwiony obszar przeciąć nie to naczynie krwionośne, co trzeba). Więc nic dziwnego, że większość facetów woli nie ryzykować. Moja jedyna rada, to staraj się jak najczęściej ruszać napletek - odciągaj, ile się da (ale też nie na chama), podczas sikania, to samo podczas mycia czy masturbacji. Szybko można zrobić sobie tylko nieodwracalną krzywdę. Cierpliwość i regularność to jedyne sensowne metody.

Odnośnik do komentarza

Witam. Napletek ma to do siebie, że jest dość rozciagliwy. Można go rozciagnac specjalnymi ćwiczeniami tak żeby schodził jak zdrowy napletek. Ja sam takie ćwiczenia wykonywalen a mogłem na 1/4. Dziś już 100% napletka schodzi i wszystko jest ok. Na nadwrażliwość też istnieją ''domowe sposoby''. Jeśli chciałbyś o coś zapytać pisz na maila : johnny15025@gmail.com Postaram się odpowiedzieć na pytania i pomoc. Pozdrawiam, Johnny

Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...