Szczypanie w trakcie jak i po stosunku u partnerki.

[Gość DamianD]

Witam, zwracam się do was z prośbą o radę...
Od 4 miesięcy współżyjemy z moją partnerką, w pierwszym miesiącu było wszystko w porządku. Później pojawiły się u niej jakieś problemy hormonalne - które już wcześniej miały miejsce - problemy z "rodzeniem" jajeczek. Do tego pojawiła się jakaś infekcja, z którą sobie (chyba) poradziliśmy. Po wizycie u ginekologa niby generalnie wszystko było w porządku dostała tabletki na wywołanie "urodzenia" jajeczek (przepraszam nie wiem jak to inaczej ująć), Wcześniej zdarzało nam się też stosować żele intymne durexa - ale odkąd pojawiły się wszelkie problemy zaczęliśmy stosować wszelkiego typu środki naturalne bez zbędnej chemii itd - sam zacząłem stosować wybrany przez dziewczynę żel do higieny intymnej - przy czym ona sama ma bzika na punkcie higieny. Ginekolog przepisał jej również tabletki Angiletta (wzięła dzisiaj 13 tabletkę). Po tabletkach spadła jej ochota jak i pojawiły się problemy z nawilżeniem - tutaj postanowiliśmy stosować żel nawilżający intymny. Jednak mimo wszystkich tych prób w ostatnim czasie pojawiło się u niej po jak i ostatnio w trakcie szczypanie.

Może brakuje mojej wypowiedzi trochę składu ale myślę, że generalnie opisałem to tak dokładnie jak mogłem, nie wiem czy może problem leży po mojej stronie - ale nie mogę pozwolić żebym tylko ja czerpał z naszych zbliżeń przyjemność, nie wspominając, że sprawianie jej bólu nie daje mi spokoju.

Skoro ginekolog nie widzi żadnych problemów może ja powinienem zrobić jakieś badania? I czy np zastosowanie asequrelli to dobry pomysł w celu pozbycia się problemów np z libidem ?

Liczę na jakieś światełko w tunelu!
Pozdrawiam

[kwiatuszek2]

Jak dziewczyna będzie mega podniecona i gotowa na seks to nie będzie ja nic piec. Nawet się rymuje :P

Jeżeli ginekolog powiedział, ze wszystko jest ok to problem leży w jej głowie i zapewne chodzi o to, co napisał wyżej.
Zamiast durexów itp. proponuje żele kupione w aptece, które są przeznaczone do tego typu zabaw.

A na pieczenie po seksie dobry jest provag żel (przynajmniej u mnie sprawdza się znakomicie).