Anemia sierpowata

[Gość Misseczka]

Witam, mam nietypowy problem, mianowicie moja mama choruje na anemię sierpowatą. Ojciec jest osobą zdrową. Miałam robione wiele, wiele razy badania krwi. Nigdy nie dostałam informacji o chorobie. Czy to starczy, by przypuszczac, że jestem zdrowa? Anemia sierpowata wyszłaby w takich badaniach? (morfologia, próby wątrobowe) Czy może potrzebuję jakiś innych? Dziękuję za pomoc z góry.

[Gość Misseczka]

1. Gdyż na chwilę obecną nie mam ubezpieczenia ze względów osobistych
2. Nie, jest Polką. Jest to dziwny przypadek ale na 100% na to choruje, dowiedziała się, gdy zrobiła pierwsze w życiu badanie krwi w ciąży ze mną. Słyszałam takie pojęcia, lecz mama nie podała mi takiej informacji.
Moje pytanie jest stąd, że zakładam, iż jeżeli u niej to wyszło po morfologii to u mnie raczej vet powinno. Ale jednocześnie nie znam się i nie wiem, czy badania prowadzone przed ciążą różnią się od tych moich dotychczasowych.
Wracając do homo lub heterozygoty osobiście przypuszczam drugą wersję bo dziadka o anemie bym nie podejrzewała.

[Gość Misseczka]

Przepraszam serdecznie, ale nie potrafię stwierdzic i określic tego, czy jest homozygotą czy heterozyotą, gdyż zwyczajnie jestem z nią nieco pokłócona.

Jednak wiem, że chora jest, gdyż badanie przed ciążą wskazało na złą budowę hemoglobiny typową dla tej choroby. Więc rozumiem, ze dziadek też jest chory lub jst nosicielem?

I skoro ojciec mój nie ma tego na 110%, to ja mogę byc najwyżej nosicielką?

[Gość Misseczka]

Jestem całkowicie pewna że rodzina ojca nie ma nic wspólnego z ta choroba. Więc jeżeli to jest tylko jedna strona to choroby nie mam, dobrze rozumiem? Próbuje czytać ale z genetyki nie jestem dobra.

[Gość Misseczka]

Dziękuję za pomoc:) Nie sądziłam, że nosicielstwo również wychodzi na takich badaniach. W takim razie mama faktycznie może byc i nosicielką, lecz mi powiedziała, że choruje.
To w sumie fascynujące, że moja rodzina ma coś wspólnego z chorobą głównie ludności afrykańskiej i śródziemnomorskiej.