Skocz do zawartości
Forum

Co sądzicie o butach typu emu?


Gość Szronik

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście że stóp,najważniejsze że pomimo stup nie był tam słup :) na przyszłość gdy bym miał przepraszać każdego za błędy w ortografii to zapewne tylko bym przepraszał,dobrze że w poście odniosłem się do obuwia a nie gatunku nielotnego ptaka przypominającego strusia(emu)Pomijając to zabolał brak szpilek czy ten masaż? ,,stóp" :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość Mała__Mi

Każdemu zdarza się literówka czy głupi błąd po co oto sie kłócić...
Co do tych butów z rzemykami w stylu indiańskim to mnie tak średnio leżą, ale są na pewno lepsze niż te ciapowate.... W odpowiedniej stylizacji się bronią, ale to dziewczyna mysi mieć styl bo nie każdemu inspiracje indiańskie pasują.

Odnośnik do komentarza

Słowne przepychanki jak wszędzie :)

Co do butach typu emu...nie,nie,nie i jeszcze raz nie.
Wyglądają ciapciowato,kapciowato i żałośnie.
Nie dają seksapilu i kobiecości. Są wygodne i ciepłe ale nie dla mnie. Na pluchę jesienno-zimową to tragedia.

It's who I am and what I feel
My life is automatic
Up in the air, is what I breath
and it is never static.

Odnośnik do komentarza

hej, miałam kilka par "podrabianych emu" czyli nie tych za 2 stówy...wyglądało to tak: jedna para po paru dniach mi sie ..rozdarła, w jednej chodze juz jakiś czas, jest okej, podeszwa sie nie wyciera nic sie nei pruje, moje są koloru zielonego, jasnych ze względu na chlapaninę bym nie kupiła, myslę, ze dobry pomysł to granatowe emu. Mimo, ze moje kosztowały cos koło 20-30zł są dosyć ciepłe (chodziłam podczas ujemnych temperatur) dobrze się chodzi przy srednio- długich dystansach, ale mogą szybko przesiąkać jak jest odwilż, bp gdy mróz to mozna sie w nich zakopac w śniegu i nic im nie grozi. Co do wyglądu- jak nie miałam emu, to tez patrzyłam na dziewczyny na ulicy, te mase studentek łażacych z walizką i w emu i nie dowierzałam jak w tym można chodzić..odkąd je przypadkiem dostałam to pokochałam je za to, ze sa ciepłe , lekkie i wygodne w zakładaniu i naw3et jak idę w nich (tylko oczywiscie zakładam je do getrów, jeansów, nie do spódnicy:P) ulicą, to nie czuje się jakbym miała coś niestosownego na nogach, zdecydowanie gorzej sie czuje, jak wejdę gdzies do ceipła i na skórzanych czarnych kozakach mam slady po soli:P. Podsumowując, pewnie nie ejst to moja ostatnia przygoda z emu, tym którzy nie są przekoani , ze mopżna w nich wyjsc "do ludzi" polecam jako ciepłe obuwie do odśnieżania czy tez popołudniowych spacerów, czy też do sklepu po masło:P Emu które mozna kupić prawie wszędzie za cenę niższą niz te oryginalne sie cenią, przydadzą się jako dodatkowe obuwie, które może sie przydać, kiedy np. kozaki będą czekać na wymianę fleków. jedno jest pewne- one uzalezniają:)

monthly_2013_01/co-sadzicie-o-butach-typu-emu_451.jpg

Odnośnik do komentarza

Ja stwierdziłam, że skoro już zdecydowałam się na zakup tych butów, stawiam na te oryginalne. Po podróbkach raczej nie można spodziewać się, że nie przemokną i będą trzymały ciepło, a o to mi przecież chodziło. Nie jest to może tanie obuwie, ale udało mi się je dorwać na internetowej wyprzedaży, więc nie przepłaciłam. Są to rzeczywiście bardzo fajne buty na zimę. Pasują do długich, obszernych swetrów i legginsów, a jednocześnie nie da się w nich zmarznąć tak, jak w zwykłych skórzanych kozaczkach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...